Po niezbyt udanych próbach wprowadzenia w życie takich pomysłów jak AWI,
czy
klauzula obejścia prawa podatkowego
, OECD dzięki CRS (Common Reporting Standard) znowu zmierza do ujednolicenia
. Wizja uszczelnienia systemu fiskalnego, zminimalizowania negatywnych zjawisk
oraz przeciwdziałania ukrywaniu dochodów w
przyjaznych podatkowo jurysdykcjach
została już roztoczona. Można mieć jednak uzasadnione wątpliwości, czy zmiany faktycznie się dokonały. Państwa członkowskie nie są gotowe na wdrożenie rekomendowanych przez Radę wytycznych.
Optymalizacji i międzynarodowego planowania podatkowego
nie da się tak po prostu zabronić. Każdy ma bowiem prawo do
i powinien z tego prawa aktywnie korzystać.
Działania OECD straszą podatników kolejnymi regulacjami na skalę międzynarodową. W Polsce rząd planuje wprowadzenie
dla najbogatszych oraz likwidację podatku liniowego. Nasilają się
. Inicjatorzy zmian już zacierają ręce szacując przyszłe korzyści. Z pewnością znajdą się tacy, którzy karnie przyjmą nowe pomysły i już dziś będą odkładać zaskórniaki na poczet wyższych podatków. Będą również bardziej gorliwi, których przekona obecna retoryka, że zarówno przepisy, jak i konieczne do ich realizacji regulacje już działają. Tymczasem nic jeszcze nie jest ostatecznie przesądzone, a Polska nie jest gotowa na wprowadzenie i realizację rekomendacji OECD. Będą też tacy, którzy zechcą korzystać z dobrodziejstw
terytoriów o bardziej przyjaznych systemach podatkowych
. Przy czym nie wystarczy już
zagranicznej przez internet. Teraz trzeba będzie nadążyć za zmieniającymi się regulacjami i stale optymalizować struktury, nadążając za nową legislacją.
Jeśli "nie kijem go, to pałką" - CRS jako remedium na niepowodzenie poprzednich pomysłów?
CRS powinien obowiązywać do 2018 roku we wszystkich krajach członkowskich UE, a także w państwach stowarzyszonych z OECD. Prezentując nowy standard, Sekretarz Generalny OECD Angel Gurr~a powiedział: "To jest prawdziwa zmiana taktyki gry. Globalizacja systemu finansowego na świecie spowodowała, iż stało się coraz prostsze dla ludzi, by utrzymywać i
poza krajem zamieszkania. Ten nowy standard automatycznej wymiany informacji zwiększy wysiłki międzynarodowej współpracy podatkowej i postawi rządy z powrotem na równe nogi, tak by starały się chronić integralność swoich systemów podatkowych i walczyły z
uchylaniem się od opodatkowania
".
Zgodnie ze standardem CRS, instytucje finansowe będą zobligowane do raportowania organom podatkowym informacji o dochodach inwestycyjnych podatników i saldach ich rachunków bankowych. Raportowaniu będą podlegać informacje o rachunkach bankowych nierezydentów będących posiadaczami rachunków finansowych w krajach stosujących standard wymiany informacji. W przypadku osób prawnych, które - co do zasady - identyfikowane są jako podmioty kontrolowane, raportowaniu będą podlegać dane osoby kontrolującej dany podmiot -beneficjenta. Receptą na CRS mogą być dyskrecjonalne struktury zarządzania majątkiem takie jak:
,
lub też
na taką, która nie opodatkowuje zagranicznych dochodów.
W rzeczywistości piętrzą się liczne trudności związane z organizacją procesu wymiany informacji. Przywołać tu należy choćby obowiązek gromadzenia i przesyłania dużych ilości danych - systemy informatyczne nie są na to gotowe. Problemem może być też sprawne określenie rezydencji podatkowej podatnika. W ślad za rekomendacją OECD muszą pójść także przepisy krajowe, wprowadzające nowe regulacje, a te w Polsce są dopiero na etapie konsultacji. Należy jeszcze dodać szkolenia pracowników, wdrożenia procedur, weryfikacje danych i szereg pozostałych czynności, które trzeba wykonać, aby uruchomić proces. Nie wszystkie jurysdykcje są przychylne CRS-owi.
Terminy przewidziane na wprowadzenie CRS mogą okazać się więc nierealne. Urzędnicy OECD nie wzięli pod uwagę faktu, że ktoś gdzieś może pracować i myśleć inaczej niż im się wydaje.
"Raje podatkowe" wciąż przyjazne
Zanim projektowane zmiany zostaną wdrożone i zaczną funkcjonować, upłynie trochę czasu. Nie należy się jednak naśmiewać z głosów, które twierdzą, że wcześniej rozpadnie się cała UE, niż np.
,
czy
wyzbędą się korzyści wynikających z faktu bycia jurysdykcją przyjazną podatkowo, zwłaszcza że ten ostatni wraz z Wielką Brytanią już wkrótce wyjdzie UE, a "rajem podatkowym" był na długo przed powstaniem wspólnoty i jeszcze pewnie długo będzie - nawet po Brexicie. A jeśli nawet, to pozostają inne rozwiązania.
Dziś więc nic nie stoi na przeszkodzie aby każdy mógł korzystać z gwarantowanych swobód. Szczególnie prawa do maksymalizacji zysków i optymalizacji wydatków dla przedsiębiorców oraz unikania nadmiernych obciążeń podatkowych nakładanych na osoby fizyczne w kraju ich rezydencji. Emigracja do "europejskich rajów podatkowych" jest bowiem od lat dobrym sposobem na złagodzenie skutków nadmiernych obciążeń podatkowych. Oczywiście, z uwagi na kolejne pomysły OECD, łatwiej jest uwikłać się w niejasną i źle zarządzaną strukturę. Zwłaszcza jeśli są to przypadkowe rozwiązania typu "założenie spółki przez internet" albo związki z przypadkowymi firmami. Emigrację podatkową należy zlecić
, ponieważ tylko prawnicy mogą zapewnić taki poziom usług, jakiego próżno szukać w "firmach rejestrujących spółki".
Autorem jest:
Prawnik Anna Karczewska, Mec. Robert Nogacki
Kancelaria Prawna Skarbiec, specjalizująca się w przeciwdziałaniu bezprawiu urzędniczemu i w kontrolach podatkowych