Wskaźnik WIBOR dzień w dzień rośnie i jest już na poziomie 5,82 proc. Rynek przestał wierzyć w dalsze obniżki stóp procentowych, a to oznacza, że to nie koniec wzrostów wskaźnika, który wraz z marżą banku decyduje o oprocentowaniu kredytów. Dlatego teraz dotychczasowa opozycja nie wyklucza wydłużenia wakacji kredytowych na 2024 r.
Na listopadowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej z Adamem Glapińskim na czele zdecydowała o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie, czyli 5,75 proc. Czy teraz, po zwycięskich dla opozycji wyborach parlamentarnych, nastąpi zwrot w polityce RPP?
Ci, którzy chcą kupić mieszkanie na "Bezpieczny kredyt 2 proc.", boją się, że za chwilę banki przestaną już przyjmować wnioski. Choć Bank Gospodarstwa Krajowego uspokaja, że nadal można starać się o rządowe dopłaty, październik był kolejnym miesiącem, kiedy do banków wpłynęła rekordowa liczba wniosków o kredyt hipoteczny.
Co zrobi prezes NBP Adam Glapiński po porażce PiS w wyborach parlamentarnych? Podczas swoich wystąpień nie krył sympatii do odchodzącej już od władzy partii. Teraz ekonomiści nie potrafią przewidzieć, czy Glapiński nadal będzie obniżał stopy procentowe, czy może "chcąc zrobić na złość", pozostawi stopy procentowe bez zmian lub będzie je nawet podwyższać.
Bez pieniędzy na wkład własny, ze zdolnością kredytową niepozwalającą na kupno normalnego mieszkania i bez nadziei na poprawę. Młodzi warszawiacy są coraz bardziej sfrustrowani sytuacją na rynku. Dwuprocentowe kredyty tylko pogorszyły ich sytuację.
Wrzesień był rekordowy: banki udzieliły nieco ponad 18 tys. kredytów mieszkaniowych, aż połowa z nich to kredyty hipoteczne w ramach programu PiS Bezpieczny kredyt 2 procent. Chętni na tani kredyt hipoteczny mają ok. dwóch miesięcy na złożenie wniosku.
- Stary rząd nie posiada legitymacji do prowadzenia prac [nad wakacjami kredytowymi], to tylko obietnice bez pokrycia. Tym mógłby się zająć dopiero nowy rząd po przeanalizowaniu sytuacji gospodarczej - powiedział we wtorek na konferencji prasowej Tadeusz Białek, prezes Związku Banków Polskich.
Na stronie kancelarii premiera pojawiły się szczegóły i warunki przedłużenia wakacji kredytowych na 2024 rok. I zapowiedź: rząd przyjmie projekt ustawy w czwartym kwartale 2023 roku. Ale to tylko pusta obietnica. PiS i tak nie może procedować projektu w Sejmie, prawo do tego będzie miał nowo utworzony po wyborach parlamentarnych rząd.
Jeszcze nie tak dawno wydawało się, że Rada Polityki Pieniężnej po odtrąbieniu sukcesu obniżenia inflacji będzie ostro ścinać stopy procentowe. Tydzień przed wyborami kontrakty terminowe zakładały, że już wiosną 2024 roku główna stopa referencyjna będzie na poziomie 4,25 proc. Teraz inwestorzy spodziewają się, że będzie ona w okolicach 5 proc. A ekonomiści mówią: niewykluczone, że jeszcze wyżej.
Bilans ośmiu lat polityki gospodarczej PiS: w Niemczech mieszkania staniały o 9,9 proc., w Danii - o 7,6 proc., w Szwecji - o 6,8 proc. W Polsce podrożały o 7 proc.
- To są populistyczne bzdury, których celem jest próba wywołania kolejnego kryzysu. Trzeba to powiedzieć wprost: nie ma żadnych przesłanek do kwestionowania WIBOR-u, sądy w ostatnich prawomocnych wyrokach jasno się na ten temat wypowiedziały - mówi Wyborcza.biz Tadeusz Białek, prezes Związku Banków Polskich.
Kolejne posiedzenie RPP i kolejne zaskoczenia: obniżka stóp o 0,25 pkt proc., brak zapowiedzi godziny ogłoszenia tej decyzji, odwoływanie konferencji wiceministra finansów po posiedzeniu RPP. A teraz kuriozalne wystąpienie prezesa Glapińskiego: "Wzywam TVN, Radio ZET, TOK FM, żeby przestały szkodzić Polakom i dopuściły normalne informacje. To jest świństwo, to jest zdrada Polski".
Rada Polityki Pieniężnej, z Adamem Glapińskim na czele, w październiku ponownie ścięła stopy procentowe. Choć tym razem wszyscy się tego spodziewali, to jednak skala cięcia zaskoczyła. Po ostatnich wypowiedziach Glapińskiego spodziewano się bowiem mocniejszego cięcia. Sprawdzamy, jak zmienią się przez to raty kredytów hipotecznych i sytuacja finansowa kredytobiorców.
W sierpniu banki udzielały już kredytów hipotecznych z programu "Bezpieczny kredyt 2 procent". Dodatkowo tłumnie też zgłaszali się po kredyt ci, którzy wcześniej nie mieli zdolności kredytowej. W sumie banki udzieliły dokładnie o 98 proc. więcej takich kredytów niż rok wcześniej.
Tak wskaźnik, który decyduje o wysokości oprocentowania większości kredytów hipotecznych i gotówkowych w Polsce, określiła Dorota Olko, kandydatka na posłankę, rzeczniczka prasowa Partii Razem i członkini zarządu. I zapowiedziała, że Lewica będzie wnioskować o powołanie sejmowej komisji śledczej w sprawie wskaźnika WIBOR.
Program "Bezpieczny kredyt 2 proc." w połączeniu ze zwiększeniem zdolności kredytowej potencjalnych klientów spowodował gigantyczny popyt na mieszkania. Oferty, zwłaszcza najtańszych lokali, znikają z rynku, a deweloperzy ostrożnie publikują nowe. Rośnie ryzyko braku tanich mieszkań.
Joanna stara się o "Bezpieczny kredyt 2 proc.". W jednym z banków ma o 100 tys. zł niższą zdolność kredytową niż w pozostałych. Dlaczego? Rozwiązanie tej zagadki pokazuje złożoność procesów gospodarczych.
To ulga dla nas, kredytobiorców! - takie pierwsze wrażenie odnieśli po ogłoszeniu niekonwencjonalnej decyzji Adama Glapińskiego o ostrych obniżkach stóp procentowych. Niestety - wbrew pozorom niekorzystne skutki tej decyzji odczują również oni.
Iwona prowadzi firmę. Jej zdolność kredytowa to 800 tys. zł. Wnioskowała w "Bezpiecznym kredycie 2 proc." o kwotę 450 tys. zł. Bank odrzucił jej wniosek. - Doradca powiedział mi wprost: banki nie lubią młodych, dużo zarabiających singli - opowiada w rozmowie z Wyborcza.biz. Dlaczego single są wyłączani z rządowych dotacji?
Fakt, że w środę Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o rekordowe 75 punktów bazowych, nie oznacza, że kolejnych cięć nie będzie. Co miesiąc będą cięcia o kolejne 25 punkty bazowe - prognozują ekonomiści. Liczą, że już środowa obniżka sprawi, że wysoka inflacja pozostanie z nami o dwa lata dłużej, do 2027 roku.
Dlaczego Glapiński nie walczy z inflacją? - Dzisiaj uroczyście unieważniam wysoką inflację. Nie ma wysokiej inflacji. Państwo się za mało cieszą, moim zdaniem. Ceny nie rosną, zaskoczenia nie ma odnośnie do obniżki stóp procentowych - mówi prezes NBP.
Tego nikt się nie spodziewał. Rada Polityki Pieniężnej obniżyła w środę stopy procentowe o 75 punktów bazowych do 6 proc. - To nie znajduje uzasadnienia popartego w danych makroekonomicznych - komentują ekonomiści. Ceny w Polsce nadal rosną w dwucyfrowym tempie, a Adam Glapiński nie walczy z inflacją.
Po okresie rekordowo szybkich podwyżek stóp procentowych i roku utrzymywania ich na wysokim poziomie Rada Polityki Pieniężnej niespodziewanie zdecydowała 6 września o obniżce aż o 0,75 pkt proc. To oznacza, że główna stopa referencyjna wynosi obecnie 6 proc. Według ekonomistów to dopiero początek obniżek stóp procentowych.
Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys przekonuje podczas forum w Krynicy do tego, by na jesieni obniżać stopy procentowe. I to mimo wciąż dwucyfrowej inflacji. Nic więc dziwnego, że ekonomiści prognozują, iż jeszcze w tym roku Rada Polityki Pieniężnej nawet cztery razy obniży stopy procentowe, za każdym razem o 0,25 p.p.
Ekonomiści nie mają wątpliwości - w środę Adam Glapiński i Rada Polityki Pieniężnej ogłoszą obniżkę stóp procentowych. Płacący raty hipotek mogą być jednak rozczarowani efektem. Płatność za kredyt na 300 tys. zł, zaciągnięty w czasie ultraniskich stóp procentowych, spadnie zaledwie o kilkadziesiąt złotych.
Jeżeli ktoś chce kupić mieszkanie z rynku wtórnego za "Bezpieczny kredyt 2 procent" i w dodatku bez wkładu własnego, potrzebuje i tak kilkudziesięciu tysięcy złotych oszczędności. Powód? Przy umowie przedwstępnej kupujący mieszkanie musi zapłacić sprzedającemu zadatek, którego bank nie wliczy do udzielonego kredytu.
W cenie czterech godzin zabawy w aquaparku Suntago spędziłam trzy dni w ulubionym miejscu nad jeziorem.
Im było bliżej uruchomienia programu "Bezpieczny kredyt 2 procent", tym mocniej rosły ofertowe ceny mieszkań. Jak wynika z najnowszego raportu ZBP, zaledwie od połowy grudnia 2022 roku do czerwca 2023 roku ceny ofertowe w Warszawie wzrosły o ponad 10 proc. Podwyżki widać też w Krakowie i w Gdańsku.
Są już najnowsze dane: w lipcu banki udzieliły o 30 proc. więcej kredytów hipotecznych niż rok wcześniej. Ale byłoby dużo więcej, gdyby nie to, że bankowcy nie wyrabiają się z rozpatrywaniem zapytań o "Bezpieczny kredyt 2 procent". W kolejce czeka ponad 32 tys. wniosków, banki podpisały zaledwie 3,9 tys. umów.
W niecałe dwa miesiące banki przyjęły ponad 32 tys. wniosków o kredyt 2 proc., ale zawarto tylko 2,7 tys. umów. Wiele osób dowiedziało się już, że na kredyt nie mają co liczyć. Kto nie dostaje "Bezpiecznego kredytu 2 procent"? Nowożeńcy, ci, którym bank zaniża scoring, czy... oszczędnie budujący dom.
To już kolejny taki wyrok, jednak tym razem pierwszy raz sąd dokładnie wyliczył, jaka jest wartość pieniądza w czasie. Czyli mówiąc wprost: ile kredytobiorca ma zapłacić bankowi za korzystanie z pieniędzy. Sąd wziął pod uwagę inflację i wyszło mu, że klient zapłaci bankowi aż 34-proc. waloryzację.
Do banków wpłynęło 32 tys. wniosków o kredyt 2 procent. Niektórzy czekają na decyzję od początku lipca i boją się, że stracą zadatek, który zwykle wynosi 10 proc. wartości mieszkania. "Może uda mi się w banku zamknąć procedurę w dwóch miesiącach, ale to będzie już na styk" - skarżą się klienci.
Według Komisji Nadzoru Finansowego wskaźnik WIBOR odzwierciedla rynek i realia gospodarcze. Mimo to posłowie dopytują o szczegóły wyników "testu reprezentatywności". I mówią wprost: skoro wszystko jest w porządku, to po co zmieniać wskaźnik WIBOR na WIRON?
Jedna z najbardziej wyeksploatowanych (ale też i sensownych) prawd tłoczonych menedżerom brzmi: szaleństwem jest robić to samo i oczekiwać innych rezultatów. Słowa te przypisywane są Albertowi Einsteinowi. Cóż, do naszych Einsteinów od mieszkalnictwa jeszcze to nie dotarło.
Tomek zdał maturę i dostał się na studia w Warszawie. Kredyt na 2 proc. miał być jak dar z nieba. Ale okazało się, że mieszkanie jest towarem, a nie prawem: ceny poszły w górę, najlepsze mieszkania sprzedały się na pniu i szans na zakup nie ma. Nowe prognozy mówią o dalszym wzroście cen
Kolejki ustawiają się po kredyt z rządową dopłatą, znany jako kredyt 2 proc. To jednak wcale nie jest gwarantowana stawka oprocentowania. Ci, którzy poczekają z decyzją o zakupie pierwszego mieszkania na kredyt trzy miesiące, mogą mieć już dużo wyższą stawkę oprocentowania.
- Przedłużenie wakacji kredytowych mogłoby być uzasadnione o jeden-dwa kwartały, do czasu, aż stopy procentowe nie spadną poniżej 6 proc. - powiedział Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju. To byłaby duża ulga dla złotówkowiczów, ale jednak już nie wszystkich.
Jedni muszą się rozwieść, inni spisać intercyzę, a jeszcze inni wziąć szybki ślub, żeby móc wziąć bezpieczny kredyt 2 proc. Nasza czytelniczka przekładała datę ślubu z jesieni na początek lipca, bo sama nie miała zdolności kredytowej. A rząd PiS wyklucza z programu niezamężne pary.
- Pani Anno, proszę napisać w tytule, że jest bonanza. Pracuję teraz po 14 godzin, a mógłbym w ogóle nie wychodzić z pracy - mówi nam ekspert jednej z największych firm pośrednictwa kredytowego w Polsce. I zdradza, jak banki "załatwiły" bezpieczny kredyt 2 procent dla zamożnych znajomych.
Rata kredytu hipotecznego zżera nawet jedną średnią pensję miesięcznie, w sklepach jest drogo, ale na wakacje trzeba pojechać. Czego jeszcze nie odmawia sobie warszawska klasa średnia w czasach kryzysu?
Copyright © Agora SA