Podmorski tunel połączy Afrykę i Europę?

Rząd marokański rozmawia z hiszpańskim w sprawie budowy podmorskiego tunelu. Prace mogą rozpocząć się w 2008 r.

Tunelem pod cieśniną Gibraltarską będą jeździć pociągi przewożące pasażerów i samochody. Między dwoma nitkami kolejowymi będzie biec odcinek serwisowy. Obecnie obok miasta Tanger w Maroku pracuje grupa inżynierów zajmująca się pomiarami potrzebnymi do rozpoczęcia budowy.

Projektem transkontynentalnego tunelu zajmuje się znany szwajcarski inżynier Giovanni Lombardi, który w swojej karierze pracował przy tunelach pod Przełęczą Gottharda w Szwajcarii i łączących Francję z Włochami pod Mont Blanc.

Budowniczy staną przed wieloma wyzwaniami: tunel będzie na głębokości ok. 300 metrów, czyli aż sześciokrotnie głębiej niż Eurotunel łączący Francję i Wlk. Brytanię. Poza tym w tym rejonie dochodzi do niebezpiecznych ruchów tektonicznych.

Swoje pełne poparcie dla pomysłu budowy wyraził ostatnio hiszpański premier José Luis Rodrigues Zapatero podczas wizyty w Maroku. Rząd marokański liczy na duże korzyści ekonomiczne po uruchomieniu połączenia z Europą. Koszt budowy ocenia się na 8-13 mld dol. Kapitału mają dostarczyć dwie firmy publiczne z Hiszpanii i Maroka, a także Unia Europejska.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.