Kara za brak obowiązkowego OC w górę. Nie masz - zapłacisz 3360 zł

Od 1 stycznia 2014 r. kierowcy zapłacą 3360 zł za jazdę bez obowiązkowej polisy OC. To o 5 proc. więcej niż w ubiegłym roku. Wtedy kierowcy zapłacili łącznie 26 mln zł kar.

1 stycznia 2014 roku pełna kara za brak OC, dla auta osobowego, wzrosła o 5 proc. - do 3360 zł. To kara, jaką zapłaci kierowca samochodu osobowego za jazdę bez obowiązkowej polisy OC dłużej niż 14 dni. Połowę tej kwoty - 1680 zł - zapłacą ci, którzy nie będą mieli polisy od 4 do 14 dni. Jeśli kierowca zapomniał przedłużyć polisę i jeździ bez ubezpieczenia mniej niż 4 dni, zapłaci 20 proc. pełnej kary, czyli 672 zł.

Obecnie kara za brak OC to dwukrotność płacy minimalnej, dlatego co roku rośnie wraz z nią. Wcześniej kary było dużo niższe, dopiero od 2012 roku zmienił się sposób naliczania kar za jazdę bez OC. Zamiast w relacji do kursu euro wysokość sankcji kalkulowana jest teraz na podstawie minimalnego wynagrodzenia za pracę w Polsce.

Powód? Przez mocnego złotego kara za brak OC była bardzo niska i prawie w ogóle nie rosła.

Kiedy zmieniono sposób naliczania kar, od 1 stycznia 2012 roku, podstawowa kara za brak OC wzrosła z 1980 do 3 tys. zł (samochód osobowy, brak polisy ponad 14 dni). - Podwyżka ta również przyczyniła się do ubiegłorocznego wzrostu przychodów Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z kar, bowiem odzyskiwanie opłat karnych jest przesunięte w czasie - wyjaśnia Joanna Pasturczak, dyrektor pionu opłat UFG.

A jak było w 2013?

26 mln zł - tyle łącznie zapłacili kierowcy jeżdżący bez obowiązkowego ubezpieczenia OC. To o ponad 10 mln zł więcej niż rok wcześniej - informuje Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, który wypłaca odszkodowania za wypadki spowodowane przez niezidentyfikowanych i nieubezpieczonych kierowców, a później zwraca się do nich z regresem.

- Wpływ na rekordowe przychody z opłat karnych za brak komunikacyjnego OC ma coraz większa skuteczność Funduszu w wykrywaniu nieubezpieczonych. W ubiegłym roku w wyniku własnych kontroli Funduszu prawie dwukrotnie wzrosła liczba ujawnionych przypadków braku OC - mówi Joanna Pasturczak. Od początku roku do końca listopada 2013 roku wezwania do zapłaty kary otrzymało dzięki temu prawie 16 tys. kierowców.

Jak? Jednym ze sposobów na nieubezpieczonych jest identyfikowanie ich na podstawie informacji w ogólnopolskiej bazie polis OC i AC, którą administruje UFG (specjalny program wykrywa m.in. przerwy w ubezpieczeniu).

W tym samym czasie Fundusz wysłał pisma wzywające do zapłacenia kary do prawie 45 tys. posiadaczy pojazdów, o 12 tys. wezwań więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Aktualnie od skierowania wezwania o okazanie ważnej polisy lub zapłacenie kary do wystawienia tytułu wykonawczego dla urzędu skarbowego w celu ściągnięcia kary mijają przeciętnie cztery miesiące.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.