W zeszłym roku Polska pierwszy raz w historii nie importowała gazu z Rosji. Nie było problemów dzięki dostawom skroplonego gazu LNG i gazu z Norwegii, płynącego rurociągiem Baltic Pipe.
Prawie jedną piątą nowych koncesji na eksploatację złóż ropy naftowej i gazu przyznanych przez rząd Norwegii zgarnęła spółka PGNiG Upstream Norway, należąca obecnie do Orlenu.
Orlen wymienił się złożami w Norwegii z niemiecko-rosyjską firmą Wintershall Dea. Polska firma miała na tym zyskać - zapewnił Orlen.
- Stajemy się poważanym graczem w Norwegii - powiedział szef PGNiG Norway Marek Woszczyk. Ta przejęta przez Orlen firma kupuje nowe złoża w Norwegii, które pozwolą zwiększyć o jedną trzecią wydobycie gazu dostarczanego do Polski rurociągiem Baltic Pipe.
Przed rokiem odbyła się ceremonia otwarcia gazociągu Baltic Pipe, który dzięki dostawom surowca bezpośrednio z Norwegii uniezależnił w pełni Polskę od gazu z Rosji.
W razie zagrożenia terrorystycznego dla podmorskiej infrastruktury energetycznej minister obrony narodowej będzie mógł nakazać zatopienie wrogiego statku lub strącenie obcego cywilnego statku powietrznego.
Od środy gazociąg Baltic Pipe może w pełni wykorzystywać swoją przepustowość w dostawach norweskiego gazu do Polski. Ale z posadą szefa Gaz-Systemu pożegnał się Tomasz Stępień, jeden z ojców tego sukcesu. Zastąpił go Marcin Chludziński, były prezes KGHM.
Od soboty można wreszcie przesyłać gaz nowym połączeniem między Polską a Słowacją. To połączenie pozwoli też dostarczać gaz z Polski do Ukrainy za pośrednictwem słowackich rurociągów.
Prezeska Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej Anita Oleksiak może stracić stanowisko - podaje "Newsweek". Powodem mają być problemy z dotarciem prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego na otwarcie pod Szczecinem gazociągu Baltic Pipe.
Samoloty prezydenta i premiera nie mogły przybyć na czas na uroczyste otwarcie gazociągu Baltic Pipe koło Szczecina, bo uziemione zostały w Warszawie. Dlaczego? Kontroler, który pełnił w tym czasie służbę, musiał udać się na obowiązkową przerwę.
Na przyszły rok PGNiG ma skromny portfel dostaw gazu. Czy zostaje nam liczyć na szczęście w wyścigu po gaz z nierosyjskich źródeł i oszczędności w zużyciu? Inaczej bilans może się nie spiąć.
70 metrów pod wodą nacisk na ciało nurka liczy się w tonach. Do tego betonowa, zbrojona pokrywa rurociągu. A jednak ktoś dał radę. WSZYSTKIE STRONY, opinie (i informacje) tygodnia przegląda dla Was Piotr Głuchowski*
Gdyby podobnego sabotażu jak na Nord Stream 1 i 2 ktoś dokonał na gazociąg Baltic Pipe, to całe to gadanie o dywersyfikacji dostaw zdałoby się psu na budę. W razie awarii Baltic Pipe - losowej lub zamierzonej - bylibyśmy bezradni, a bezpieczeństwo energetyczne Polski okazałoby się iluzją.
Podwodne eksplozje, które zniszczyły bałtyckie gazociągi, były salwą zwiastującą nadejście nowej rzeczywistości. Wcześniej znaliśmy ją tylko z filmowych thrillerów.
Tylko Rosja mogłaby skorzystać na sabotażach, które uszkodziły trzy nitki bałtyckich gazociągów Nord Stream z Rosji do Niemiec.
Nie ma już wątpliwości, że gazociągi Nord Stream 1 i 2 zostały uszkodzone wskutek sabotażu. Ta dywersja idealnie wpisuje się w plany Kremla, a Gazprom ma już doświadczenia w wysadzaniu międzynarodowych gazociągów.
Szwedzcy sejsmolodzy zarejestrowali dwie silne podwodne eksplozje na akwenach, na których zaczął się ulatniać gaz z bałtyckich rurociągów Nord Stream z Rosji do Niemiec. Sabotaż sugerują w Moskwie, ale mówi o nim także premier Mateusz Morawiecki.
- Trudno wzruszać się nad instalacjami gazowymi, ale dla mnie jest to wzruszający moment - mówił podczas oficjalnego otwarcia gazociągu Baltic Pipe prezydent Polski Andrzej Duda. Międzynarodowa uroczystość odbyła się we wtorek w tłoczni gazu w Goleniowie koło Szczecina.
Za trzecim podejściem udało się zbudować gazowe połączenie Polski z Norwegią. Ale w najbliższych latach gazociąg Baltic Pipe będzie pracować na pół gwizdka.
Już nie tylko Nord Stream 2, ale także pierwsza od dawna funkcjonująca część gazociągu - Nord Stream 1 - ma być dziurawa. Duńczycy rozpoczynają kontrole swojej infrastruktury krytycznej, niemieckie media mówią o ataku przy użyciu łodzi podwodnej. A wszystko to w dniu otwarcia polskiego gazociągu Baltic Pipe.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" przeglądają tysiące zdjęć w serwisach informacyjnych. Najlepsze i najciekawsze fotografie ilustrują później wydarzenia dnia opisywane przez dziennikarzy "Wyborczej". Nie wszystkie zdjęcia trafiają do serwisu Wyborcza.pl czy do papierowego wydania "Gazety Wyborczej". Raz decyduje o tym ranga wydarzenia, innym razem brak miejsca... Są też fotografie, które zyskują znaczenie po pewnym czasie. Choćby zdjęcie Berniego Sandersa w wełnianych rękawiczkach podczas inauguracji prezydentury Joego Bidena, które stało się hitem w internecie kilka godzin po wydarzeniu... W przeglądzie zdjęć dnia chcemy się z Państwem podzielić fotografiami nie tylko newsowymi, ale również tymi, o których nagle zrobiło się głośno.
Uroczyste otwarcie gazociągu Baltic Pipe, międzynarodowego projektu, który ma pomóc Polsce uniezależnić się od dostaw gazu z Rosji, odbędzie się we wtorek w Goleniowie koło Szczecina. Oprócz szefów rządów udział zapowiedział prezydent RP Andrzej Duda.
Swoją docelową przepustowość w Danii gazociąg Baltic Pipe uzyska pod koniec listopada z ponad miesięcznym wyprzedzeniem. Ale w pierwszych dniach eksploatacji rurą nie popłynie jeszcze gaz z Norwegii. Do Polski trafi gaz duński.
PGNiG zawarło ze spółkami z grupy Equinor 10-letnią umowę na dostawy gazu w wysokości 2,4 mld metrów sześciennych rocznie.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki zarzucili swoim politycznym konkurentom, że w przeszłości chcieli robić interesy z Rosją rządzoną przez Putina i zawarli niekorzystną umowę gazową oraz zaniechali budowy gazociągu z Norwegii. A jakie są fakty?
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki ustalił nową umowę o zarządzaniu tranzytową rurą jamalską przez firmę gazociągową Gaz-System. Umowa ma obowiązywać do grudnia 2068 r.
Przedstawiciele PGNiG nie ujawniają, ile gazu zakontraktowali na przyszłe dostawy gazociągiem Baltic Pipe z Norwegii. I sugerują, że negocjacje jeszcze trwają.
Im bliżej uruchomienia gazociągu Baltic Pipe z Norwegii do Polski, tym bardziej narastają obawy, czy tą rurą dostaniemy odpowiednią ilość surowca. I czy zadbali o to menedżerowie PGNiG, pochłonięci likwidacją własnej firmy po fuzji z Orlenem.
Piotr Naimski wskazał też miejsce, w którym w Szczecinie uruchomienie tej inwestycji będzie fetowane. On tego wydarzenia celebrować już nie będzie.
Kolejne kłopoty z Nord Streamem 1. Ledwo przywrócono go do eksploatacji, a już z Moskwy płyną informacje o kolejnych "technicznych" problemach. To cyniczna gra Kremla, żeby rozbić Unię.
Rosja coraz bardziej przykręca kurek z gazem Europie. W tym Niemcom, którzy gaz częściowo odsprzedawali nam. Jacek Sasin zapewnia, że do uruchomienia Baltic Pipe w domach nie zabraknie surowca, ale mogą pojawić się pewne problemy. Wideo Justyny Dobrosz-Oracz
Gaz-System dokonał odbioru technicznego gazociągu relacji Ciecierzyce - Lwówek, jednego z lądowych odcinków Baltic Pipe. Po 18 miesiącach budowy gazociąg jest gotowy do nagazowania.
Premier Mateusz Morawiecki nieoczekiwanie zaatakował Norwegię, że zarabia na wzroście cen ropy naftowej i gazu po napaści Rosji na Ukrainę. A Norwegia to kluczowy sojusznik Polski w uniezależnianiu się od Gazpromu i członek NATO.
Skąd wziąć gaz, którego Polska nie dostanie z Rosji od Gazpromu? - Trzeba będzie dokupić na rynku, gdzie jest bardzo drogi. Nie wiem, czy polscy odbiorcy wytrzymają to finansowo - mówi dr Adam Węgrzyn, wieloletni prezes Polskiej Spółki Gazownictwa.
Zerwanie przez Gazprom dostaw gazu nie rzuci Polski na kolana przed Putinem. Mamy już gazoport i połączenia gazowe z innymi państwami UE, a wkrótce także gazociąg Baltic Pipe ze złóż w Norwegii.
Z jednej strony Duńczycy zapowiedzieli olbrzymie inwestycje w farmy wiatrowe na morzu i lądzie, z drugiej czasowo zwiększą produkcję gazu, by zaspokoić potrzeby m.in. Polski. A jeszcze niedawno Dania z Kostaryką ogłaszały sojusz państw odchodzących od gazu i ropy dla klimatu.
Gazoport w Świnoujściu pracuje na zwiększonych obrotach. Tylko w marcu przypłynęło do Polski pięć metanowców z LNG. Częstotliwość dostaw zwiększa się, bo PGNiG dąży do uniezależnienia się od rosyjskiego gazu. Pomorze Zachodnie staje się gazowym hubem.
Od przyszłego roku Polska przestanie kupować gaz od dostawców z Rosji - zapowiedział w radiu RMF FM Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. Skrytykował także politykę premiera Viktora Orbána uzależniania Węgier od rosyjskiej energii.
Gazociąg Bałtycki idzie w poprzek Nord Stream 1 i Nord Stream 2, a jeśli coś szło w poprzek tych gazociągów, to szło w poprzek rosyjskich interesów - podkreślał premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w tłoczni gazu w Goleniowie, rozbudowywanej dla potrzeb gazociągu Baltic Pipe.
Od października ma się zacząć eksploatacja nowego gazociągu Baltic Pipe, którym do Polski poprzez Danię popłynie gaz bezpośrednio ze złóż w Norwegii, kończąc z zależnością Polski od Gazpromu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.