Dwaj przedsiębiorcy z Poznania chcą, by ich firma była pierwszą polską marką z branży doradztwa i digitalizacji, która będzie się liczyć na globalnym rynku. - Zdobyliśmy już wystarczające doświadczenie, by to osiągnąć - przekonują.

Założone przez Wiktora Schmidta i Jakuba Filipowskiego Netguru tworzy oprogramowanie i aplikacje dla firm i doradza, jak budować produkty cyfrowe. Klientów mają na całym świecie, niemal wyłącznie zagranicą. Przykłady? Aplikacja do wypożyczania rowerów miejskich w Nowym Jorku czy oprogramowanie do obsługi robota zbudowanego przez izraelski start-up.

Punkt wspólny projektów? - Start-upy często testują nowe rozwiązania. My chcemy budować dla nich innowacyjne aplikacje, których jeszcze nikt wcześniej nie zbudował - tłumaczą.

Drugą grupą klientów są duże korporacje, które chcą się nieco do start-upów upodobnić: mieć elastyczne i nowoczesne procesy, dzięki którym mogłyby stać się bardziej konkurencyjne.

Wiktor Schmidt i Jakub Filipowski poznali się 10 lat temu przez internet. - Prowadziłem bloga poświęconego technologiom, Wiktor go czytał - opowiada Filipowski. Wkrótce nawiązali kontakt i założyli firmę. - Połączyła nas pasja. Wtedy jeszcze nie było oczywiste, że internet stanie się tak rewolucyjnym medium - mówi Schmidt. 

Wśród pierwszych zadań firmy było m.in. zbudowanie serwisów internetowych dla Agory (wydawcy m.in. „Wyborczej”) i Banku Zachodniego. Ale klientów szukali przede wszystkim za granicą - w Berlinie, Londynie i Dublinie.

EY Przedsiębiorca Roku
CZYTAJ WIĘCEJ

Dziś mają klientów w Niemczech, w Stanach Zjednoczonych, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, a także na Bliskim Wschodzie. Przedsiębiorcy przyznają: w tej branży granice geograficzne praktycznie nie istnieją, utrudnieniem są co najwyżej strefy czasowe. Trudno na przykład "złapać się" z klientem w Australii.

W krajach, gdzie Netguru ma klientów, Schmidt i Filipowski planują zbudować sieć konsultantów. 

- Kluczowe w tym biznesie jest zrozumienie celów biznesowych klienta. Zespół powinien zawsze wiedzieć, na jaką potrzebę odpowiada dane oprogramowanie - mówią.

Plany na przyszłość? Stać się polskim globalnym brandem w branży doradztwa internetowego i digitalizacji. - Istniejemy w branży już 10 lat. Jeśli chce konkurować globalnie, to marka ma kluczowe znaczenie. Żeby na nią zapracować, nam potrzebne były te lata doświadczenia - mówią. 

Netguru zatrudnia blisko 500 osób, ma oddziały w Poznaniu, Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Gdańsku i Białymstoku. Firma rozwija się szybko, od pięciu lat notuje niemal 100-proc. wzrost sprzedaży rok do roku. W 2017 r. przychody Netguru wyniosły ok. 40 mln zł. W tym roku ma to być już 80 mln zł. - W naszej branży średni wzrost przychodów wynosi ok. 20 proc. Kto rośnie wolniej, ten właściwie stoi w miejscu - mówią.

****

Trwa 16. edycja konkursu EY Przedsiębiorca Roku promującego najlepszych przedsiębiorców. Wiktor Schmidt i Jakub Filipowski znaleźli się w gronie 14 finalistów.

Partnerami konkursu są: PKO Bank Polski, Polski Fundusz Rozwoju, Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie, Harvard Business Review Polska, Gazeta Wyborcza, Puls Biznesu, TVN 24 BiS.

Partner Gali: Tor Wyścigów Konnych Służewiec.

Komentarze
Zaloguj się
Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
Wielkie brawa dla autora tytułu: "Netguru chce wymyślać programy, na które nie wpadł jeszcze nikt ".
już oceniałe(a)ś
6
0