„Nasza propozycja to gospodarka oparta na mechanizmach rynkowych, o strukturze własnościowej występującej w krajach wysoko rozwiniętych, otwarta na świat. Gospodarka, której reguły dla wszystkich są jasne. Trzeba zerwać z fałszywą grą, w której ludzie udają, że pracują, a państwo udaje, że płaci. Alternatywa, którą proponujemy, to życie udane zamiast udawanego" – mówił w Sejmie 17 grudnia 1989 roku wicepremier i minister finansów Leszek Balcerowicz.
Kilka dni później uchwalono pakiet 10 ustaw, które przeszły do historii jako plan Balcerowicza.
Przeprowadzona transformacja gospodarcza to kropka nad i zmian ustrojowych, do jakich doszło w ciągu całego 1989 roku: obrad Okrągłego Stołu, wyborów 4 czerwca, powołania rządu kierowanego przez Tadeusza Mazowieckiego - pierwszego niekomunistycznego premiera. Zmiany, jak wówczas przekonywano, były więcej niż potrzebne. Zgodnie z postanowieniami Okrągłego Stołu wraz ze wzrostem cen artykułów spożywczych miały rosnąć wynagrodzenia. To doprowadziło do hiperinflacji. Plan Balcerowicza miał ją uspokoić. Ale nie tylko. Jego celem było też rozszerzenie sfery wolności gospodarczej – by to nie politycy decydowali, co ma się rozwijać, a co zwijać, ale przedsiębiorcy.
Dla Polaków okres transformacji to była prawdziwa rewolucja. Po raz pierwszy zetknęli się z pojęciem bezrobocia i masowego zwalniania. Przed 1988 rokiem bezrobocie w ogóle nie istniało. W 1990 roku sięgnęło już 6,5 proc. i dalej pięło się w górę. Był to efekt upadania przedsiębiorstw. Z publikacji ekonomisty prof. Andrzeja Karpińskiego, byłego wieloletniego sekretarza naukowego Komitetu Prognoz Polskiej Akademii Nauk, wynika, że z istniejących 1615 zakładów przemysłowych zlikwidowano wówczas około 650.
Także z danych Ministerstwa Sprawiedliwości zebranych przez ekonomistę prof. Tadeusza Kowalskiego i badaczkę Dorotę Hadasik wynika, że w 1991 roku zgłoszono ponad 1,2 tysiąca wniosków o upadłość, zakończono 656 takich spraw. Rok później zgłoszonych spraw było 3,6 tys., a zakończonych 2,1 tys. Kulminacyjny był rok 1993, kiedy zanotowano ponad 5,3 tys. wniosków o upadłość i zakończono istnienie 4,3 tys. firm. W kolejnych latach liczba upadających przedsiębiorstw zaczęła się zmniejszać.
Jednak transformacja napędziła rozwój nowych firm. Tadeusz Kowalski i Dorota Hadasik podają, że w 1990 roku powstało aż 322 tys. nowych firm zakładanych przez osoby fizyczne. Rok później było ich już ponad 285 tys., a w 1994 roku powstało ich 96,6 tys.
To wówczas wyrastały największe rodzinne biznesy. W 1989 roku w przydomowym garażu w Nowym Sączu produkcję okien zaczął, wraz z żoną i kuzynem Krzysztofem Kronenbergerem, Ryszard Florek. Dzisiaj w skład Grupy FAKRO, zatrudniającej ponad 3300 osób, wchodzi 12 spółek produkcyjnych oraz 16 dystrybucyjnych zlokalizowanych w Europie, Azji i Ameryce. Produkty firmy FAKRO można znaleźć w ponad 50 krajach na całym świecie.
Moment transformacji gospodarczej wykorzystał też Zbigniew Ziaja – twórca jednej z najbardziej znanych marek kosmetycznych, od lat plasujący się wśród 100 najbogatszych Polaków. Jak wspominał po latach, ten okres wyzwolił w nim tęsknotę za własnym biznesem. Pierwsze naturalne kremy oliwkowe – dziś flagowe produkty – Zbigniew Ziaja kręcił w… maszynce do lodów kupionej za pożyczone pieniądze. Dziś dla marki pracuje w całej Polsce 1,2 tys. osób. Produkty Ziai dostępne są w 30 krajach.
W 1989 roku powstały także inne znane firmy, jak producent bram garażowych firma Wiśniowski, jedna z wiodących firm farmaceutycznych – Aflofarm czy znany producent jogurtów – Bakoma. Rok później powstała firma Mokate, a trzy lata później Agata Meble.
Choć dla wielu firm transformacja gospodarcza okazała się zabójcza, innym pozwoliła rozwinąć skrzydła. Jedni tracili pracę, inni znajdowali lepszą. To dlatego po latach oceny transformacji są tak skrajne i niejednoznaczne.
*****
Partnerami 16. edycji konkursu Przedsiębiorca Roku 2018/2019 byli:
PKO Bank Polski, Polski Fundusz Rozwoju, Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie, „Gazeta Wyborcza”, Harvard Business Review Polska, „Puls Biznesu”, TVN 24 BiS.
Więcej o konkursie i laureatach tegorocznej 17. edycji konkursu Przedsiębiorca Roku na stronie wyborcza.biz/przedsiebiorcaroku.
Wszystkie komentarze
Dla kogo ta propaganda? Napiszcie o BKO Grobelnego El-Gazie Leksztonia, Art-B Bagsika i Gąsiorowskiego, aferze żelazo, FOZZ itp. itd.
Bo wczesniej pisaliscie piekne laureczki dla obu "januszy" biznesu ktory swoj model biznesowy oparli na wyzysku pracownikow....