W 2020 r. Huang Zheng stał się drugim najbogatszym człowiekiem w Chinach, pozbył się pakietu akcji i zrezygnował z szefowania swojej platformie e-handlu Pinduoduo. Analitycy uważają, że firma wykrwawia się w wojnie cenowej.
embed

Nigdzie na świecie e-handel nie wykorzystał swojego potencjału w takim stopniu, jak w Chinach. Co trzecia transakcja dokonywana jest tam online, a sektor wyceniany był w zeszłym roku na 25 mld dol. (21 mld euro albo 92,9 mld zł), trzy razy więcej niż w zajmujących drugie miejsce Stanach Zjednoczonych.

Mogłoby się wydawać, że Chiny są już podzielone między dwóch gigantów, serwisy Alibaba i JD.com, które zmonopolizowały 80 proc. rynku. Ale pojawił się trzeci gracz - Pinduoduo, który poszybował w górę podczas pandemii, a jego założyciel Huang Zheng stał się drugim najbogatszym człowiekiem w Chinach. Jednak Pinduoduo budzi także wątpliwości co do trwałości jego modelu biznesowego. Pojawiły się one, gdy Huang zdecydował się ustąpić i zmniejszyć pakiet akcji.

Cel: wsie i miasteczka

Historia Pinduoduo jest krótka, ledwie pięcioletnia. Huang pochodzi z małej wioski, z której wyrwał się i pracował w Microsofcie i w Google'u. Zdobyte doświadczenie sprawiało, że w handlu elektronicznym widział niewykorzystany potencjał: ludzi, z którymi dorastał. Ogromna część ludności w Chinach nie mogła korzystać z zakupów internetowych. Kiedy więc w 2015 r. założył własną firmę, postanowił nie kierować jej usług do mieszkańców wielkich miast, lecz właśnie do prowincji. - Pinduoduo miał doskonały początek. Jednym z kluczy do sukcesu było wyjście do oszczędnych konsumentów, którym sklep oferował podstawowe produkty, takie jak papier toaletowy - wyjaśnia Jeffrey Towson, profesor programu MBA na Uniwersytecie Pekińskim. - Pod względem całkowitych wydatków mniejsze miasta konsumują więcej niż duże.

EY Przedsiębiorca Roku
CZYTAJ WIĘCEJ

Zanim Alibaba i JD.com uświadomili sobie swoje zaniedbania, było już za późno: Pinduoduo zdążył się już zadomowić na rynku. Teraz platformy te obrały przeciwny kierunek rozwoju. Dwaj giganci chcą prowadzić ekspansję na słabiej rozwinięte obszary, a Pinduoduo za cel obrał podbój dużych miast. Ale nie jest to łatwe: mieszkańcy miast gardzą tanimi produktami, bo uważają, że są gorszej jakości lub są podrabiane. - Używam Pinduoduo kilka razy w miesiącu, ponieważ jest tańszy od innych platform, kupuję na nim zwłaszcza przedmioty, które mogą być niższej jakości, jak wieszaki czy ścierki - mówi Jiang Ningwen z Pekinu.

Drugim źródłem sukcesu Pinduoduo jest nowe zjawisko, które Sun Baohong, prodziekan szkoły biznesu w Cheung Kong, określa jako "handel społeczny". Platforma pozwala użytkownikom na wspólne zakupy, dzięki czemu otrzymują oni znaczne rabaty od sprzedawców. - To sprawia, że każdy konsument jest jednocześnie agentem sprzedaży Pinduoduo. Okazało się to bardzo skuteczne podczas pandemii, ponieważ ludzie w tej samej okolicy koordynowali swoje zamówienia - mówi. Funkcja ta cieszy się tak ogromną popularnością, że została już powielona przez konkurencję. - Pinduoduo to dopiero początek tego nowego trendu w e-handlu - dodaje Cheung Kong.

Huang nie byłby jednak w stanie wprowadzić w życie swoich rewolucyjnych pomysłów, gdyby nie odpowiednie wsparcie. 17 proc. akcji Pinduoduo należy do Tencenta, bezpośredniego rywala Alibaby. Tencent jest drugą, a Alibaba pierwszą najcenniejszą firmą w Chinach, zajmują odpowiednio ósme i siódme miejsce na świecie. Do Tencenta należy również WeChat, najpopularniejsza aplikacja na smartfony w Chinach, z 1,15 mld aktywnych użytkowników miesięcznie. To właśnie w WeChacie Pinduoduo zaczął oferować swoje usługi. Tylko w ten sposób mógł dotrzeć do swojej grupy docelowej: ludzi z obszarów wiejskich z podstawową taryfą internetową i prostym telefonem, w którym zainstalowana jest tylko wszechobecna aplikacja WeChat. A razem z nią Pinduoduo.

Zapasów nie ma

W pierwszym kwartale 2017 r. Pinduoduo przestał kupować i przechowywać produkty łatwo psujące się i stał się wyłącznym łącznikiem między dostawcą a konsumentem. Dzisiaj Pinduoduo nawet nie robi zapasów. Jego przychody pochodzą z dwóch źródeł: prowizji od każdej transakcji oraz opłat uiszczanych przez sprzedawców za promowanie swoich przedmiotów na platformie. Program ten urzekł inwestorów i podczas wejścia na Nasdaq w czerwcu 2018 r. spółka zebrała 1,36 mld euro (5,98 mld zł).

Ale to dopiero pandemia sprawiła, że sukces platformy eksplodował. Liczba aktywnych użytkowników Pinduoduo  wzrosła z 585 mln w ostatnim kwartale 2019 r. do 628 mln w pierwszym kwartale 2020 r. Wyprzedza go obecnie tylko lider zestawienia: serwis Taobao (należący do Alibaby) z 726 mln użytkowników. Sukces ten, podobnie jak poprzednie, platforma zawdzięcza wprowadzeniu pozytywnych doświadczeń z korzystania z produktu, m.in. gamifikacji. Jedna z wprowadzonych promocji polegała na tym, że jeśli użytkownik przez kilka dni codziennie logował się na platformie i podlewał wirtualną roślinę mango, to otrzymywał skrzynkę tych owoców z dostawą do domu. Koncepcja ta symbolizuje wizję Huanga, który postrzega swoją firmę jako połączenie "Costco [amerykańska sieć hurtowni] i Disneya".

Dobre wyniki platformy są odzwierciedlone w kursie akcji, który podwoił się z 35,13 euro za akcję na początku roku do obecnych 71,48 euro. W maju 2020 spółka Huanga przeskoczyła JD.com w kapitalizacji giełdowej. Teraz Alibaba, JD.com i Pinduoduo toczą zagorzałą walkę. - To wojna cenowa, a każdy używa swojego bilansu, aby ją zrównoważyć - mówi Towson. Pinduoduo w tej walce krwawi - pomimo swojej siły platforma nadal jest daleka od rentowności. W pierwszym kwartale 2020 r. zanotowała straty w wysokości 4 mld juanów (485 mln euro), pomimo wzrostu przychodów o 44 proc. Dlatego niektórzy analitycy określili ją jako "największą bańkę w historii chińskiego internetu".

- Firma mówi, że poświęca zyski w zamian za wzrost. To może być prawda. Facebook tak robił, Amazon tak robi. Ale tak samo zachowywały się Luckin Coffee czy WeWork - zauważa ekspert. Luckin Coffee, które kilka miesięcy temu okazało się wielomilionowym oszustwem, ustanowiło  niepokojący precedens. - Stawianie wszystkiego na pozyskiwanie udziału w rynku ma sens, ale jest to również wymówka stosowana przez firmy z problemami - dodaje Towson.

Już teraz widać kilka podejrzanych słabości. Firma nie zanotowała jeszcze dochodów, a do tego wciąż jest nieobsadzone stanowisko dyrektora finansowego. Jednak najbardziej niepokojący był początek lipca, kiedy to Huang awansował na pozycję drugiego najbogatszego człowieka w Chinach i zrezygnował z funkcji dyrektora wykonawczego. Przeszedł do zarządu, gdzie ma się koncentrować na "strategii długoterminowej". Co jeszcze dziwniejsze, Huang sprzedał część swoich akcji - miał 43,3 proc., a obecnie 29,4 proc. - choć zachowa 80,7 proc. głosów. - Takich rzeczy się nie robi - uważa Towson. - Myślę, że prędzej czy później na jaw wyjdzie coś, co wyjaśni tę zmianę w stanowisku i działaniach. Jednak obecnie inwestorzy firmy nie wydają się zaniepokojeni. W końcu w większości przypadków o istnieniu bańki dowiadujemy się dopiero po jej pęknięciu.

embed
Komentarze
Tak jak u nas. W końcu w większości przypadków o istnieniu Dojnej "Mafijnej" Zmiany dowiadujemy się dopiero po jej obaleniu.
już oceniałe(a)ś
32
2
serio, cały ehandel w tych olbrzymich Chinach wart jest 25 mld dolarów?
@polacz.kropki
W sile nabywczej nalezy pomnozyc razy 4-8 w zaleznosci od produktu. Jesli polskie zakupy podzielisz przez 4 tez wyjda male wartosci, a w sile navywczej innaczej. Chinski dochod prywatny obecnie jest na poziomie polskiego (koszty tez) jest pomnozyc razy 4 jest bezpieczniej.
już oceniałe(a)ś
6
1
@polacz.kropki
W tekstach autorow GW przepisujacych z amerykanskich gazet bardzo czesto miliony mylone sa z miliardami, a miliardy z bilionami. Tu tez tak jest.
już oceniałe(a)ś
4
7
@mr.off
nasze - amerykańskie
milion - million
miliard - billion
bilion - trillion
biliard - quadrillion

Kalka z angielskiego nie tłumaczy tak niskiej liczby. Przetłumaczonoby '25 trillion' na 25 miliardów? 25 mld to zdecydowanie zbyt mało. Nie, nie wiem, czy 25 bilionów (trillions) to prawdziwa wartość... 1.4 mld Chińczyków musiałoby wydawać na e-zakupy 18k dolarów rocznie, a to zdecydowanie zbyt dużo. Może 2.5 tryliona? A może to po prostu kapitalizacja jednej z tych firm?
już oceniałe(a)ś
5
0
@rysioczesio
Tu nie trzeba nic kombinowac: starczy w Google wpisac haslo 'China e-commerce data' i masz wszystkie dane.
już oceniałe(a)ś
1
4
@mr.pisdoff
A jak tam geje, nadal się ślinicie na ich widok, tow. burak?
Jakie też najnowsze niusy na polu niecnych knowań semitów? :D
już oceniałe(a)ś
5
9
@polacz.kropki
dobrze myślisz
ht tps://www.jpmorgan.com/europe/merchant-services/insights/reports/china
ciut wincyj jest
1.2 biliona zielonych. Czyli tak prawie 50x więcej
857 $ na łba
już oceniałe(a)ś
1
0
pindo dudo? to jakis portal z memami o adrianie?
@edek_zawsze
o jego żonie.
już oceniałe(a)ś
3
0
Pinduo Duo, nazwa powinna dać polskim inwestorom do myślenia...
@ogniomistrzkalen
A tobie co daje do myślenia?
już oceniałe(a)ś
0
11
Śmieci. Smieci zapakowane w śmieci. A ludzie uwierzyli, że to przejaw dbałości o nich. Skończymy zatopieni w smieciach. Nie w wodzie. Wody już brakuje, bo zużyto ją do produkcji śmieci.
już oceniałe(a)ś
14
2
Ta pekinska qu... mr.off musi sie odezwac na kazdy temat zwiazany z chinami - inaczej straci kieszonkowe
@KS05
To jest koorva wenezuelska, chińska, kacapia, antysemicka, nazistowska, homofobiczna...
Przekleja te swoje tasiemcowe pierdy z centrali na każdy temat, gdzie "gołąbki pokoju" mogą zamieszać swoje gruszki w dupach.
już oceniałe(a)ś
6
4
I pewnego dnia kupujący się poczują Jak miliarderzy... wydojeni, żadnej kasy, żadnego zamówionego towaru (sorry chińskiego badziewia).
już oceniałe(a)ś
0
0
To troche deprymujace dla mieszkanca Zachodu gdy czyta, ze Chinczycy sa bardziej cwani i obrotni niz Zydzi z Nowego Jorku.
@mr.off
Goń Żyda, buraku, goń.
Bo do tego cię wynajęli pislamiści i naziole.
Żadna różnica .
Fuck off, very much.
już oceniałe(a)ś
38
11
Najlepiej idzie Ci komentowanie tekstow o niczym (Srody, Michalik, Olejnik, itd.) i odpowiadanie na jednolinijkowe komentarze o niczym. Tego sie trzymaj.

Pisanie na tematy miedzynarodowe sobie daruj, gdyz masz wiedze 1 klasisty.

A to gorzej niz Trump, bo on dociaga do poziomu 5 klasy. A jak w tekscie do ktorego sie przymierzasz sa slowa zyd, Zyd, Izraelita czy Izrael/Israel Lobby to sobie odpusc: tu myli Ci sie nawet sufit z podloga.

Milego dnia.
już oceniałe(a)ś
15
39
@mr.off
Brawo.
już oceniałe(a)ś
9
26
@bra-tanki
I dostałaś Jagusiu po uszach (czy po pośladkach). A szkoda. lepiej pozostań na krajowym podwórku. Nie musisz pod każdym tekstem coś napisać.
już oceniałe(a)ś
13
27
@bra-tanki
Haha, taka prawda!
Pięknie się zagotował kacapoff i jego kolega oleg zza biurka, najmici od liliputany.
Dzień bez izraelskiego spisku dniem straconym dla chińsko - kacapich "gołąbków pokoju". A gołębie mają to do siebie, że dużo srają. Te konkretnie - po forach. :)
już oceniałe(a)ś
27
8
@olek1303

"@mr.off
Brawo."

Gratuluję publicznego coming-out'u.
już oceniałe(a)ś
7
0
@mr.off
Przecież nie od dzisiaj wiadomo, że Chińczycy nazywani są Żydami Wschodu.
już oceniałe(a)ś
0
2
@bra-tanki
A może ich kopać, strzelać i podpalać jak to żydki robią w palestynie?
już oceniałe(a)ś
0
7
@mr.off
No widzisz, a ty cały czas na okrągło i wszędzie mówisz, że Żydzi żądzą światem.
xx
I będziesz dalej mówił jak ci co nawet po wymordowaniu prawie wszystkich Żydów w Polsce, wygonieniu granatami i podpaleniami sierot przez dowodzącego akcją katolickiego podhalańskiego księdza z sierocińca w Rabce oraz ich resztek w 1968,
dalej widzą Żydów w szafie, w sraczu, w koszmarnych katolickich prawicowych snach, .... .
xxxx
A ciebie to nie deprymuje, że taki nawet Chińczyk jest od ciebie lepszy?
już oceniałe(a)ś
0
0