Jacka Świderskiego można kojarzyć z początkami internetu w Polsce - z pocztą o2.pl i komunikatorem TLEN. Teraz zawiaduje powszechnie znaną medialno-komercyjną korporacją - Wirtualna Polska Holding.

Wirtualna Polska Holding najszerzej jest kojarzona z serwisem internetowym WP, ale w jej skład wchodzą też serwisy o2 i Money.pl, poczta e-mail, Telewizja WP, internetowa platforma TV – WP Pilot – oraz platformy e-commerce, jak Wakacje.pl, Nocowanie.pl, Domodi, Superauto.pl i Totalmoney.pl.

Prekursor internetu 

Udział z serwisów internetowych i sprzedaż internetowa przynoszą mniej więcej tyle samo przychodów, poczta mailowa – 10 proc. przychodów. – Stoimy na dwóch nogach, co daje nam istotną przewagę rynkową – mówi Świderski.

Nazywany jest prekursorem polskiego biznesu internetowego. Karierę rozpoczął od stworzenia poczty go2.pl (o2.pl) oraz komunikatora TLEN. Natomiast w 2014 r. wraz ze wspólnikami, Michałem Brańskim i Krzysztofem Sierotą oraz funduszem private equity Innova Capital, przejął Wirtualną Polskę. Dziś WPH zatrudnia 2 tys. osób.

W pandemii serwis informacyjny radził sobie dobrze, natomiast przychody z oferty turystycznej były ujemne – trzeba było zwracać pieniądze za wyjazdy. Wakacje.pl odnotowały rekordową liczbę zwrotów. – Ta część firmy zbankrutowałaby, gdyby nie była częścią Holdingu – mówi Świderski. Najtrudniejszą decyzją było zwolnienie kilkudziesięciu pracowników w Wakacje.pl. Stało się to już na samym początku pandemii, w marcu, gdy widać było nadchodzące kłopoty na rynku. 

EY Przedsiębiorca Roku
CZYTAJ WIĘCEJ

Jesienią, gdy zaczęły wracać obostrzenia, segment sprzedaży internetowej rósł już bardziej niż zwykle. Kto w nim działał, mógł czerpać korzyści. Bo jak tłumaczy Świderski, handel internetowy, a także rynek reklam w internecie są beneficjentem pandemii. – Jest tak dlatego, że reklama offline, czyli telewizyjna czy outdoorowa, najlepiej sprawdza się do produktów sprzedawanych stacjonarnie. Natomiast dla sprzedaży przez internet najlepsza jest reklama także przez ten kanał. Z tego powodu firma była beneficjentem jesiennej fali – mówi Świderski.

Trwa 18. edycja konkursu EY Przedsiębiorca Roku promującego najlepszych przedsiębiorców. W finale rywalizować będzie 15 przedsiębiorców z 12 firm nominowanych w trzech kategoriach: produkcja i usługi, nowe technologie/innowacyjność oraz nowy biznes.

Zdobywca tegorocznego tytułu przedsiębiorcy roku zostanie ogłoszony podczas gali 4 marca i w czerwcu będzie reprezentował Polskę podczas światowej edycji konkursu w Monte Carlo. Więcej o kandydatach do tytułu przedsiębiorcy roku czytaj za tydzień oraz na stronie internetowej: Wyborcza.biz/przedsiebiorcaroku.

Partnerami 18. edycji konkursu EY Przedsiębiorca Roku są: PKO Bank Polski, Polski Fundusz Rozwoju, Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie, „Gazeta Wyborcza”, „Puls Biznesu”, ICAN Management Review, TVN 24 BiS.

Partner Gali: Totalizator Sportowy.

Komentarze
Problem jest inny. "Umie w polski internet" jest koszmarkiem językowym, to prawda, na widok którego dostaję alergii. Ale, jak sie niedawno dowiedziałam od mojej trzydziestoletniej córki, w pewnych kręgach,niestety, tak sie mówi. Umie w coś. Jeszcze są inne podobne, których mój mózg klasycznego boomersa odmawia zapamietać. Ale uważam, że redaktorzy i dziennikarze, którzy dbają o jakośc swojego pisania, powinni takich koszmarków językowych unikać. Brrr
już oceniałe(a)ś
6
0
Pan Świderski być może zna się na internecie, natomiast autorka tekstu nie za bardzo UMIE pisać , a już na pewno nie umie przeczytać własnego tekstu.
już oceniałe(a)ś
5
0
A, sprawdziłam - umieć w coś - Młodzieżowe Słowo Roku 2017
już oceniałe(a)ś
3
0
"umie w Internet" - dalej nie czytałam, to mi wystarczy.
już oceniałe(a)ś
2
0