Adam Piotrowski z Vigo System jest pasjonatem nowych technologii i ich wdrażania. Jako prezes firmy chce, by jej produkty znał cały świat.

Nie było oczywiste, jaką drogę obierze Adam Piotrowski, gdy zatrudniał się w Vigo System. To firma założona przez zespół naukowców pod kierownictwem jego ojca, profesora fizyki Józefa Piotrowskiego, produkująca detektory podczerwieni, moduły detekcyjne oraz materiały półprzewodnikowe. Funkcjonuje na rynku już od ponad 30 lat.

Do czego mogą być wykorzystywane produkty Vigo System? Zastosowań jest wiele, mogą służyć m.in. jako komponenty czujników dwutlenku węgla czy systemów kontroli nagrzania kół pociągów. Na rynku zbrojeniowym są wykorzystywane w systemach ochronnych pojazdów, umożliwiając wykrycie namierzania ich laserem przez wroga i ostrzeżenie załogi przed zagrożeniem.

Poza tym produkty znajdują zastosowanie m.in. w przemyśle, ochronie środowiska, medycynie oraz w badaniach naukowych. Sprawdziły się również poza naszą planetą, m.in. pracując na pokładzie łazika Curiosity w ramach realizowanej przez NASA misji Mars Science Laboratory.

Z początku Adam Piotrowski był w Vigo System technologiem, projektował półprzewodniki, wspierał firmę marketingowo. Stopniowo budowała się wizja, jaką funkcję chce pełnić w firmie. Startował do konkursów na wyższe stanowiska i piął się w górę.

EY Przedsiębiorca Roku
CZYTAJ WIĘCEJ

Ojciec, który do dziś zajmuje się w firmie badaniami, wspierał go cały czas merytorycznie, ale nie zasiadał w zarządzie i nie był decyzyjny co do kolejnych awansów.

Przez cały czas Piotrowskiego interesowała przede wszystkim technologia i jej zastosowanie w praktyce.

- Nie chciałem, by firma skupiała się na prostym generowaniu przychodów, tylko na takim ich połączeniu, żeby za jednymi przychodami były następne. I żeby doświadczenie firmy spotykało się z potrzebami klienta - mówi Piotrowski. 

Najchętniej zajmowałby się tylko tymi obszarami, ale czuł, że jeśli Vigo ma realizować swoją wizję - stać się globalnym dostawcą detektorów podczerwieni i partnerem innych globalnych spółek - musi zostać prezesem. I w końcu, siedem lat temu, nim został. 

Skupia się dziś na kreowaniu transparentnej strategii dla inwestorów, podbijaniu skali działalności i ucyfrowieniu spółki. 

Piotrowski przyznaje, że Polska nadal nie jest podatnym gruntem do rozwoju nowych technologii. - Ciągle jest krajem przemysłowo-rolniczym. Łatwo jest wdrażać produkty blisko klienta, ale trudno jest rozwijać nowoczesne technologie - mówi.

Adam Piotrowski jest finalistą konkursu EY Przedsiębiorca Roku w kategorii Nowe Technologie/Innowacyjność.

EY Przedsiębiorca Roku 

W konkursie EY Przedsiębiorca Roku już po raz 19. zostaną wyróżnieni najlepsi polscy przedsiębiorcy i przedsiębiorczynie. Polska edycja jest częścią międzynarodowego programu EY Entrepreneur Of The Year, który funkcjonuje obecnie w blisko 60 państwach.

W konkursie są trzy kategorie: produkcja i usługi, nowe technologie/innowacyjność oraz nowy biznes. Zwycięzca jednej z kategorii otrzyma tytuł Przedsiębiorcy Roku.

Partnerami 19. edycji konkursu EY Przedsiębiorca Roku są: PKO Bank Polski, Polski Fundusz Rozwoju, Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie, Wyborcza.biz, "Puls Biznesu", Money.pl, TVN 24 BiS.

Komentarze
Zaloguj się
Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
Olga Semeniuk jako przewodnicząca rady Polskiej Agencji Kosmicznej jest jak splunięcie w twarz wszystkim ludziom w Polsce którzy zajmują się wysokimi technologiami, jak ten pan.
@Samotnik1990
A na czym ona się zna?
już oceniałe(a)ś
1
0
@obywatel2015
Sądząc z jej działalności - na odlotach w siną dal.
już oceniałe(a)ś
0
0