Wzrósł odsetek nastolatków deklarujących: "nie jestem osobą, którą da się lubić", "jestem nieudacznikiem", "często się martwię", "nie potrafię zrobić niczego dobrze"
Dlaczego jednych bawi puszczanie bąków, drugich Jan Pietrzak, a trzecich memy z Janem Pawłem II. I czy wolno śmiać się tylko z bogatych, mężczyzn oraz kotów.
Jeśli naprawdę chcemy się podzielić naszymi wygodami z bliźnimi spoza sytego Zachodu, musimy budować więcej elektrowni.
Rakietę, która zawiozła ludzi na Księżyc, zaprojektowano na zasadzie "raz, a dobrze". Musk konstruuje Starshipa metodą "się zobaczy"
Jak to możliwe, że gospodarka rośnie, lekarzy przybywa, a czas oczekiwania na państwowe leczenie wzrósł z 2,4 do 3,5 miesiąca?
Antynatalizm nie jest klasistowski ani rasistowski, bo gardzimy dzieciorobami najróżniejszymi - i nędzarzami z Afryki, i białymi bogaczami jak Musk, Korwin i von der Leyen
3 tysiące za kawalerkę w Warszawie? Ależ te czynsze poszły w górę! Zapominamy, że w górę szły również pensje, za to znikały karaluchy i stare okna
Kolejne wskaźniki pokazują, że nie tylko gonimy średnią unijną, ale też przeskoczyliśmy już niektóre kraje, zamożniejsze od nas jeszcze dwadzieścia lat temu. Ten trend widoczny jest od niemal trzech dekad, bez względu na to, kto był u sterów władzy.
Trend we wszystkich badaniach jest wyraźny: od 2015 r. coraz mniej młodych deklaruje prawicowe poglądy, coraz więcej lewicowe
Gdyby zrealizować zawodowe aspiracje młodych, bylibyśmy co prawda przed Nigrem, ale gdzieś pomiędzy Kolumbią a Senegalem.
Według danych GUS w 2022 roku polski współczynnik dzietności zanurkował do 1,26 i był jednym z najniższych w historii. To nie jest nadzwyczajne zjawisko, ale żeby je odwrócić, trzeba nadzwyczajnych działań
Wyższe wykształcenie, mieszkanie w dużym mieście, w dobrej dzielnicy i wysokie dochody - to one dają dziś długie życie. Niby zero zaskoczenia, a jednak widać, że klasa, do jakiej przynależymy, wpływa także na - wydawałoby się - demokratyczną rzecz, jaką jest zdrowie.
Ojciec polskiej spółdzielczości, który w kluczowym momencie maja 1926 roku umiał schować swoje ambicje i oddać władzę. 100 lat temu prezydentem został Stanisław Wojciechowski.
Podatek katastralny jest jak bumerang. Temat wraca co pewien czas. Tym razem rząd zamierza jednak zamiast niego wprowadzić podatek od pustostanów. O co więc chodzi z podatkiem katastralnym? Po co wprowadzać kolejne podatki? I czy naprawdę podatek katastralny uderzyłby w ubogie osoby posiadające drogie nieruchomości w centrach dużych miast?
Polski Instytut Ekonomiczny zapytał Polaków o podatki i o to, jakiego państwa oczekują. Wyszło kompletne pomieszanie z poplątaniem, ponieważ pytani chcą niskich podatków i jednocześnie wysokiej jakości usług publicznych. Tymczasem państwo z dobrej jakości służbą zdrowia, niezłymi szkołami, żłobkami, dobrymi drogami i dostępnymi niezłej jakości nieprzeludnionymi mieszkaniami musi kosztować. Możemy mieć albo państwo tanie, albo państwo dobre.
Od początku agresji Rosji do Polski z Ukrainy wjechało ponad 2,5 miliona ludzi. Konflikt wciąż trwa i nie wiadomo, kiedy się skończy. Nawet jednak jeśli wojna skończyłaby się w tej chwili, bardzo duża część uchodźców z nami zostanie. Już dziś powinniśmy się zastanowić, ile godne ugoszczenie uchodźców będzie nas kosztować.
Mało prawdopodobny jest szybki powrót do domów znacznej części uchodźców z Ukrainy. Jako państwo powinniśmy się przygotować instytucjonalnie i logistycznie na wkomponowanie w polskie społeczeństwo potencjalnie nawet ponad milion naszych braci i sióstr ze Wschodu.
Klasa średnia mierzona dochodowo jest wzmacniana przez progresywne podatki, a nie osłabiana. Dlaczego? Ponieważ wysokie podatki dla najbogatszych oznaczają więcej pieniędzy na lepsze szkoły i lepszą opiekę zdrowotną. A to wszystko ułatwia, a nie utrudnia awans społeczny.
Status polskiego mieszkalnictwa to "not great, not terrible". Z jednej strony mamy sporo mieszkań substandardowych i problemy z przeludnieniem. Z drugiej strony mieszkania, jeśli chodzi o skalę europejską, są cenowo dość przystępne.
Na marginesie dyskusji o "biedafirmach" pojawiły się lamenty nad fiskalnym i biurokratycznym nawisem utrudniającym funkcjonowanie najmniejszym przedsiębiorcom. To bardzo uproszczona wizja świata. Bo sprawne państwo musi kosztować i nie może abdykować ze swojej funkcji kontrolnej - pisze dla Wyborcza.biz Kamil Fejfer.
Obecny, miejmy nadzieję, że już przygasający, kryzys na granicy może być preludium do tego, jak będzie wyglądała przyszłość migracji. Tylko że to wcale nie musi być problem.
Europejski Bank Centralny zwraca uwagę na trzy główne czynniki wzrostu cen, które tak dotkliwie odczuwamy w naszych kieszeniach. Po pierwsze jest to szybko otwierająca się gospodarka, po drugie wzrost cen energii, a po trzecie coś, co statystycy nazywają "efektem bazy".
W Polskich warunkach, przy naszym miksie energetycznym, o ile nie ładujemy swojej tesli z własnej fotowoltaiki, to zwiększamy, a nie zmniejszamy nasz ślad węglowy.
Unia Europejska chce uregulować kwestię ładowarek do urządzeń elektronicznych. Docelowo standardowymi ładowarkami do smartfonów i innych urządzeń mobilnych mają być ładowarki USB-C.
Unijni parlamentarzyści proponują wprowadzenie ograniczenia prędkości do 30 km/godz. w obszarach mieszkalnych oraz tam, gdzie jest duża liczba rowerzystów i pieszych. Czy to wszystko wystarczy, żeby osiągnąć zero ofiar w roku 2050?
Elektrownie jądrowe są najbezpieczniejszym paliwem na świecie. Dlaczego więc część krajów rezygnuje z atomu, podmieniając go na emisyjne i mniej bezpieczne gazówki?
Pandemia koronawirusa to nie tylko zatkane szpitale, lockdowny i kryzys gospodarczy (na szczęście mniejszy, niż początkowo mogło się wydawać). Dla części młodych dorosłych pandemia oznaczała również opóźnienie momentu opuszczenia rodzinnego gniazda
Przeciętność nie musi być wynikiem wysiłku. Może być wynikiem wyboru. Ludzie mają prawo do przeciętności i godności jednocześnie.
Ruch Konfederacji to raczej wolta pod wyborców entuzjastycznie nastawionych do posiadania broni, a nie realny scenariusz polityczny zmiany przepisów. Wyborców, którzy nie wiedzą, że realizacja ich postulatu nie zwiększyłaby bezpieczeństwa ich rodzin, tylko by im zagrażała.
W ostatnich latach pensja minimalna rośnie nieco szybciej niż zazwyczaj. W roku 2022 jej wysokość podskoczy o 7,5 proc., w obecnym roku wzrost względem poprzedniego wynosił 7,7 proc., a w roku 2020 wzrost minimalnej wynosił aż 15,6 proc. Dzięki takiej dynamice płaca minimalna w Polsce nominalnie wzrosła dwukrotnie (a w zasadzie wzrośnie w 2022 roku) od 2012.
Eurostat, czyli europejski odpowiednik polskiego Głównego Urzędu Statystycznego, opublikował niedawno dane, z których wynika, że migranci w Unii Europejskiej częściej niż osoby urodzone w danym kraju wykonują pracę poniżej swoich kwalifikacji.
Aż 44 proc. Polaków żyje z dnia na dzień, bez żadnych oszczędności - wynika z badania przeprowadzonego dla Assay Groupe przez Maison&Partners. Mało tego, 18 proc. spośród tych, co oszczędności posiadają na czarną godzinę, odłożyli nie więcej niż 1000 zł.
Zapewne słyszeliście Państwo, że mamy do czynienia z niepokojąco wysoką inflacją. Nie musieliście zresztą tego czytać w mediach, ponieważ widzicie ceny na półkach w sklepach. Nikt więc nie musi nam mówić, że jest drożyzna, ponieważ czujemy ją robiąc codziennie zakupy. Tylko że to nie do końca prawda.
Dzisiaj jest dobry czas, żeby powiedzieć biznesowi: jako społeczeństwa i państwa nie pozwalamy wam upaść, jesteśmy za was odpowiedzialni. Ale to jest również zobowiązanie po waszej stronie.
To instytucje państwa i publiczne fundusze są i były motorem przełomowych odkryć i innowacji na przestrzeni ostatniego wieku. Prywatni inwestorzy nie chcą ani ryzykować porażki, ani długo czekać na zwrot inwestycji, więc nie finansują przełomowych badań
Copyright © Agora SA