Projekt prezydencki pomocy frankowiczom oczywiście nie jest neutralny dla banków, nie może być dla wszystkich dobry. Morawiecki o deficycie budżetowym w 2018 roku. Rekordy kryptowalut.
Koniec korekt po styczniowych maksimach. EUR/PLN i CHF/PLN osiągnęły swoje minima i trwają korekty. Dolar wciąż w trendzie spadkowym. Funt po gwałtownych spadkach wybił się ze spadków, pytanie na jak długo.
Wczoraj poznaliśmy zapiski z posiedzenia FOMC. Wydźwięk komunikatu został odebrany przez rynek jako relatywnie gołębi, co przełożyło się osłabienie amerykańskiego dolara. Kurs EUR/USD zakończył dzień na poziomach 1,1281, co pociągnęło za sobą wycenę walut z koszyka emerging markets. Dzisiaj rano obserwujemy wycenę EUR/PLN 4,21 zł, CHF/PLN 3,86 zł, USD/PLN 3,73 zł, GBP/PLN 5,74 zł.
Uwaga inwestorów skupia się dzisiaj na jednym wydarzeniu - decyzji Fed odnośnie wysokości stóp procentowych. Już o 20:00 czasu polskiego wszelkie spekulacje zostaną rozwiane. W obliczu ostatnich słabszych danych makroekonomicznych z USA, oczekiwania rynku przesunęły się jeszcze bardziej w kierunku pozostawienia stóp na niezmienionym poziomie. Pewne jest natomiast to, że na kilkanaście minut przed samą decyzją inwestorzy powinni liczyć się ze znacznie większą zmiennością na rynku walutowym.
Weekend w Polsce minął pod znakiem konwencji głównych partii politycznych. Rozmach obietnic wyborczych zyskuje na sile, jednak inwestorzy z przymrużeniem oka patrzą na realność tych obietnic, przez co polska waluta w ostatnich dniach zyskała na wartości. Dzisiejszy dzień może przynieść korektę na wycenie rodzimej waluty.
Funt brytyjski w wycenie do polskiego złotego wczoraj osiągnął maksimum dzienne na poziomie 6,00 zł, jednak poziom ten skutecznie się obronił i dzisiaj możemy spodziewać się spadku wyceny GBP/PLN. Ostatnio ta para walutowa tak wysoko wyceniana była pod koniec czerwca, po czym nastąpiła jednak korekta do poziomu 5,80 zł. Dzisiaj poznamy dane z Wielkiej Brytanii, które z pewnością wpłyną na wycenę funta szterlinga.
Piątek minął stabilnie dla polskiego złotego. Słabsze od oczekiwań dane z amerykańskiej gospodarki wpłynęły na wycenę głównej pary walutowej EUR/USD, która w piątek po południu wyskoczyła do poziomu 1,11 USD, po czym nastąpił powrót do poprzednich poziomów. Dzisiejszy dzień eurodolar rozpoczyna poniżej poziomu 1,10 USD, co w kwotowaniu do polskiego złotego oznacza 3,77 zł za USD/PLN. EUR/PLN rozpoczyna tydzień z poziomu 4,14 zł, frank szwajcarski 3,90 zł, natomiast funt brytyjski 5,89 zł.
Negocjacje Aten z wierzycielami trwają nadal, póki co nie przyniosły żadnych pozytywnych rezultatów. Propozycje przestawione przez Grecję zostały wczoraj oficjalnie odrzucone, pomimo wcześniejszej wstępnej akceptacji ze strony Zachodu. Klinem w rozmowach nadal są tak istotne kwestie, jak podatki czy reforma emerytalna. Do wtorku pozostało jeszcze kilka dni, więc rozmowy będą trwały nadal. Rynek cierpliwie oczekuje rozwiązania tej patowej i męczącej już sytuacji.
Szef Rady Europejskiej postanowił dać Grekom jeszcze jedną szansę, ponieważ wczorajsze spotkanie ministrów finansów państw Strefy Euro nie przyniosło porozumienia. Podkreślił, że nadszedł czas na pilną dyskusję w sprawie greckich problemów i zaplanował na poniedziałek nadzwyczajny szczyt przywódców państw Eurolandu.
Rozpoczynający się dzisiaj nowy tydzień będzie obfitował w wiele istotnych wydarzeń. Rozmowy na temat Grecji, które miały miejsce w miniony weekend zakończyły się bez rozstrzygnięcia. Rzecznik Komisji Europejskiej twierdzi, że propozycje złożone przez Grecję są niewystarczające. Piątek dla złotego okazał się dniem wyprzedaży. Rodzima waluta osłabiła się wobec wszystkich głównych walut.
Wtorek minął pod znakiem zaskakującej wypowiedzi członka zarządu Europejskiego Banku Centralnego, która wpłynęła na obniżenie wyceny euro do dolara amerykańskiego. Ruch na południe na głównej parze walutowej okazał się najsilniejszym ruchem od kilku tygodni.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.