Odkrywamy Świętokrzyskie. Kapliczkę św. Mikołaja mijają dziś turyści wędrujący szlakiem z Łysicy na Święty Krzyż. Pierwotnie stała przy drodze przecinającej pasmo Łysogór.
Już nie na wybranych, ale na wszystkich szlakach turystycznych na terenie Świętokrzyskiego Parku Narodowego obowiązują opłaty za wstęp. To efekt zmiany rozporządzenia ministra klimatu i środowiska. Są jednak wyjątki od reguły.
- Przyjechałem z rodziną na Święty Krzyż. Półtorej godziny spaceru kosztowało prawie 70 zł. To już chyba nie Święty, ale Chytry Krzyż - skarży się turysta z Radomia.
"Czy prawdą jest planowane przekazanie gruntów wchodzących w skład Świętokrzyskiego Parku Narodowego ojcom oblatom ze Świętego Krzyża?" - zapytała posłanka Mirosława Nykiel z Bielska-Białej. Przypomniała, że komisja majątkowa uznała roszczenia zakonników za bezzasadne.
Mariuszowi Goskowi - nie księdzu, lecz urzędnikowi i przyszłemu posłowi - pomyliły się role. Zapomniał tylko, że nie stoi na kościelnej ambonie, a i o wiarę nikt go nie pytał.
Ze Świętego Krzyża, czyli Łysej Góry, ponad chmurami widoczna jest tylko górna część wieży radiowo-telewizyjnej. Na Łysicy chmury są poniżej wierzchołka i z lotu ptaka prezentuje się wspaniale.
Będą telebimy, całonocne oświetlenie i nawet 150 tys. wiernych. Organizatorzy zachęcają: - Chodzi o to, aby przyjechały tu całe tabory. Przyrodnicy obawiają się, że Świętokrzyski Park Narodowy takich tłumów może nie wytrzymać.
Buk Jagiełły, jedno z najsłynniejszych drzew na terenie Świętokrzyskiego Parku Narodowego, przewrócił się.
Przedstawiciele kilku organizacji protestowali we wtorek pod urzędem marszałkowskim w Kielcach przeciwko wyłączeniu 5 hektarów ze Świętokrzyskiego Parku Narodowego. - To barbarzyński proceder i pójdziemy tam, gdzie trzeba, by go powstrzymać - mówiła Alicja Lisiak z Partii Razem.
- Polska zamierza zabrać samej sobie ziemię o szczególnej wartości przyrodniczej i kulturowej - pisze przyrodnik Łukasz Misiuna o planie zmniejszenia Świętokrzyskiego Parku Narodowego o 5 ha. To krok do oddania zakonnikom dawnych zabudowań.
- Bezpłatny parking obok Świętokrzyskiego Parku Narodowego w Nowej Słupi tonie w śmieciach - skarży się czytelnik.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.