Na metr kwadratowy nowego mieszkania w sąsiadującej z Sopotem dzielnicy Żabianka-Wejhera-Jelitkowo-Tysiąclecia w Gdańsku zarabiający najniższą krajową musieliby pracować prawie rok. Drożej jest tylko w Śródmieściu Warszawy, gdzie metr kwadratowy kosztuje 38 150 tys. zł.
Śledczy ustalili, że ze sprawą zabójstwa na Żabiance w Gdańsku może mieć związek jeszcze inna osoba. To 42-letni mężczyzna, również bezdomny. Trwają jego poszukiwania.
Władze Ergo Areny ogłoszą w tym miesiącu konkurs na realizację nowego systemu parkingowego przy obiekcie. To reakcja na paraliżujące okoliczne ulice korki w czasie największych wydarzeń w widowiskowo-sportowej hali.
- Wspomagamy nasze moherki, bo oni się już w życiu napracowali. Coś im się teraz od nas należy - mówi właściciel Baru Deptak, który codziennie gotuje obiady dla seniorów.
Architekci projektowali dach nad głową dla lokatorów przeludnionych kamienic, wiejskich chat lub tymczasowych baraków. Tutaj był inny świat: bardziej przestronny i nasłoneczniony. Idealny? Skądże!
Powracająca koncepcja budowy 55-metrowego budynku mieszkalnego u zbiegu Pomorskiej i Gospody budzi wielkie emocje wśród mieszkańców. - Chcemy ograniczenia wysokości do 10 metrów - mówią
Z mięsem, ruskie, ze szpinakiem i serem, a także na słodko z owocami lub czekoladą i bananami. Pierogarnia Na Pierogi to idealne miejsce na lunch do syta w bardzo przystępnej cenie.
W centralnym punkcie gdańskiego osiedla Żabianka znajduje się niedziałająca od lat fontanna. Grupa mieszkańców od lat bezskutecznie walczy o jej uruchomienie.
91-letnia gdańszczanka, która brała udział w pierwszych oficjalnych obchodach Święta Niepodległości, walczy o wywieszenie dodatkowych flag na bloku. Administracja twierdzi, że ważniejsze jest ocieplenie.
Mężczyzna wypadł z balkonu swojego mieszkania znajdującego się na 10. piętrze. W wyniku poniesionych obrażeń zmarł na miejscu.
Rzeźbiarz i ceramik Edward Roguszczak był jednym z artystów zaangażowanych w odbudowę Gdańska. Z jego inicjatywy na gdańskich osiedlach pojawiły się dzieła plastyków. Dziś jego prace niszczeją. - Od lat zwracam uwagę na ten problem - mówi Elżbieta Roguszczak, wdowa po artyście.
Policjanci dostali zgłoszenie od operatora miejskiego monitoringu w sprawie dwóch mężczyzn, którzy wywrócili przenośną toaletę na Żabiance. Policjanci nie tylko złapali sprawców, ale też poprosili o postawienie toalety z powrotem na miejsce.
Poszukiwany przez policję 34-latek, gdy usłyszał, że do drzwi mieszkania, w którym przebywał, dobija się policja, schował się za łóżkiem.
Młody mężczyzna wtacza się na ulicę w centrum Gdańska, prosto pod koła jadącego autobusu. Kierowca hamuje w ostatnich sekundach - taki film opublikował w internecie prowadzący autobus.
Gdańska policja zatrzymała 51-latka, który wyrzucił kota z szóstego piętra bloku na Żabiance. Mężczyzna był nietrzeźwy.
Zniszczoną "zaporę" trzeba odbudować, wcześniej jednak potrzebne jest przygotowanie ekspertyzy. Na razie zbiornik jest zabezpieczany. Następny krok to odmulenie i oczyszczenie dna.
- Zawsze tu się dobrze mieszkało. A że wielka płyta? Jakie to ma znaczenie? Blisko do tramwaju, blisko do kolejki, blisko do morza. A jaki piękny jest deptak! Mieszkałam tu 42 lata, ale wciąż tu bywam. Córce pieska wyprowadzam. Poza tym mamy piękny kościół Matki Bożej Fatimskiej, który organizuje różne imprezy dla dzieci, oazy, itp. Piotruś jest wspaniałym proboszczem!
Kolejne spotkanie w sprawie Drogi Zielonej nie przekonało mieszkańców do tej inwestycji. Boją się, że miasto zafunduje im drugie Podwale Przedmiejskie wzdłuż pasa nadmorskiego. Nadal też nie wiedzą, skąd znajdą się na to 2 mld zł.
Jak długo postoją jeszcze budynki z wielkiej płyty? Ministerstwo przekonuje, że choć budownictwo to jest dziś bezpieczne, warto przeprowadzić profilaktyczne badania. Spółdzielnie mieszkaniowe odpowiadają, że badania nie są potrzebne, podkreślając, że obiekty są w dobrym stanie technicznym.
Spór o wieżowiec na rogu ul. Pomorskiej i Gospody zakończony. Wojewódzki Sąd Administracyjny stwierdził nieważność miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Miasto odstąpiło od zaskarżenia wyroku i obecnie nie zamierza sporządzać kolejnego planu
- Problemem naszego miasta jest to, że nie docenia się prac z lat. 50., 60., 70. Jeżeli już nie chcemy używać wobec nich określenia ?zabytek?, to chociaż uznajmy je za element historii miejsca. Dbajmy o nie i chrońmy, póki jeszcze są - apeluje dr Jacek Kriegseisen, historyk sztuki.
- To obraz nędzy i rozpaczy, ręce po prostu opadają - komentuje Elżbieta Roguszczak, wdowa po słynnym artyście ceramiku Edwardzie Roguszczaku. - Fontanna bez wody jest jak zepsuty zegarek. A tak to wygląda niestety od lat
Wojewódzki Sąd Administracyjny stwierdził nieważność miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla rejonu ul. Gospody i Pomorskiej. - Nie ukrywam satysfakcji - przyznaje prezes spółdzielni Żabianka. - Sprawa ciągnie się od kilku lat, włożyliśmy w nią wiele wysiłku. Cieszymy się, że jest rezultat, i to taki, który przerósł nasze oczekiwania
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.