Łowcy skór. W łódzkim pogotowiu handluje się zwłokami pacjentów. Kto sprzedaje? Niektórzy lekarze, sanitariusze, kierowcy karetek i dyspozytorzy. Kto kupuje? Zakłady pogrzebowe. Za ciało zmarłego płaci się 1200-1800 zł
"Opowiedzenie tej historii, sprawienie, by nie zapomniał o niej świat, to nie tylko artystyczne wyzwanie, ale i obowiązek" - mówią producenci, którzy przeniosą na ekran głośny reportaż Tomasza Patory "Łowcy skór. Tajemnice zbrodni w łódzkim pogotowiu".
- Medycy czuli się bezkarni. Ich pseudonimy - "Mengele", "Doktor Potasik", "Skórołapka", "Anioł Śmierci" - znali wszyscy w pogotowiu. Byli tak pazerni, że potrafili się pobić o ampułkę pavulonu.
Były dziennikarz "Wyborczej", związany teraz z TVN, rekonstruuje jedno z najważniejszych śledztw dziennikarskich z początku XXI w. Należące do Znaku wydawnictwo Otwarte wydało książkę Tomasza Patory "Łowcy skór. Tajemnice zbrodni w łódzkim pogotowiu".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.