Białostockie żłobki samorządowe mają być połączone w jeden zespół, podobnie jak to się stało z miejskimi przedszkolami. W związku z pomysłem osoby pracujące w żłobkach obawiają się zwolnień czy obniżki wynagrodzeń.
Chodzi o tych warszawiaków, którzy mają więcej, niż jedno dziecko i dostają na nie pieniądze z Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego. Jeśli nie chcą ich stracić, przyjdzie im słono płacić za miejskie żłobki, które dotychczas mieli za darmo.
Wzrośnie w podlaskiej stolicy wysokość podatku od gruntu i nieruchomości. Wzrosły też opłaty za żłobki oraz postój pojazdów w strefie płatnego parkowania.
Rządowy program Aktywny Rodzic miał obniżyć koszty ponoszone przez rodziców na zapewnienie opieki dzieciom do lat trzech. Wiele gmin postanowiło go jednak wykorzystać do podreperowania własnych budżetów. Przeliczyły się.
Od 1 października opłaty za pobyt dziecka w żłobku w Szczecinie wzrosną do 1500 zł miesięcznie. Wszystko po to, by rodzice mogli płacić 0 zł.
Wrocław zdecydował się skorzystać z nowego programu rządowego "Aktywny Rodzic". Dzięki dotacjom od października miejskie żłobki będą darmowe. Rodzice zapłacą wyłącznie za wyżywienie swoich dzieci.
Po wprowadzeniu rządowego programu "Aktywny rodzic" radni w Opolu zlikwidowali miejską dopłatę do żłobków. Zmianę reklamowano jako korzystną dla rodziców. Oni sami oceniają ją jednak negatywnie. - Miało być taniej, a jest drożej - twierdzą.
Rodzice, którzy do tej pory płacili miesięcznie prawie 900 zł, od 1 października w samorządowych żłobkach w Gdańsku będą ponosić jedynie koszty wyżywienia dzieci. To efekt rządowego programu.
Od 1 października rodzice nie będą ponosili kosztów pobytu dziecka w miejskich żłobkach w Rzeszowie. Stawka za wyżywienie będzie wynosić 10 zł za dzień.
Opole wycofuje się z dopłaty do żłobków, wskazując na start rządowego programu Aktywny rodzic. - Nie zgodzę się z retoryką, że komuś zabieramy pieniądze. Jest wręcz odwrotnie, bo rodzice na zmianach tylko zyskują - przekonuje Przemysław Zych, wiceprezydent Opola.
W życie wchodzi rządowy program "Aktywny Rodzic", który przewiduje dotacje pokrywające koszt opieki nad dzieckiem. W związku z tym samorządy zaczęły podnosić opłaty za żłobki i przedszkola, reperując swoje budżety. Na odpowiedź urzędu miejskiego we Wrocławiu w tej sprawie czekaliśmy prawie tydzień.
- Po wejściu ustawy "Aktywny rodzic" za pobyt dziecka w łódzkim żłobku rodzice nie będą wnosić opłaty stałej - zapewnia Adam Wieczorek, wiceprezydent Łodzi.
Od 1 października będzie można składać wnioski o jedno z trzech świadczeń przewidzianych w programie Aktywny rodzic dla rodziców dzieci do lat trzech. Cel: wspieranie opieki nad najmłodszymi pociechami i aktywizowanie rodziców do powrotu do pracy po okresie urlopu macierzyńskiego.
Po wejściu w życie rządowego programu "Aktywny Rodzic" samorządy zaczęły podnosić opłaty za żłobki i przedszkola. Nawet trzykrotne podwyżki mają pokryć dotacje z budżetu państwa. W Opolu stawki za żłobki ustala rada miasta, która w lipcu ustawowo podwyższyła je do 915,90 zł.
Z 600 do nawet 1750 drożeją żłobki czy przedszkola od nowego roku. Samorządy tak reagują na nowy rządowy program "babciowe". Resort rodziny przyznaje Wyborczej.biz: jest problem.
Częstochowscy radni przyjęli uchwałę, zgodnie z którą od 1 października czesne za pobyt dziecka w miejskim żłobku wyniesie 1500 zł, czyli dokładnie tyle ile tzw. babciowe. Miasto zapewnia, że mieszkańcy tego nie odczują, i tłumaczy, że gdyby czesne było niższe, to część pieniędzy by przepadła.
Od 1 października zacznie funkcjonować tzw. babciowe, czyli 1500 zł na opiekę nad małym dzieckiem dla rodziców aktywnych zawodowo. Samorządy już podnoszą opłatę w żłobkach miejskich, a w czwartek może dołączyć do nich Częstochowa. Tego dnia radni będą głosować nad projektem uchwały w tej sprawie.
Rządowy program Aktywny Rodzic miał obniżyć koszty ponoszone przez rodziców na zapewnienie opieki dzieciom do lat trzech. W Katowicach zyskają rodziny, korzystające ze żłobków publicznych i samo miasto. Dopłacą rodzice, dla których dzieci zabraknie darmowych miejsc.
42 proc. gmin w Polsce nie ma żadnej placówki opieki dla dzieci do lat trzech. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej planuje to zmienić, ale na początek stworzy zaledwie 85 placówek w programie pilotażowym. - To, co robią poszczególne resorty, ma wymiar punktowy - ocenia Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich
Rodzice oddający dzieci pod opiekę żłobka miejskiego w Katowicach płacili do tej pory za jego usługi od 150 do 400 zł miesięcznie. Władze Katowic zdecydowały o podniesieniu stawki aż do 1000 zł. Skorzystać ma na tym zarówno miasto, jak i sami rodzice.
Trwa nabór do miejskich żłobków w Rzeszowie. W ośmiu placówkach jest jeszcze 101 wolnych miejsc. Rekrutacja uzupełniająca dbędzie się w sierpniu.
Na te zmiany od miesięcy czekało prawie 200 tys. pracowników i pracownic. Wśród nich są m.in. osoby pracujące w DPSach, obsługa w żłobkach czy rodziny zastępcze. Ale to nie wszystkie grupy, które resort pracy chce zatrzymać w sektorze publicznym.
- Musimy dopilnować, by osoby, które opiekują się dziećmi, były dobrze wynagradzane. Zaproponowaliśmy dodatek 1000 zł brutto miesięcznie dla pracowników opieki instytucjonalnej - zapowiada zmiany w opiece żłobkowej wiceministra rodziny i pracy Aleksandra Gajewska.
Zdrowe warzywa, w których uprawę zaangażowane są osoby wykluczone zawodowo, trafią do żłobków, a ich nadwyżki zagospodaruje wybrana w konkursie fundacja - tak wygląda idea powstałej we Wrocławiu Miejskiej Farmy. To pierwsza taka inicjatywa w Polsce.
- Przez lata utarł się pogląd, że opiekunki żłobkowe "tylko" przewijają i karmią dzieci. To nieprawda. Za tak odpowiedzialną pracę należą się większe pieniądze - mówi ekspertka edukacyjna Iga Kazimierczyk. Ministerstwo Pracy chce podnieść prestiż tego zawodu.
- Najmłodsze dzieci z Ukrainy dla polskiego systemu są niewidzialne - mówi Monika Rościszewska-Woźniak, twórczyni centrów opieki stworzonych przez uchodźczynie dla dzieci uchodźczyń. Program SPYNKA pomógł już 10 tys. ukraińskich dzieci.
W ramach akcji "Sama wybierze samorząd" 10 tys. kobiet wzięło udział w sondażu na temat tego, co zmieniłyby w swojej okolicy. Organizatorzy prezentują wnioski i wyjaśniają, dlaczego znów kampanie profrekwencyjne koncentrują się na kobietach.
Półtoraroczny Antoś miał pogryzioną górną wargę, policzek, ucho, łuk brwiowy, palce, nos. Ze żłobka został przewieziony do szpitala. Tam mówili, że pacjenta z tego typu obrażeniami nie mieli. Co ustaliła prokuratura?
Aleksandra Gajewska, wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej, zapewniła w Białymstoku, że dofinansowania do jednego miejsca w żłobkach wzrośnie z 36 tys. zł do 57 tys. zł.
Deweloperzy zachwalają wygodną komunikację miejską, a mieszkańcy nowych osiedli 6 km od Pałacu Kultury każdego ranka walczą o miejsce w małym autobusie. Kto zawiezie dziecko w wózku do żłobka, zależy wyłącznie od dobrej woli kierowcy.
Głosuję na miasto, na region, na Europę. Nowoczesny, energooszczędny żłobek na Sołtysowicach to miejsce, gdzie okoliczni mieszkańcy mogą zarówno zostawiać dzieci pod opieką, jak i korzystać z biblioteki oraz lokalu dla rady osiedla.
- Od 2 stycznia zmieniła się właścicielka naszego żłobka, która zaczęła komunikację z rodzicami od podwyżki. O tym, że zamiast 1300 zapłacimy 1800 plus 400 zł za wyżywienie, poinformowała nas poprzez komunikator internetowy. To podwyżka o 30 proc. - opowiada jeden z ojców z Torunia.
Można składać wnioski o przyznanie Toruńskiego Bonu Żłobkowego na rok szkolny 2023/2024. To świadczenie dla rodzin zamieszkałych w Toruniu i wychowujących dzieci, które uczęszczają do niepublicznych żłobków, klubów dziecięcych albo są pod opieką dziennego opiekuna.
W Dąbrowie Górniczej rozpoczną działalność dwie filie miejskiego żłobka. Dzięki temu w mieście przybędzie 88 miejsc dla maluchów. Wkrótce rozpoczną się zapisy.
Po 2020 r. nauczyliśmy się, że o zdrowie pracowników warto jest dbać? Tylko pozornie, bo gdy przychodzi co do czego, pracodawca umie stworzyć atmosferę, w której do szpiku kości czuć, że lepiej jest nie chorować. A to pułapka - mówią eksperci.
Narodowe Święto Niepodległości (11 listopada) w tym roku przypada w sobotę. W związku z obowiązkiem udzielenia pracownikom dnia wolnego za święto przypadające w sobotę, po konsultacjach z rodzicami najmłodszych białostoczan zdecydowano, że 10 listopada żłobki miejskie będą zamknięte.
Mieszkańcy kamienicy na Powiślu pozbyli się ogrodzonego płotem placu zabaw znajdującego się bezpośrednio pod ich oknami. "Hałas ciągnie się po całej klatce. I tak przez większość dnia" - alarmował Nergal.
W Sosnowcu będzie otwarty kolejny oddział żłobka miejskiego. Tym razem przy ul. Piłsudskiego, w budynku Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 3, czyli LO im. Prusa. Znajdzie się tam miejsce dla 25 maluchów.
U 47 dzieci uczęszczających do żłobków i przedszkoli w Rzeszowie i powiecie rzeszowskim wystąpiły objawy zatrucia salmonellą. Sanepidowi nadal nie udało się ustalić źródła zakażenia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.