Do awarii doszło w czwartek, 25 lipca. Połączenia przychodzące na numery 112 i 999 na terenie Śląska są przekierowywane do innych województw. Uruchomione zostały alternatywne kanały obsługi, mieszkańcy są zabezpieczeni.
- Pierwsze zgłoszenia wpłynęły do nas już po dwóch godzinach od uruchomienia centrali. Jesteśmy szczerze zaskoczeni, ale to pokazuje, jak ogromna jest skala zapotrzebowania na taki alarmowy system dla zwierząt - przyznają twórcy systemu Animal Helper.
Dwie jednostki państwowej straży pożarnej, dwie drużyny OSP, zespół ratownictwa medycznego i policja zostali wezwani do ciężko rannego 16-latka w Jabłonicy koło Jasła. Kiedy ludzie i samochody byli już w drodze, okazało się, że ranny chłopak czeka na pomoc ponad 100 km dalej, w Jabłonicy Polskiej koło Brzozowa. Dlaczego doszło do takiej sytuacji?
Sześcioletni Rafałek zadzwonił pod numer alarmowy 112 po tym, jak jego mama straciła przytomność w domu. Dzięki opanowaniu chłopca i dyspozytorki medycznej z Gliwic na miejsce udało się sprowadzić karetkę pogotowia ratunkowego.
Mijamy ich codziennie. Teraz jednak, kiedy ziąb, śnieg i mróz bezdomni i samotni szczególnie potrzebują uwagi. Policja apeluje: pod 112 należy dzwonić w każdym przypadku!
Nie odbierała telefonów. Nie otwierała drzwi. Od kilku dni nikt nie widział 77-latki z Piotrkowa Trybunalskiego. Ratunek przyszedł w ostatniej chwili.
Wystarczył jeden dzień gołoledzi, by warszawskie pogotowie stanęło na granicy wydolności. Ratownicy skarżą się na dyspozytorów, niedobór karetek i logistyczny chaos. Czy Warszawa jest zabezpieczone na wypadek dużej katastrofy?
Mieszkaniec Zielonej Góry zadzwonił na numer alarmowy 112, krzyknął "pomocy" i się rozłączył. Za ten głupi żart zapłaci aż 4 tys. zł.
Ratownicy wodni w Krynicy Morskiej i Piaskach, popularnych miejscowościach wypoczynkowych na Mierzei Wiślanej, mają problem z połączeniem się z numerem alarmowym 112. Powodem jest słaby sygnał sieci komórkowych i obciążenie spowodowane dużą liczbą turystów odwiedzających miejscowości.
Policjantka zobaczyła zdenerwowanych ludzi. Mężczyzna trzymał na rękach chłopca i nim potrząsał, sprawdzał, czy oddycha. Sierż. sztab. Joanna Mariańska uratowała chłopcu życie.
W związku z szalejącym nad Polską w sobotę niżem Eunice występował problem z dodzwonieniem się na numer alarmowy. Usterki zostały już naprawione.
Pojawiają się kolejne doniesienia na temat awarii numeru alarmowego 112. Dyspozytorzy są zmuszeni ręcznie zawiadamiać służby o sytuacjach wymagających interwencji.
37-letni mężczyzna zmarł w taksówce w centrum Piaseczna. Miał atak serca, ale dyspozytor nie wysłał karetki, bo objawy wskazywały, że może się zgłosić do izby przyjęć samodzielnie.
W kolejnych polskich miastach numer 998 jest przełączany do Centrum Powiadamiania Ratunkowego. W czwartek, 7 października przyszedł czas na Gorzów, w piątek zmiany czekają Zieloną Górę, a do 12 października przełączone zostanie całe Lubuskie.
Kobieta nazywa się Anita Zielińska i jest mieszkanką Tczewa. Treść listu pożegnalnego wskazuje, że mogła mieć zamiar odebrania sobie życia. Córka prosi o pomoc w znalezieniu kobiety.
"Nie ma znaczenia, czy umiera, czy nie umiera. Jest to osoba nielegalnie przebywająca w Polsce, tak?" - mówi operator numeru 112 do aktywistki, która usiłowała wezwać pomoc medyczną do czwórki nastolatków z Konga. Zbył zgłoszenie - bo dotyczyło uchodźców.
Trzy dni będzie trwał proces przekierowywania połączeń z numeru 998 na 112. Od środy w całym województwie nie uda się już wykonać alarmowego połączenia bezpośrednio do straży pożarnej. Choć numer 998 pozostanie.
Funkcjonariusze przyjechali nad jezioro i szybko namierzyli żartownisia, który nie przyznał się do winy. Zmiękł, gdy zadzwonili do niego na komórkę.
Kiedy dzwonimy po karetkę, straż czy policję, najpierw wysłucha nas operator telefonu alarmowego. - Pracujemy w bardzo trudnych warunkach i jesteśmy niedostrzegani przez rząd - mówi Wiesław Kamiński z Bydgoszczy, wiceprzewodniczący ogólnopolskiego Związku Zawodowego Operatorów Numerów Alarmowych.
Dzwoniąc pod numer alarmowy w sylwestrową noc, możemy się dodzwonić do wojskowego medyka, który nigdy wcześniej nie pracował na stanowisku dyspozytora. 1 stycznia to najtrudniejszy dzień pracy w pogotowiu.
Wprowadzenie narodowej kwarantanny może się zbiec w czasie z potężnymi zmianami w dyspozytorniach pogotowia ratunkowego. Nadal nie wiadomo, kto będzie odbierał zgłoszenia od ofiar sylwestrowych zabaw.
Mieszkaniec powiatu krasnostawskiego zadzwonił po pomoc pod nr 112, po tym jak szef zwolnił go z pracy. Niestety tylko pogorszył swoją sytuację, teraz grozi mu nawet kara więzienia
49-letni mieszkaniec powiatu rypińskiego został ukarany za blokowanie numeru alarmowego.
Mieszkaniec Gliwic zawiadomił operatora numeru 112, że policyjne auto blokuje wjazd na jego posesję. Sąd uznał, że zrobił to bezzasadnie, i ukarał mężczyznę grzywną.
Urząd Wojewódzki w Gdańsku podsumował działalność linii alarmowej 112 w roku 2019. Operatorzy przyjęli ponad 1,5 mln zgłoszeń, z czego ponad 1 mln było niezasadnych. To duży problem, ponieważ dzwoniący blokują linię osobom naprawdę potrzebującym pomocy.
Wymagania pożądane: umiejętność podejmowania decyzji pod presją czasu, odporność na stres i nieuleganie emocjom. Pensja: nieco ponad 2,6 tys. zł na rękę plus dodatki.
Dwaj nastolatkowie zrobili sobie kawał i zadzwonili pod numer alarmowy, by sobie ... pośpiewać. Zostali ukarani grzywną.
Pracownicy Zintegrowanej Dyspozytorni Medycznej z Rzeszowa, którzy dysponują na miejsce zdarzenia Zespoły Ratownictwa Medycznego, boją się utraty miejsc pracy. Dowiedzieli się, że w województwie ma zostać tylko jedna dyspozytornia.
Minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński zapowiedział w lutym w Radomiu, że operatorzy numeru 112 będą lepiej zarabiać już od marca. - Mieliśmy dostać 3090 zł z wyrównaniem od stycznia, ale do dziś większych pieniędzy nie mamy - skarżą się. MSWiA: - Podwyżki będą w czerwcu.
- Od razu powiedziałam jej, że jest moją bohaterką i należy jej się medal - mówi Beata Naks, której siedmioletnia córka Michalina wezwała pomoc, gdy mama zasłabła. Mała Misia była najważniejszą bohaterką spotkania z okazji Dnia Europejskiego Numeru Alarmowego 112 w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim.
76 proc. zgłoszeń pod numer alarmowy 112 to w naszym regionie połączenia bezzasadne. Wrażenie robi też roczna liczba zgłoszeń - 1,5 miliona.
11 lutego, a w innej konfiguracji... numer alarmowy 112. Dzień Europejskiego Numeru Alarmowego przypadł tym razem w niedzielę, obchody więc się wydłużyły. W piątek minister Joachim Brudziński otwierał nowoczesne Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Rzeszowie. W poniedziałek był w Gorzowie i spotykał się z operatorami z całego kraju.
"Dzień dobry, poproszę taksówkę", "Dwie margherity z podwójnym serem" lub "Spier..., ty kur...!" - takie hasła każdego dnia słyszą operatorzy stołecznego Centrum Powiadamiania Ratunkowego. W ciągu doby pod numer 112 dzwoni 3 tys. ludzi. Tylko co czwarty telefon to wezwanie pomocy.
Aż 70 proc. bydgoskich zgłoszeń na telefon alarmowy jest niepotrzebna. - Blokujecie połączenia, które mogą komuś uratować życie - uświadamiają ratownicy. Wkrótce za bezzasadne telefony pod numer 112 będzie można trafić za kraty.
Mała Asia była sama w domu w Sulęcinie, gdy wybuchł pożar. Płonął telewizor, a dzielna 8-latka wykręciła numer alarmowy 112. Po kilku minutach na miejscu byli strażacy. - Zachowałaś się bohatersko i profesjonalnie, tak jak powinien zachować się każdy dorosły człowiek - dziewczynce pogratulował wojewoda lubuski, który w środę przyjechał do niej z prezentami.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.