Joanna jest jedną z organizatorek wielu protestów w Bielsku-Białej związanych z zaostrzeniem prawa aborcyjnego, a potem zgonami kolejnych kobiet. Sąd uznał ją winną zorganizowania marszu bez zezwolenia. 6 maja odbędzie się rozprawa apelacyjna. Joannę wsparło Amnesty International.
Każdego dnia publikujemy setki tekstów, nasza strona zmienia się bardzo dynamicznie. W tym miejscu zbieramy najważniejsze wiadomości dnia.
Poselska komisja ds. budżetu zatwierdziła zgłoszoną przez rządzącą prawicę poprawkę o finansowaniu działalności antyaborcyjnych organizacji.
- Na mnie i inne członkinie komisji będzie wywierana presja. Już dostajemy maile z obelgami albo modlitwami. Zapewniam, że nie zmienimy zdania - mówi Dorota Łoboda, posłanka KO i przewodnicząca nowej komisji ds. prawa aborcyjnego.
Ordo Iuris żąda od Neila Datty 100 tys. zł zadośćuczynienia za jego słowa podczas debaty o zakazie aborcji w Polsce. Belg jest autorem raportu o ekspansji organizacji fundamentalistycznych w Europie.
Wysłuchania publiczne mają być początkiem prac komisji, która zajmie się zmianami prawa aborcyjnego. - Powinny się odbyć w okolicach najbliższego posiedzenia Sejmu, czyli w kwietniu - słyszymy w komisji.
Aktywistka Aborcyjnego Dream Teamu zażyła tabletkę aborcyjną na wizji i popiła ją wodą z kubka z logo TV Republika. - Chcę pokazać, że nie popełniam przestępstwa i dożyję do końca tego programu - oznajmiła. Prawicowe polityczki szykują pozew.
- To są tabletki rekomendowane przez Światową Organizację Zdrowia, mifepriston, mizoprostol. Każda osoba może je zażyć. Ja teraz też zażyję mifepriston, żeby pokazać, że nie popełniam żadnego przestępstwa i że dożyję do końca tego programu - powiedziała Natalia Broniarczyk.
Pod patronatem Konferencji Episkopatu Polski w centrum Warszawy odbył się marsz przeciwników aborcji. Organizatorzy tłumaczyli, że "to znak sprzeciwu wobec rewolucji skierowanej przeciw życiu, rodzinie i wspólnocie narodowej", który ma związek z rozpoczętą debatą sejmową nad zmianą przepisów o aborcji w Polsce.
Aktywistki proaborcyjne w Sejmie skakały z radości, gdy projekty liberalizujące prawo przeszły dalej do komisji. Zastanawiają się jednak, jak potoczy się dyskusja, skoro w komisji zasiądą posłanki związane z Ordo Iuris, a niektórzy posłowie PiS popierają propozycję Trzeciej Drogi z powrotem do "kompromisu".
Nad nowym prawem aborcyjnym w Polsce będą w komisji nadzwyczajnej pracować niemal wyłącznie kobiety. Posłanki obiecują, że projekty nie utkną w niej na miesiące.
Jest zgoda Sejmu, by komisja nadzwyczajna zajęła się wszystkimi czterema projektami ustaw liberalizujacych prawo aborcyjne. Najbardziej podzieleni w sprawie aborcji są ludowcy.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, a bywa, że tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Tylko niewielki ułamek z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, by przepadły. Dlatego wybraliśmy dla Was zdjęcia, które nas dziś zachwyciły, zaciekawiły, zainspirowały lub po prostu wpadły nam w oko.
Wrocławska Rada Kobiet poparła prezydenta Jacka Sutryka, choć Izabela Bodnar mogłaby być pierwszą kobietą w historii rządzącą miastem. - Marzę o prezydentce, ale to musi być kobieta świadoma konieczności działań na rzecz równouprawnienia kobiet i mężczyzn. Bo te działania są dla nas ważniejsze od płci osoby zasiadającej w ratuszu - mówi Katarzyna Lubiniecka-Różyło.
Młodym kobietom żyje się coraz lepiej i czują się coraz bardziej skrzywdzone. Młodym mężczyznom żyje się coraz gorzej i to ich wina
W czwartek w Sejmie toczyła się długo wyczekiwana debata na projektami aborcyjnymi. Ta, której obawiał się Szymon Hołownia, marszałek Sejmu, szef Trzeciej Drogi. I która dzieli partnerów Koalicji 15 X. Co ciekawe, dzieli liderów, elektoraty już nie.
Wyborczynie partii rządzących to kobiety z klasy średniej, lepiej wykształcone, przeważnie z większych miast. Zakaz aborcji to policzek, ale większość z nich i tak przerwie ciążę, jeśli będzie potrzebowała. Wyborczyni PiS-u też może stanąć przed takim wyborem, ale wówczas może się okazać, że realnie go nie ma. Z powodów finansowych.
- Zrobiłam coming out, bo dłużej tego tematu chować nie możemy. Chcę też pokazać, że obowiązujące złe prawo jest fikcją - mówi Katarzyna Ueberhan, posłanka Lewicy z Poznania. - Aborcja była, jest i będzie - podkreśla.
- Tylko w tym miesiącu 9 tys. kobiet przerwało ciąże w Polsce - mówiła szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska. Apelowała, by zacząć mówić o kobietach. Bo "wszyscy mówią o płodach, interesują się jajnikami, lekarzami ginekologami i co mają do powiedzenia sędziowie Trybunału Konstytucyjnego".
- Módlmy się za naszych parlamentarzystów, żeby byli ludźmi sumienia, poszanowania życia - powiedział kardynał Grzegorz Ryś podczas czwartkowej mszy przy grobie Jana Pawła II w Rzymie.
"Ochrony prawnej wymaga życie kobiety, ale też płodu" - przekonuje Kolegium Rektorskie Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i apeluje do parlamentarzystów o wzięcie pod uwagę także takich głosów.
Sejm w czwartek będzie debatował nad czterema projektami ustaw aborcyjnych. Za liberalizacją są KO i Lewica, odbudowy "kompromisu" aborcyjnego z początków lat 90. XX wieku chcą PSL z Polską 2050, czyli partie Trzeciej Drogi.
Wewnętrzna sieć telewizyjna Sejmu transmitowała we wtorek na żywo zamknięte posiedzenie klubu Lewicy, które odbywało się w jednej z sejmowych sal. Kancelaria Sejmu tłumaczy, że doszło do odosobnionego incydentu spowodowanego pomyłką przy trwających w tym czasie pracach technicznych.
- Życie matki osoby z niepepełnosprawnością to ciągła walka. Państwo daje jedynie kopniaka, takiego, że lecisz w kosmos. Dziś powiedziałabym kobiecie, która ma urodzić niepełnosprawne dziecko, żeby tego nie robiła - mówi posłanka KO Iwona Hartwich.
Nowe-stare regulacje przewidują, że lekarze i inne osoby pomagające w zabiegach mogą trafić za kratki.
W środę rozpocznie się trzydniowe posiedzenie Sejmu. Jutro posłowie będą debatować nad projektami liberalizującymi prawo aborcyjne. Trwa konferencja prasowa marszałka Hołowni.
Przez miesiąc przeciągania debaty nic się nie stało? Owszem, stało. Jedna z matek odpowie za pomoc córce w aborcji, a kolejna dziewczyna otarła się o śmierć w szpitalu. Za aborcje płacimy my, darczyńcy i kobiety. Naliczyłyśmy polskiemu państwu dług 50 mln zł. Czas na spłatę - mówią w Sejmie aktywistki pomagające w przerywaniu ciąży.
W dokumencie "Dignitatis Infinita", wydanym przez Dykasterię Nauki Wiary, papież ostro potępia m.in. aborcję, surogację, zabójstwa kobiet, wspomagane samobójstwa, teorię gender i wszelką wojnę. Według "Vatican News" dokument jest "papieskim magisterium ostatniej dekady".
- Jeśli ktoś zakładał, że PiS po wyborach parlamentarnych wyparuje, był w błędzie. Intuicja zawiodła premiera Tuska - mówi Anna Maria Żukowska z Lewicy. W partii Jarosława Kaczyńskiego radość, ale i refleksja.
Lęk rodziców, na który powołuje się prezydent - że nastolatki będą łykały tabletki "dzień po" jak regularną antykoncepcję - oznacza, że ich nastoletnie dzieci bardzo często uprawiają seks. Ale jeżeli tak, to tym bardziej powinno im zależeć, by nieplanowanych ciąż nie było
"Prośba o modlitwę w intencji Agnieszki Chrobak, dyrektor szpitala na wrocławskim Brochowie. W szpitalu tym nie dokonuje się aborcji. Pani dyrektor jest katoliczką" - zaapelowała działaczka PiS po tym, jak "Wyborcza" opisała sprowadzenie tam relikwii.
Związek Powiatów Polskich oraz Związek Miast Polskich są przeciwne zmianom w umowach ze szpitalami, zgodnie z którymi każdy szpital będzie musiał zatrudniać lekarza gotowego przeprowadzać legalne aborcje.
Koalicyjne spory o aborcję niebezpiecznie zbiegły się z kampanią samorządową. Na spotkaniach wyborczych politycy Trzeciej Drogi i Lewicy publicznie apelują do siebie nawzajem o rozsądek. - Atmosfera jest gęsta - słyszymy.
Metropolita warszawski przekonuje, że chrześcijanin, który "staje wobec tego rodzaju wyzwań" musi być im przeciw, nawet jeśli zastanie uznany za zacofanego. A do tego duchowny dołożył słowa o "beznadziejnych próbach redefiniowania małżeństwa i rodziny". Wszystko to usłyszeli wierni na wielkanocnej mszy w Warszawie.
Marszałek Szymon Hołownia i jego poplecznicy przekonują, że kampania przed wyborami samorządowymi nie jest odpowiednim czasem na podejmowanie tematyki aborcyjnej, gdyż to problematyka spoza zakresu kompetencji i uprawnień samorządu, o których należy teraz dyskutować. No to podyskutujmy.
Prokuratura Rejonowa Kielce-Zachód umorzyła śledztwo w sprawie "nielegalnego przerwania ciąży za zgodą kobiety". Sprawę prowadzono po tym, jak w Piekoszowie, w przydomowym wychodku, znaleziono martwy płód.
Agnieszka Chrobak, dyrektorka szpitala na wrocławskim Brochowie, wyznała, że dziecko wymodliła sobie u św. Anny. W takim duchu kieruje jedną z największych porodówek na Dolnym Śląsku. Ostatnio sprowadziła do szpitala relikwie, co świętowali z nią Antoni Macierewicz i Elżbieta Witek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.