Tysiące bośniackich Serbów wzięło we wtorek udział w obchodach niepodległości, które jednostronnie ogłosił ich przywódca Milorad Dodik. W paradzie uczestniczył rosyjski ambasador.
Rządząca Serbska Partia Postępu (SNS) zwyciężyła w wyborach parlamentarnych, zdobywając 46,75 proc. głosów, opozycyjna koalicja Serbia Przeciw Przemocy (SPN) uzyskała ich 23,66 proc. - oznajmiła centralna komisja wyborcza. To ostateczna decyzja, potwierdzająca rezultat głosowania z 17 grudnia, po którym miały miejsce liczne protesty kwestionujące przebieg wyborów.
Pod siedzibą głównej komisji wyborczej w Belgradzie i pod stołecznym ratuszem doszło do starć protestujących przeciw nieuczciwie przeprowadzonym wyborom Serbów z policją. Co najmniej ośmiu funkcjonariuszy jest rannych. Prezydent Serbii, którego faworyci wygrali przedterminowe wybory, mówi o "zagranicznym spisku"
Mieszkańcy Belgradu protestują na ulicach, a liderzy opozycji zapowiadają strajk głodowy i żądają powtórzenia niedzielnych wyborów. Obserwatorzy OBWE informują o przypadkach zastraszania wyborców i kupowania głosów
Według exit polls rządząca Serbska Partia Postępu (SNS) zdobyła w niedzielę 47 proc. głosów i może liczyć na samodzielną większość w 250-miejscowym parlamencie. Prezydent Aleksandar Vucić ogłosił zwycięstwo, opozycja chce powtórzenia wyborów w stolicy, niemal 1,5-milionowym Belgradzie.
Aleksander Vucić w środę rozwiązał parlament i wyznaczył datę wyborów na 17 grudnia. Opozycja tworzy wspólną listę.
Do starć między serbskimi demonstrantami a policją i siłami pokojowymi NATO doszło w trzech miejscowościach na północy Kosowa. Protestujący chcieli zająć budynki lokalnych władz.
Prezydent Serbii Aleksandar Vucić postawił armię kraju w stan pełnej gotowości bojowej i rozlokował ją przy granicy z Kosowem. Decyzję podjęto po starciach z policją, do których doszło w zamieszkałym głównie przez Serbów kosowskim mieście Zvecan. Wcześniej w stolicy Serbii zebrały się dziesiątki tysięcy ludzi na wiecu poparcia dla prezydenta.
Prezydent Serbii Aleksandar Vucić polecił zwiększyć liczebność sił szybkiego reagowania i wysłał na granicę z Kosowem głównodowodzącego serbskiej armii. Ma zapobiec znoszeniu ulicznych blokad przez Prisztinę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.