To historia o sześciu Żydówkach ukrywających się w trakcie wojny i o tym, co zdarzyło się potem.
- W każdej ze swoich książek opisuję Polaków, którzy ratowali Żydów. Ale czy fakt, że byli Sprawiedliwi, że oddajemy im należną cześć i uwagę, oznacza, że mamy nie mówić o tym, że było dużo więcej Niesprawiedliwych? - pyta autorka "Ceny".
Weszłam na dwumetrowy mur stoczni, ale nie mogłam skakać. Byłam w siódmym miesiącu ciąży. Patrol ZOMO odwrócił oczy.
To wprost nie do pojęcia, ile odwagi, zaradności, inteligencji i wytrwałości wkładały dzieci w swoje przeżycie.
Jak co roku, pod koniec lata Sopot zamieni się w miejsce literackich debat i intelektualnego namysłu nad współczesnym światem. Wszystko za sprawą festiwalu Literacki Sopot, który w tym roku będzie miał edycję irlandzką.
Jaką cenę zapłacisz za własne cierpienie? Bikont sprawdziła, co stało się z żydowskimi dziećmi po wojnie, i napisała znakomity reportaż "Cena"
- W czasie wojny przyzwyczajono się do tego, że życie żydowskie jest towarem. I takim towarem było też dziecko żydowskie po wojnie - mówi Anna Bikont, reporterka i pisarka, autorka ukazującej się właśnie książki "Cena. W poszukiwaniu żydowskich dzieci po wojnie".
Książka zaczyna się jak klasyczna biografia. Ale biografia Jacka Kuronia nie jest typowa, bo jej autorkami są Anna Bikont i Helena Łuczywo, jego przyjaciółki i współpracowniczki.
Najnowsze, 47. wydanie Radia Książki, ukazuje się w wyjątkowym dla nas wszystkich momencie. Poświęcone jest biografii człowieka, który zawsze chciał łączyć, nie dzielić.
Jacek Kuroń współtworzył niepodległą Polskę, żarliwie wierząc w ruchy społeczne. O tym, jak wyjątkowo barwną i szlachetną postacią był Jacek, opowiedzą dziś Anna Bikont i Helena Łuczywo w Europejskim Centrum Solidarności.
Niedziela, przedpołudnie, Wałęsa się cofa. W holu, przy przejściu z małej do dużej Sali BHP, stoi Gaja, dziewczyna z podniesionymi dłońmi, która dramatycznie do nas mówi, że ich zostawiamy na pastwę komuny.
Jacek Kuroń współtworzył niepodległą Polskę, żarliwie wierząc w ruchy społeczne. O tym, jak wyjątkowo barwną i szlachetną postacią był Jacek, opowiedzą Anna Bikont i Helena Łuczywo w Europejskim Centrum Solidarności.
- Czy zobaczymy kiedyś odsłonięcie pomnika Jacka Kuronia? Dodam, że taki istnieje już w świadomości wielu ludzi. Niedawno zaczepił mnie na ulicy w Poznaniu człowiek i poprosił o parę złotych na "ciepłą kuroniówkę" - mówił jeden z uczestników spotkania z Anną Bikont wokół książki "Jacek".
- Nie było tak, że szukał kompromisu zawsze. Potrafił być nieugięty jak skała. Wiedział, że są takie sytuacje, gdzie kompromis jest konformizmem i kompromitacją - mówił Adam Michnik na spotkaniu poświęconym premierze książki "Jacek" Anny Bikont i Heleny Łuczywo.
Anna Bikont, dziennikarka, reporterka i pisarka. Pracowała w zespole "Tygodnika Mazowsze", pisma podziemnej "Solidarności". Współtworzyła też "Gazetę Wyborczą", z którą związana jest do dzisiaj. Autorka głośnej książki "My z Jedwabnego", za którą otrzymała nagrodę historyczną "Polityki" oraz Europejską Nagrodę Książkową, a także "Sendlerowa. W ukryciu", dzięki której znalazła się w gronie 7 finalistów do nagrody Nike 2018. Nike to nagroda za najlepszą książkę roku. Zostanie wręczona po raz 22., a kto ją otrzyma, dowiemy się w niedzielę 7 października. Lista 20 nominowanych jest ogłaszana w maju, 7 finalistów - na początku września. Decyzję o laureacie jury podejmuje w dniu wręczenia nagrody, zawsze w pierwszą niedzielę października. Zwycięzca otrzymuje 100 tys. zł i statuetkę. Fundatorami są "Wyborcza" i Fundacja Agory. W niedzielę 7 października o godz. 19.15 zapraszamy na Fb "Gazety Wyborczej", gdzie Michał Nogaś, Natalia Szostak i Justyna Suchecka poprowadzą relację prosto z czerwonego dywanu gali. O 20 w TVN24 i na Wyborcza.pl odbędzie się bezpośrednia transmisja z ceremonii rozdania nagród Nike 2018.
Anna Bikont, pisząc "Sendlerową", zrobiła coś właściwie niemożliwego: rozłożyła na kawałki jej mit, a jednocześnie ocaliła ukrytego w nim człowieka. Przedstawiamy kolejną książkę, która znalazła się w finale nagrody Nike 2018. Trwa też głosowanie czytelników.
Kto z siedmiorga finalistów powinien twoim zdaniem dostać w tym roku Nagrodę Literacką "Nike"? Do 4 października czekamy na listy i e-maile. Autor najciekawszej opinii wygra dowolną wycieczkę o wartości 3 tys. zł.
Którą inną literatką chciałaby być? Na co przeznaczyłaby pieniądze z wygranej w konkursie o nagrodę Nike - 100 tys. zł? Dziś na pytania z kwestionariusza "Wyborczej" odpowiada kolejna nominowana - dziennikarka, reporterka i pisarka Anna Bikont.
Poznańska Nagroda Literacka - w kategorii, której patronuje Adam Mickiewicz - po raz czwarty przyznana, już wrośnięta, mam nadzieję, w poznański i nie tylko poznański grunt, trafia tym razem w ręce Anny Bikont. Autorka zasłużyła na nią, co do tego nie mam cienia wątpliwości, zastanawiam się za to, czy my zasłużyliśmy na Sendlerową.
- Kiedy zaczęłam pisać o Sendlerowej, najtrudniejsze było to, że nic się nie zgadzało. Dla Sendlerowej wojna to był z jednej strony najważniejszy, świetlny czas jej życia, a z drugiej okres koszmaru - mówi Anna Bikont, laureatka Poznańskiej Nagrody Literackiej - Nagrody im. Adama Mickiewicza.
Anna Bikont z Nagrodą im. Ryszarda Kapuścińskiego za Reportaż Literacki 2017, Sergiusz Kowalski - z nagrodą za najlepszy przekład. Najważniejsze w Polsce nagrody dla książek non-fiction wręczono w niedzielę 20 maja podczas gali w Muzeum Historii Żydów Polskich.
- Każdego dnia w czasie wojny zajmowała się najpierw pomaganiem, a potem ratowaniem Żydów. I to naprawdę zupełnie wystarczy na jedno życie - mówi o bohaterce swojej książki "Sendlerowa. W ukryciu" Anna Bikont. Reporterka i pisarka jest laureatką tegorocznej Poznańskiej Nagrody Literackiej.
Dlaczego z miliona żydowskich dzieci II wojnę światową przeżyło tylko 5 tysięcy? Kim był mały szmalcownik, który tropił swoich rówieśników uciekających z getta? Dlaczego łatwiej było poprosić kogoś o przechowanie czołgu pod dywanem niż o przenocowanie jednego żydowskiego dziecka? Anna Bikont, laureatka Europejskiej Nagrody Książkowej za "My z Jedwabnego", wydała niedawno biografię polskiego symbolu sprzeciwu wobec zła - Ireny Sendlerowej. Czy naprawdę ta Sprawiedliwa wśród Narodów Świata uratowała w trakcie wojny 2,5 tys. żydowskich dzieci? Jaka była naprawdę? Włodzimierz Nowak rozmawia o mitach i legendach narosłych wokół polskiej bohaterki z autorką "Sendlerowej. W ukryciu".
Kiedy tylko zaczynało się coś dziać, drzwi od mieszkania Kuroniów się nie zamykały. Raz o szóstej rano zapukał górnik w galowym stroju. Przyjechał na pochód pierwszomajowy, ale szukał kontaktu z opozycją. Prosto z pociągu przyszedł tutaj. Nie było lepszego adresu
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.