Sąd zwrócił uwagę na głębokie poczucie krzywdy i stres, jakiego doznała pokrzywdzona i jej rodzina, i bez wątpliwości przyznał: - To była inwigilacja.
Jeździła na wszystkie rozprawy. Była na wszystkich przesłuchaniach świadków. Odwoływała się i dopytywała, gdzie są zagubione pisma, czemu sprawy idą tak wolno. Bo liczy, że jeśli wygra, to nikomu więcej w Polsce już się to nie przytrafi.
- Wpływy z komercyjnych badań klinicznych stanowią już nawet 7 proc. budżetów szpitali. To pozwala medycznym ośrodkom rozwijać się - mówił w Poznaniu dr n. med. Radosław Sierpiński, bliski współpracownik premiera Mateusza Morawieckiego, szef Agencji Badań Klinicznych.
Ministerstwo Zdrowia ogłosiło nowe zalecenia dotyczące podawania dawki przypominającej szczepionki przeciw COVID-19. Chodzi o schematy mieszane, czyli kiedy dostajemy inną szczepionkę niż wcześniej. Zalecenia wchodzą w życie od poniedziałku 3 stycznia.
Kiedy w marcu pojawiły się doniesienia o bardzo rzadkich, ale groźnych skutkach ubocznych szczepionki przeciw COVID-19 firmy AstraZeneca, wiele krajów zrezygnowało z niej albo ograniczyło jej stosowanie.
Polska przekaże Tajwanowi 400 tys. dawek szczepionki AstraZeneki, poinformowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Wcześniej Tajwan przekazał Polsce maseczki, fartuchy i kombinezony ochronne.
Centrum e-Zdrowia wystawiło 128 tys. e-skierowań na podanie dodatkowej dawki szczepionki przeciw COVID-19 osobom z zaburzeniami odporności - poinformowało Ministerstwo Zdrowia. W innych krajach trzecia dawka podawana jest milionom seniorów.
- Tak wiele mówimy o ryzyku wystąpienia zakrzepicy po szczepionce AstraZeneki, ale w publicznej dyskusji kompletnie ginie, że kobiety biorące pigułki antykoncepcyjne mierzą się z tym problemem od lat - skarżą się warszawianki.
Przymusowe szczepienia na COVID-19. - Zamiast przymusu, użyjmy raczej argumentu przemawiającego za szczepieniem. Ludzie nie są przecież tępymi, głupimi i zawziętymi automatami, pozbawionymi zdolności myślenia - ocenia konstytucjonalista z UW.
Szczepienia przeciwko koronawirusowi w łódzkiej policji. Mundurowi - zaraz po medykach i nauczycielach - mieli być uznani za grupę priorytetową w Narodowym Programie Szczepień. - Moja żona pracuje w prywatnej firmie i nie jest w żadnej grupie priorytetowej, a jest już od miesiąca zaszczepiona na COVID-19. Ja i moi koledzy nie - skarży się funkcjonariusz.
Ministerstwo Zdrowia zdecydowało o zmniejszeniu odstępów między podaniem pierwszej i drugiej dawki szczepionek firm Moderna i Pfizer. Szczepienia AstraZeneką pozostają bez zmian.
Nie będzie już podawania pierwszej dawki szczepionki AstraZeneki. Odtąd będzie ona dostępna już tylko dla osób czekających na drugą dawkę. Powód to "nieprzewidywalność dostaw".
W niedzielę na dziedzińcu toruńskiego Ratusza Staromiejskiego można przyjąć jedną z dwóch szczepionek wektorowych bez wcześniejszej rejestracji. Akcja ruszyła o godz. 12.
Informacje na temat szczepionek firmy AstraZeneca wykorzystywane są do rozpowszechniania dezinformacji, politycznej propagandy i generowania ruchu na portalach specjalizujących się w tworzeniu fake newsów.
"Wyborcza" dotarła do danych o odsetku zaszczepionych, którzy się zakazili lub zmarli na COVID-19 mimo przyjęcia szczepionki. - Wniosek jest jeden: szczepionki są skuteczne - ocenia ekspert.
Dwie pacjentki nie zgodziły się na skrócenie czasu pomiędzy pierwszą i drugą dawką przyjęcia szczepionki AstraZeneki. Chwilę później dowiedziały się, że w ogóle nie będą szczepione, skoro nie skorzystały z wcześniejszego terminu.
Polski system nie przewiduje podania drugiej dawki szczepionki od innego producenta. Jeśli pacjent miał powikłania po AstraZenece, prędzej wypadnie z systemu, niż dostanie Pfizera czy Modernę.
- Czekamy na informację z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych dotyczących dostaw. Na razie wszystko pisane jest na wodzie - mówią koordynatorzy punktów szczepień.
- Wszystkie szczepionki dopuszczone w Polsce są efektywne, bardzo zachęcam do szczepienia, szczególnie że przed nami okres wakacyjny, w którym będziemy chcieli podróżować - mówi prezydent Torunia Michał Zaleski.
Jakby mnie jakieś czary przeniosły w czasie, ponad diabli wiedzą jak długim i głębokim dnem choroby, wprost na drugą stronę, gdzie człowiek już zaczyna zdrowieć i wie, że najgorsze za nim.
Coraz więcej punktów szczepień rezygnuje z zamawiania AstraZeneki, bo nie ma na nią chętnych. Do końca czerwca jest ponad milion wolnych terminów. Tymczasem do Polski ma jeszcze trafić ponad 12 mln dawek - rząd najpewniej je odsprzeda.
Tylko dzień trwało pełne zawieszenie działalności największego na Pomorzu punktu szczepień przy ul. Dębowej w Gdańsku. Pacjenci znów zaczęli się w nim pojawiać w czwartek, ale tylko ci, którzy zapisani byli na drugi zastrzyk preparatem Pfizera lub firmy AstraZeneca. Osoby, które w najbliższych dniach były umówione w tym punkcie na pierwsze szczepienie Pfizerem, dostały nowe terminy na przyszły tydzień.
Znaczny wzrost liczby przeciwciał - taki efekt naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego zaobserwowali u pacjentów, którym podano trzecią dawkę preparatu AstraZeneki. To wstępne wyniki badań, które opisuje dziś "Financial Times".
"Kto pierwszy, ten lepszy!" - kusi na Facebooku punkt szczepień w ICZMP. I zaprasza na wolne terminy ze szczepionką AstraZeneca. - Chętnych jest bardzo mało. Mamy dużo szczepionek - mówią lekarze.
Dzięki skróceniu czasu oczekiwania na drugą dawkę szczepionki przeciw COVID-19 pacjenci szybciej zyskają odporność. Problem w tym, że niekoniecznie tak wysoką, jak po odczekaniu kilku tygodni dłużej.
Austriackie ministerstwo zdrowia poinformowało, że wstrzymuje podawanie szczepionki AstraZeneca. Powód to "nieufność obywateli" i problemy z dostawami.
Skrócenie z 12 do 5 tygodni odstępu między pierwszą i drugą dawką szczepionki AstraZeneki miało zachęcić do zgłaszania się na szczepienie tym preparatem, ale efekt jest znikomy.
- Albo Rada Medyczna dysponuje jakimiś badaniami niedostępnymi dla opinii publicznej, albo to jest ruch czysto polityczny, żeby pokazać, jak to organizatorzy Narodowego Programu Szczepień w szybki sposób zwiększyli liczbę osób po obu dawkach szczepionki - mówi lekarz Bartosz Fiałek.
Powodem wstrzymania szczepień AstraZenecą są skutki uboczne po jej przyjęciu i brak dostaw.
Podobno światowi przywódcy zgadzają się co do tego, że nikt nie jest chroniony, dopóki wszyscy nie są. Teraz trzeba się dogadać ws. patentów, a to nie takie proste.
Słowackie ministerstwo zdrowia poinformowało, że wstrzymuje podawanie szczepionki AstraZeneki. Służby medyczne tego kraju mówią o "prawdopodobnym" związku szczepionki ze śmiercią 47-letniej kobiety.
Decyzja rządu o skróceniu odstępu między pierwszą a drugą dawką szczepionki firmy AstraZeneca jest dobra, ale jej wykonanie - na razie fatalne.
Pacjenci przychodni prywatnej z Chorzowa byli zdziwieni, kiedy przed zaszczepieniem preparatem firmy AstraZeneca musieli podpisać oświadczenie o udziale w eksperymencie medycznym.
Rządzący chcą skrócić okres przed przyjęciem drugiej dawki szczepionki przeciwko koronawirusowi nawet o połowę. To co najmniej zaskakujące, bo na początku marca rząd wydłużył okres między szczepieniami do maksimum.
Niektórzy odmawiają szczepienia się preparatem AstraZeneki i wolą poczekać na możliwość zaszczepienia się Pfizerem/BioNTechem czy preparatem Moderny. Wyjaśniamy, czym się różnią szczepionki przeciw COVID-19.
Jedyny samochodowy punkt szczepień w Zachodniopomorskiem drive-thru w Łobzie obsługiwał pacjentów tylko przez jeden dzień. Teraz czeka na chętnych. Kolejka chętnych była za to w Szczecinie podczas akcji "Zaszczep się na majówkę". Przyjeżdżali nawet Polacy z zagranicy.
Coraz więcej osób nie chce się szczepić preparatem AstraZeneki, a niektórzy odmawiają przyjęcia nawet Moderny. By zmotywować ludzi, "konieczne będą paszporty szczepionkowe" - uważa prof. Robert Flisiak.
Naukowcy pracują nad nową generacją szczepionek na COVID-19. Mają być łatwiejsze w użyciu, transporcie i przechowywaniu - jak tabletki czy spraye do nosa.
U osób, które zakaziły się koronawirusem już po pierwszej dawce szczepionki, ryzyko przekazania choroby domownikom jest o połowę mniejsze niż u tych niezaszczepionych - potwierdzają brytyjscy naukowcy.
Komisja Europejska potwierdziła, że wszczęła postępowanie sądowe przeciwko firmie AstraZeneca w związku z brakami w dostawach szczepionek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.