Ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR podsumowali wakacje. Przeprowadzili m.in. 14 wypraw poszukiwawczych, w tym jedną bardzo głośną, gdy zaginął 13-latek.
Legendarny twórca TOPR, Mariusz Zaruski, pisał: "W Tatrach bardzo wiele nazw początek swój wzięło od imion własnych ludzi. Natomiast nie można zanotować przykładu odwrotnego, tj. wyprowadzania nazwisk ludzi od nazwy góry".
Podczas akcji "Sprzątania Beskidów", przeprowadzonej w rejonie Babiej Góry przez oddziały Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego, zebrano 1500 litrów śmieci, pozostawionych przez nieodpowiedzialnych turystów.
Ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR ratowali turystów, którzy zlekceważyli zakaz wstępu na najtrudniejszy szlak w rejonie Babiej Góry.
O tym, jak niebezpieczna jest wycieczka na Babią Górę, przekonał się turysta, który pomimo niekorzystnych warunków wybrał się w środę na ten szczyt. Silny wiatr zmusił go do wezwania pomocy.
Na Kasprowym Wierchu leży 116 cm śniegu, natomiast na Babiej Górze - ok. 130 cm.
Do północy w poniedziałek trwała wyprawa ratunkowa ratowników GOPR na Babią Górę. W jej rejonie na ratowników oczekiwał osłabiony turysta, który na dodatek nie miał ze sobą niezbędnych leków.
Nikt z ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR uczestniczących w szkoleniu lawinowym na Babiej Górze nie spodziewał się takiego znaleziska. Zwłaszcza, że obowiązuje tu zakaz wprowadzania psów.
"To nie jest lodowiec" - puszczają oko pracownicy Babiogórskiego Parku Narodowego. Szczelina, która pojawiła się na północnym stoku, może być zaczątkiem lawiny.
Pomimo tego, że na Podhalu już wczesna wiosna, w górach warunki dla turystów są trudne. W czwartek po południu pojawiły się zdjęcia, na których widać potężną lawinę, która zjechała Żlebem Żandarmerii.
Opady śniegu w połączeniu z silnym wiatrem spowodowały wzrost zagrożenia lawinowego w Tatrach. W czwartek po południu ratownicy TOPR wydali ostrzeżenie trzeciego stopnia o zagrożeniu lawinowym na całym obszarze polskich Tatr.
Tatrzański Park Narodowy i Babiogórski Park Narodowy rozpoczęły akcję "Nie strzelaj w sylwestra". Skierowana jest ona do turystów, którzy Nowy Rok chcą witać w górach
Kompleks edukacyjny będzie miał powierzchnię 2,5 tys. metrów kwadratowych. Pierwsze zajęcia edukacyjne zaplanowano w nim na połowę 2027 roku. Koszt inwestycji wyniesie 72,4 mln zł, z czego 49,3 mln zł pochodzi ze środków FEnIKS.
To nie pierwszy raz, kiedy ratownicy GOPR uratowali życie turyście, który w krótkich spodenkach, cienkiej czapce i rękawiczkach ruszył zimą na Babią Górę. Miłośnicy suchego morsowania upodobali sobie ten szczyt.
Mężczyzna w przeddzień swoich 33. urodzin postanowił wejść z przełęczy Krowiarki na główny wierzchołek Babiej Góry. W krótkich spodenkach i rękawiczkach. Gdy przypadkiem napotkali go GOPR-owcy, tracił już przytomność.
Kłopoty polskiego turysty spowodowały trudne warunki atmosferyczne, jakie w niedzielę wieczorem panowały w rejonie Babiej Góry. Z pomocą przyszli ratownicy Horskiej Zachrannej Służby (HZS), którzy pomogli mu powrócić ze szczytu.
Ratownicy beskidzkiej grupy GOPR doprowadzili turystów do schroniska na Markowych Szczawinach.
Nie tylko w polskiej części Tatr remontowane lub poprawiane są szlaki turystyczne. Od wtorku (3.10) po zakończeniu prac remontowych otwarty został szlak Akademicka Perć na Babią Górę. Dla turystów dostępny jest też jeden z najtrudniejszych szlaków po słowackiej stronie łączący Dolinę Białej Wody z Wielką Studenną Doliną.
Pracownicy Babiogórskiego Parku Narodowego się cieszą, bo to pierwszy raz, kiedy udało im się nagrać na fotopułapkę żbika.
Babiogórski Park Narodowy poinformował o zamknięciu do połowy lipca czerwonego szlaku na Babią Górę na odcinku Przełęcz Lipnicka (Krowiarki) - Sokolica.
Czym się różni przyrodnik od leśnika? - zagaja dr Jerzy Parusel, leśnik i orędownik powiększenia Babiogórskiego Parku Narodowego. - Przyrodnik nie zawaha sie zostawić drzewa, leśnik nie zawaha się go wyciąć - odpowiada sam sobie. - Dopiero po 50 latach zrozumiałem, dlaczego wydziały leśne są na akademiach rolniczych.
Tylko na Kasprowym Wierchu w zawianych miejscach śnieg sięga 150 cm wysokości. Natomiast na Babiej Górze w Beskidzie Żywieckim pokrywa śnieżna wynosi 90 cm.
Na Babiej Górze 25-letnia turystka w drodze na szczyt upadła i uszkodziła bark. Z kolei w Pieninach tylko wczoraj ratownicy GOPR trzykrotnie udzielali pomocy poszkodowanym.
Jeden z najstarszych tego typu obiektów w Beskidach, schronisko PTTK na Stożku, obchodziło w zeszłym roku imponujący jubileusz, bo 100-lecie istnienia. Nie wszystkie schroniska miały takie szczęście.
Ratownicy GOPR w sobotę pomagali w turystom, którzy mimo trudnych warunków pogodowych wybrali się na wycieczki w rejonie Babiej Góry.
Od 1 marca Babiogórski Park Narodowy zamyka szlaki narciarskie. Rozpoczyna się okres godowy głuszców.
Coraz bardziej popularne skitury to połączenie narciarstwa i zimowej turystyki górskiej, nie trzeba do tego wyciągów ani przygotowanych przez ratraki stoków. Wiele ciekawych tras dla miłośników tego sportu oferują Beskidy.
- Ten szlak był, trzeba go było tylko nazwać - przekonuje Mateusz Zmyślony, jeden z pomysłodawców utworzenia w Beskidach nowej atrakcji, długodystansowej pętli zaczynającej się i kończącej na Szyndzielni.
Starszy mężczyzna błądził w okolicach kopuły szczytowej Babiej Góry, poprosił GOPR o pomoc. Ratownicy ruszyli z akcją. Odnaleźli turystę, którego - jak się okazało - ratowali z opresji już cztery dni wcześniej.
Aż cztery wielogodzinne akcje ratunkowe przeprowadzili w sobotę ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR. W niedzielę rano ruszyli natomiast po turystów, którzy spędzili noc w śnieżnej jamie na Babiej Górze.
Wędrówka po górskich szlakach, plażowanie na brzegu pięknego jeziora, czy raj dla rowerzystów. W Beskidach latem nuda nikomu nie grozi.
Gdy okazało się, że schronisko na Hali Miziowej zostanie rozebrane, tysiące turystów napisało, co o tym myśli. Protest nic nie dał. Klimatyczne schronisko przestało istnieć.
Wiele beskidzkich schronisk oferuje możliwość rozbicia namiotu obok budynku. To jedna z najtańszych możliwości spędzenia wakacji w Beskidach.
Główny Szlak Beskidzki przyciąga zarówno studentów, jak i emerytów. Niektórzy idą w góry z namiotami, inni nocują w gospodarstwach agroturystycznych.
W rejonie Babiej Góry pojawił się rzadko spotykany w Polsce ptak padlinożerny: sęp płowy. Ptaki te są świetnymi lotnikami, szybują na dalekie odległości.
Przyrodnicy Babiogórskiego Parku Narodowego nagrali niedźwiedzia, który świetnie czuje się w tym górskim paśmie.
Ma nie być upałów ani ulewnych deszczy, mimo to ratownicy apelują do turystów o dobre przygotowanie się do górskich wycieczek. Jednocześnie przyrodnicy podkreślają, że w górach trwa okres godowy dla wielu gatunków zwierząt - m.in. ropuch szarych w Pieninach czy głuszców na Babiej Górze - i proszą o nieschodzenie z wyznaczonych szlaków.
Kierowca samochodu dostawczego ostatecznie zakopał się w terenie na obszarze Lasów Państwowych. Dostał 5 tys. zł mandatu, czeka go też pozew sądowy ze strony leśników.
Dla ratowników z Grupy Beskidzkiej GOPR miniony weekend był pracowity. Ponad 20 uczestniczyło w nocnej akcji ratunkowej na Babiej Górze.
W dwóch budynkach znajdowało się 311 konopi indyjskich oraz ponad 1 kg suszu roślinnego. Policjanci zatrzymali w tej sprawie trzech mężczyzn.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.