"To była próba przekupstwa. Taka rozpaczliwa prośba, za którą stała sprawa mogąca być bombą atomową dla Macierewicza i całego PiS"
- Chwalił się, że zna Kaczyńskiego, wyciągał setkę za setką z kieszeni, mówił o swym szefie Antonim Macierewiczu, że to "spoko gościu".
Kolejne śledztwo dotyczące "układu wrocławskiego" umorzone. Prokuratura w Tarnobrzegu nie dopatrzyła się przestępstwa w relacjach byłego rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza z wrocławskim biznesmenem Radosławem Tadajewskim.
Czy przewodniczący rady miasta Stalowej Woli Stanisław Sobieraj awansuje tylko dzięki temu, że ma poparcie PiS? - zarzuca mu to Dariusz Przytuła, radny z PO, wyliczając jego cztery intratne posady: oprócz funkcji w radzie miasta także stanowisko pełnomocnika zarządu w dużej firmie oraz członka rady nadzorczej w dwóch innych. - Ja się rozwijam, w przeciwieństwie do radnego Przytuły - broni się Sobieraj. A Platforma przedstawia kolejną listę "tłustych kotów plus" z PiS.
Choć za promowanie wódki na Twitterze sąd rejonowy skazał Bartłomieja Misiewicza na niską karę grzywny, to byłemu doradcy Antoniego Macierewicza kwota i tak wydała się za duża. Apelację rozstrzygnął właśnie warszawski sąd okręgowy.
Jedna grupa, która nie zdradzi Kaczyńskiego, nawet jak padną im biznesy z powodu cen prądu, to wyznawcy Smoleńska
- Sąd nie miał wątpliwości, że oskarżony jest winien, ale nie w całości i nie w kształcie wskazanym przez prokuraturę - argumentował wyrok dla Bartłomieja Misiewicza sędzia Marcin Niedźwiecki. I ogłosił: - 20 tys. grzywny. Wyrok jest nieprawomocny.
Przed Sądem Rejonowym dla m.st. Warszawy rozpoczął się proces Bartłomieja Misiewicza, byłego doradcy Antoniego Macierewicza i byłego rzecznika MON. Misiewicz jest oskarżony o reklamowanie i sprzedawanie bez zezwolenia wódki "Misiewiczówki".
Oto najważniejsze wydarzenia piątku, 21 stycznia.
Inwigilującego systemu Pegasus CBA po raz pierwszy użyło wobec Bartłomieja Misiewicza i byłego posła PiS Mariusza Antoniego K., oskarżonych dziś o działanie na szkodę Polskiej Grupy Zbrojeniowej i powoływanie się na wpływy - wynika z ustaleń "Wyborczej". Zebrane na nich materiały są w kancelariach tajnych dwóch prokuratur.
Firma SatRevolution z Wrocławia próbowała zainteresować Michała Dworczyka misją na Marsa, ale się nie udało. Może szef kosmicznej firmy powinien był zadzwonić do Bartłomieja Misiewicza? Ten bez problemu załatwił innemu wrocławskiemu przedsiębiorcy 40 mln zł na badania naukowe.
Ryszard Gitis, teść szefa "Gazety Polskiej" i Telewizji Republika Tomasza Sakiewicza, dostał od PiS stanowiska w radach nadzorczych i zarządach spółek skarbu państwa. Jako wiceprezes AMW Hotele próbował zmienić warunki przetargu pod klienta przyprowadzonego przez Bartłomieja Misiewicza. Sprawę bada prokuratura.
Bartłomiej Misiewicz miał pomagać za pieniądze w docieraniu do najważniejszych osób w państwie - ustaliła "Wyborcza". Prokuratura prześwietla m.in. jego kontakty z obecnym szefem MSZ. Czy w czasie, gdy Zbigniew Rau był wojewodą łódzkim, podjął się interwencji w sprawie dewelopera na prośbę b. rzecznika MON.
Aby zdobyć dziesiątki milionów złotych państwowej dotacji, przyjaciel Adama Hofmana z "układu wrocławskiego" szukał wsparcia Akademii Sztuki Wojennej i MON. Pomógł mu - nie za darmo - były rzecznik resortu Bartłomiej Misiewicz. Ich rozmowy nagrało Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Na zdjęciu ubrany w smoking brunet z władczym spojrzeniem i modnym wąsikiem dziękuje za przyznanie mu nagrody "Wiktora za metamorfozę roku". To Bartłomiej Misiewicz, tyle że ważący 43 kg mniej od czasu, gdy jako rzecznik MON i totumfacki Antoniego Macierewicza trząsł polską armią.
- To pierwszy rzecznik, który sam docierał do ludzi wykluczonych - mówi prof. Ewa Łętowska, pierwszy polski rzecznik praw obywatelskich. Dziś oficjalnie upływa kadencja Adama Bodnara, obecnego RPO
Zaskakujący zwrot w sprawie filmu "Polityka". Były rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz publicznie ogłaszał pójście na wojnę z reżyserem Patrykiem Vegą. Ale potem po cichu wycofał się ze swoich żądań - ustaliła "Wyborcza" w sądach w Warszawie i Poznaniu.
Skoro kontakt z książkami odmienił Bartłomieja Misiewicza, może wakacyjna lektura zdziała cuda i w przypadku polityków.
Bartłomiej Misiewicz, b. szef gabinetu Antoniego Macierewicza, jest podejrzany o działanie na szkodę Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Ale jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, prokuratura bada też wątek "pracy za seks" i niegospodarności przy zakupie Stoczni Marynarki Wojennej
Jest wiele przesłanek, które skłaniają mnie do tezy, że zatrzymanie Misiewicza miało aspekt polityczny. Był to jasny sygnał przekazany jego mocodawcy. Efekt? Cierpiący dotąd na polityczną nadaktywność Antoni Macierewicz znikł z mediów.
Były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz stawił się dziś w Prokuraturze Okręgowej w Tarnobrzegu. Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie wyłudzeń na szkodę Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Jednym z podejrzanych jest Bartłomiej M., były rzecznik i szef gabinetu politycznego Antoniego Macierewicza. Wyjaśniamy przyczyny jego zatrzymania w minutę.
Choć od aresztowania dawnego podopiecznego Antoniego Macierewicza minęły niemal dwa tygodnie, były szef MON w Sejmie unika odpowiedzi na pytania o Bartłomieja Misiewicza. Naszej dziennikarce Justynie Dobrosz-Oracz udało się jednak zdobyć komentarz byłego sekretarza stanu MON Bartosza Kownackiego, który nie ukrywa, że jest to zła wiadomość dla jego obozu politycznego.
Kumulacja afer i kapitulacja w sprawie Sądu Najwyższego sprawiają, że słowa "patologia" oraz "słabeusze" coraz ściślej przylegają do PiS. Nawet propagandyści z obozu władzy przyznają: "Sytuacja jest poważna".
• Miała być linia montażowa śmigłowców, potem ich serwis, a w końcu jest lakiernia ciężarówek. Wojskowe Zakłady Lotnicze w Łodzi chwalą się nowym zleceniem.
Według tygodnika "Sieci" w czasie, kiedy Antoni Macierewicz stał na czele MON, dochodziło do nadużyć w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. W sprawę ma być zamieszany Bartłomiej Misiewicz, były rzecznik prasowy ministra. Dziś zwołał konferencję prasową, na której zamierza się z tego wytłumaczyć. Oglądajcie na żywo:
Były rzecznik MON za czasów Antoniego Macierewicza pozwał do sądu Piotra Misiłę, posła Nowoczesnej i szefa tej partii w Szczecinie. Chce od polityka przeprosin i wpłaty 40 tys. zł na cele charytatywne.
Dlaczego senatorowie PiS nie posłuchali Kaczyńskiego? Może zarzuty nie były aż tak poważne? Może senator umiejętnie się bronił? Może bronili "swojego"? A może uznali, że immunitet kiedyś ich samych obroni.
Były rzecznik prasowy MON i szef gabinetu politycznego Antoniego Macierewicza stracił prawo jazdy. Bartłomiej Misiewicz miał zostać złapany przez policję na zbyt szybkiej jeździe.
Bartłomiej Misiewicz nie zostanie ukarany za wydanie 650 tys. zł poza planem finansowym resortu obrony. Informację o umorzeniu sprawy przez rzecznik finansów publicznych podało radio RMF FM.
Najwyższa Izba Kontroli skieruje doniesienie do prokuratury w sprawie zaciągnięcia przez szefa gabinetu politycznego ministra obrony narodowej zobowiązań finansowych w wysokości 651,5 tys. złotych. Wówczas funkcję szefa gabinetu pełnił Bartłomiej Misiewicz.
Ministerstwo Obrony Narodowej wybiło dla Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika resortu, pamiątkowa monetę. Ta informacja nie wzbudziłaby tylu kontrowersji, gdyby nie fakt, że do tej pory taki przywilej był zarezerwowany wyłącznie dla zasłużonych dowódców wojskowych. Major Anna Pęzioł-Wójtowicz, obecna rzeczniczka prasowa MON, tłumaczyła mediom, iż nie jest to medal, a jedynie "pamiątkowa moneta". -Zgodnie z tradycją jest ona formą osobistego podziękowania - mówiła rzeczniczka. Jak na informacje o wyjątkowym prezencie dla Bartłomieja Misiewicza reagują politycy? Zobaczcie materiał Justyny Dobrosz-Oracz.
Na awersie biało-czerwona flaga, godła czterech rodzajów sił zbrojnych i napis: "Bartłomiej Misiewicz". Na rewersie orzeł i napis: "Ministerstwo Obrony Narodowej". Tak wygląda okolicznościowa moneta, którą MON wybiło dla byłego rzecznika.
W TV Republika trwają rozmowy na temat programu, który będzie prowadził były rzecznik prasowy MON Bartłomiej Misiewicz. Na razie wiadomo, że będzie dotyczył obronności. W tej samej stacji swój program poprowadzi m.in. Joanna Lichocka, posłanka PiS i członkini Rady Mediów Narodowych, oraz Jerzy Targalski, współautor cyklu książek "Resortowe dzieci".
Były rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz otwiera własną agencję marketingową. - Moje plany obejmują reklamę, doradztwo marketingowe i PR - mówi branżowemu miesięcznikowi "Press".
"Gazeta Trybunalska" promuje byłego już rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej na prezydenta miasta. Dlaczego? Bo jest młody, charyzmatyczny, energiczny, sprytny, utalentowany i bezkompromisowy.
Wacław Berczyński, odwołany szef podkomisji smoleńskiej, jest bardziej śmieszny niż groźny - mówi w 3x3 posłanka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. Problemem jest nieobliczalny Antoni Macierewicz, który niszczy polską armię - dodaje rozmówczyni Doroty Wysockiej-Schnepf. Zdaniem posłanki Nowoczesnej, gdyby Beata Szydło była prawdziwym premierem, to Antoni Macierewicz nie byłby już ministrem obrony narodowej.
Czy to, co dzieje się teraz, jest początkiem końca kariery Antoniego Macierewicza? To chyba niemożliwe
Prezes PiS pokazał szefowi MON miejsce w szeregu, ale go nie zdegraduje. Najbliższy współpracownik Antoniego Macierewicza został zmuszony do rezygnacji, by dalej nie pogrążał PiS. Po półtorarocznym serialu odejść i powrotów Misiewicza partyjna komisja nagle zorientowała się, że nie nadaje się na stanowiska. Czy ktokolwiek zająknął się o roli Antoniego Macierewicza w całej sprawie? Czy szef MON obawia się o swoją pozycję?
'W minutę' - 60 sekund informacji do obejrzenia codziennie o 18:00 na Wyborcza.pl.
Zgodnie ze statutem Prawa i Sprawiedliwości prezes może zawiesić członka partii według własnego widzimisię. A jak jest w innych partiach?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.