W sobotę niepotrzebnie jako jedyna drużyna z czołowej czwórki Energa Basket Ligi Kobiet przedłużyliśmy ćwierćfinałową serię o czwarty mecz. W niedzielę we Wrocławiu nie było już kolejnej niespodzianki. Ślęza - PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 70:77.
U siebie, grając w okrojonym składzie i do tego bardzo słabo, prowadziliśmy z Eneą Poznań zaledwie przez 55 sekund, ale ostatecznie uniknęliśmy wstydu, wygraliśmy 72:69. W środę w hali przeciwniczek z łatwością pokonaliśmy rywalki z końca tabeli 92:74.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.