Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, a bywa, że tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Tylko niewielki ułamek z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, by przepadły. Dlatego wybraliśmy dla Was zdjęcia, które nas dziś zachwyciły, zaciekawiły, zainspirowały lub po prostu wpadły nam w oko.
Żołnierze ukraińskiej Trzeciej Brygady Szturmowej, która walczy dziś z rosyjską armią nacierającą na Charków, odwiedzą Wrocław we wtorek 23 lipca. Będą opowiadać o wojnie i zbierać pieniądze.
Prezydent Wołodymyr Zełenski zmienił dowódcę Sił Połączonych Ukrainy. Towarzyszyła temu kampania oskarżeń pod adresem zdymisjonowanego generała Jurija Sodola.
Trzy ofiary śmiertelne, 56 rannych w tym troje dzieci to bilans ostatniego rosyjskiego uderzenia czterema kierowanymi bombami lotniczymi na Charków. Tylko w czerwcu Rosja zrzuciła na Ukrainę 2400 takich ładunków.
Rosyjska ofensywa wokół Charkowa dała Moskwie minimalne sukcesy przy ogromnych stratach w ludziach i sprzęcie. Ale o wiele ważniejsza dla Kijowa jest inna wiadomość: to natarcie Rosjan pomogło złamać jedno z największych tabu, a konsekwencje już stają się jasne.
Ukraińska armia powstrzymuje Rosjan na północ od Charkowa, ale na samo miasto lecą rosyjskie rakiety i bomby. Kijów apeluje o zgodę na wykorzystanie zachodniej broni do uderzeń na terytorium Rosji.
Jak podały w niedzielę miejscowe władze, w sobotnim ataku na zatłoczone centrum w Charkowie zginęło 14 osób. Wołodymyr Zełenski wezwał Zachód do wzmocnienia ukraińskiej obrony powietrznej.
Ukraina coraz lepiej kontroluje sytuację w obwodzie charkowskim, ale zacięte walki trwają na wielu odcinkach frontu.
Ukraińscy żołnierze już od tygodnia staraj się powstrzymać rosyjskie ataki na północy Charkowszczyzny. Jednocześnie ukraińskie drony zaatakowały w piątek na Krymie i w Rosji.
Wobec rosyjskich postępów na froncie Wołodymyr Zełenski przełożył na później podróże zagraniczne. Biały Dom coraz mocniej obawia się, że Putinowi uda się zmienić trajektorię wojny. Podczas wizyty w Kijowie sekretarz stanu Antony Blinken zapowiedział nowe wsparcie USA o wartości 2 mld dol.
30 tys. rosyjskich żołnierzy atakuje w obwodzie charkowskim. Zdaniem Kijowa w najbliższych dniach Rosja może też rozpocząć ograniczone działania zaczepne w sąsiednim obwodzie sumskim
Wkraczanie coraz większych sił wroga na północne terytoria obwodu charkowskiego utrudnia położenie obrońców. Tym bardziej że Rosjanie mają silne wsparcie artyleryjskie i lotnicze oraz masowo wykorzystują drony. Ukraińskie dowództwo twierdzi jednak, że zna zamiary przeciwnika i wzmacnia obronę.
Od piątku rano trwają walki w strefie przygranicznej na północ od Charkowa. Rosyjska armia mogła wziąć pod kontrolę kilka wsi w tym rejonie.
W Ukrainie rosną obawy, że rosyjska armia może pod koniec maja uderzyć w obwodzie charkowskim albo sumskim. Eksperci uspokajają jednak: Charkowa Putin nie zdobędzie.
Rosja nie porzuciła planów opanowania, jeśli nie całej Ukrainy, to przynajmniej kolejnych regionów.
Żadan zdecydował się dołączyć do 13 Brygady Gwardii Narodowej "Chartija".
Każde z nich to inne oblicze tej krwawej wojny. Ale już zapisały się w historii jako symbole, ukraińskiej odwagi i oporu oraz rosyjskiego okrucieństwa.
Wróciłam do domu w Buczy. Pierwszy raz usiadłam na nowiuteńkiej kanapie, zamówionej jeszcze przed inwazją. Ale wymarzonych kolorowych garnków nie mam, bo właścicielka sklepu boi się wrócić
Kijów uważa, że tylko międzynarodowe śledztwo może wyjaśnić wszystkie fakty związane z katastrofą rosyjskiego samolotu transportowego IŁ-76, na pokładzie którego, jak twierdzi Rosja, mieli przebywać ukraińscy jeńcy.
"Według strony rosyjskiej stało się to w wyniku zestrzelenia rosyjskiego samolotu Ił-76, który rzekomo przewoził naszych więźniów. W tej chwili nie mamy wiarygodnych i pełnych informacji, kto dokładnie i w jakiej liczbie znajdował się na pokładzie samolotu" - napisano w komunikacie wywiadu wojskowego Ukrainy.
W nocy z niedzieli na poniedziałek Rosja przeprowadziła kolejny duży atak na ukraińskie miasta. Tylko w obwodzie chersońskim spadło 131 rosyjskich pocisków artyleryjskich, które spowodowały śmierć dwóch osób - poinformował gubernator obwodu chersońskiego Ołeksandr Produkin.
W trwających wiele godzin atakach powietrznych na ukraińskie miasta zginęły co najmniej cztery osoby, a kilkadziesiąt zostało rannych. Według Władimira Putina Rosja odpowiedziała w ten sposób na ukraiński nalot na przygraniczne miasto Biełgorod. Ukraińskie władze apelują do Zachodu o przełamanie impasu w sprawie dostaw broni dla Kijowa.
Dwa rosyjskie iskandery uderzyły w Charków. Zginęli dziesięcioletni chłopiec i jego babcia. Atak nastąpił dzień po tym, jak rosyjska rakieta zabiła 52 mieszkańców wsi Hroza w obwodzie charkowskim.
Ukraińskie dowództwo wciąż nie wykorzystuje głównych sił przygotowanych do ofensywy. Trwają operacje o charakterze taktycznym, którym celem jest znalezienie słabych miejsc w rosyjskiej obronie i niszczenie zaplecza rosyjskich oddziałów. Ta faza operacji może potrwać jeszcze kilka tygodni.
Na znajdujący się przy granicy z Ukrainą Biełgorod spadła bomba lotnicza. Rosyjskie władze twierdzą, że przenoszący ją samolot doznał awarii nad miastem. Czyżby?
Kiedy Rosjanie bombardują ich domy, oni koncertują po Europie, zbierając pieniądze na karetki i generatory prądu. Prime Orchestra z Charkowa wystąpiła w Rybniku.
Kiedy bomby zaczęły spadać na ich domy, schronili się w zachodniej Ukrainie. Pracowali jako wolontariusze, teraz wyruszyli w europejską, charytatywną trasę. 30 marca Prime Orchestra z Charkowa wystąpi w Rybniku.
Będziemy musieli szukać porozumienia między tymi, którzy widzieli śmierć z bliska, a tymi, którzy tylko przyglądali się jej widmu majaczącemu na horyzoncie
Wojna w Ukrainie. Kiedy na Charków i Kijów spadały bomby, młodzi cyrkowcy z tych miast znaleźli schronienie w Budapeszcie. Ponad setka młodych ludzi ćwiczy akrobacje pod okiem trenerki Svetlany Momot w Capital Circus na Węgrzech. Na podstawie relacji Justina Spike'a z Associated Press
Lekarze w Charkowie zdiagnozowali u Hani SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni, ale nie byli w stanie jej pomóc. - Zaryzykowałam wszystko i przyleciałam do Wrocławia - mówi mama dziewczynki. Rehabilitacja daje efekty, ale by czuć się choć trochę samodzielną, Hania potrzebuje wózka inwalidzkiego.
Na ścianie jednego ze zbombardowanych w Charkowie biurowców zawisła praca symbolizująca polsko-ukraińską przyjaźń. Autorem dwóch obrazów, na które zwróciły uwagę BBC czy "The Guardian", jest artysta z Wrocławia - Mathias Vogel.
Drugie co do wielkości miasto Ukrainy bez ustanku doświadcza metodycznych uderzeń pociskami Grad. Efektem tej bezwzględnej rosyjskiej kanonady jest unicestwienie wszystkich placówek oświatowych. Rosjanie zbombardowali 109 szkół i 110 przedszkoli.
Agencja Rozwoju Przemysłu kończy modernizować budynki po dawnych zakładach maszyn do szycia Łucznik przy ul. Tarnobrzeskiej. Jednym z nowych inwestorów, który rozpoczął tu swoją działalność, jest ukraińska firma Fenix ST. Przez wojnę w Ukrainie przeniosła produkcję do Radomia.
Po serii porażek Kreml potrzebuje sukcesu na froncie w Ukrainie za wszelką cenę. Walki o Bachmut pokazują, na ile zostały ograniczone militarne możliwości rosyjskiej armii w porównaniu z początkiem inwazji.
Poeta z Charkowa do poety z Marylandu: Przy nastrojowym świetle będziemy czytać swoje wiersze i popijać burbona
"Mezopotamia" to obyczajowa opowieść o mieszkańcach Charkowa z czasów, gdy to miasto nie kojarzyło się jeszcze przede wszystkim z bombami, rakietami i wojną.
"Rosja bombarduje elektrownie, by złamać morale Ukraińców, podsycić konflikty wewnętrzne i sprawić, aby ludzie zaczęli domagać się od władz negocjacji z Moskwą" - uważa Ołeksij Riabczyszyn, doradca energetyczny rządu Ukrainy
Akcja spektaklu "Mezopotamia" rozgrywa się przed wojną w Donbasie i przed inwazją na Ukrainę. - Opowiada o mieszkańcach Charkowa, o tym, jak szukają bliskości i miłości przed zbliżającą się katastrofą - mówi reżyser Wiktor Bagiński.
Wszystko wskazuje na to, że po sukcesach w obwodzie charkowskim i zdobyciu Łymanu Ukraina będzie kontynuować ofensywę. To odpowiedź na "przyłączenie" ukraińskich ziem do Rosji.
Rosyjscy blogerzy wojskowi donoszą, że część Łymana jest w rękach Ukraińców. "Ukraińska Prawda" podała, że na Charkowszczyźnie odkryto cywilny konwój rozstrzelany przez Rosjan.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.