Po Putinie Rosja się ucywilizuje? Od Julii Nawalnej czy Chodorkowskiego nie słyszeliśmy na razie deklaracji o prawie narodów do samostanowienia
Bojownicy wysłani na front przez Ramzana Kadyrowa wykupują pojmanych przez Rosjan jeńców, by potem wymieniać ich na Czeczenów, którzy znaleźli się w ukraińskiej niewoli.
Jednym z nowych batalionów Kadyrowa w Ukrainie pokieruje podejrzany o udział w morderstwie Borysa Niemcowa.
Mama zdobywała informacje od członków aparatu państwa, oficjalnie wiernych reżimowi, którego nienawidzili. Do tej pory wielu z nich wciąż pozostaje u władzy.
Polscy intelektualiści mówią: "Rosja to więzienie narodów i się rozpadnie". Ale jak ma się rozpaść, skoro mniejszości to kilka, może kilkanaście procent? I nie ma co liczyć, że Rosja z prezydentem Nawalnym to będzie druga Szwecja
Dziewczynka narysowała na lekcji "Niet wojnie!" i trafiła do przytułku
Czeczen Arbi S. uciekł z wielkiej obławy na szczecińskich gangsterów zorganizowanej przez CBŚP w 2018 r. Teraz, wraz ze swoim polskim wspólnikiem, wpadł w Hiszpanii.
Polska musi zapłacić 20 tys. euro rodzinie czeczeńskich uchodźców, która była przetrzymywana ponad siedem miesięcy w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców. Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że tak długie zatrzymanie narusza europejską konwencję praw człowieka.
Czeczeni, Tatarzy krymscy i mieszkańcy byłych republik radzieckich, wszyscy mający głębokie historyczne pretensje do Moskwy chętnie chwytają za broń dla Kijowa.
Na korzyść Prigożyna przemówiła u Putina nie tylko pracowitość, lojalność i skłonność do poświęceń, ale też mętna i mroczna petersburska przeszłość.
Czeczeni, obywatele Rosji, załatwiali "lewe" karty pobytu, umożliwiając swoim rodakom wjazd do Unii Europejskiej. Zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy straży granicznej z Medyki.
W Rosji nie narodzi się żaden ruch narodowowyzwoleńczy. Na protestach w Dagestanie nikt nie nawołuje do niezależności
W obwodzie charkowskim trwa skuteczna kontrofensywa z udziałem nie tylko regularnych oddziałów ukraińskiej armii, ale i ochotników różnych nacji.
Miała 17 lat, internetową markę odzieżową, szkołę krawiecką, sklep w Groznym i showroom w Moskwie. Aż rodzice odkryli, że jest lesbijką
Wieloletnia walka trzech Czeczenów i ich obrońców o uwolnienie od zarzutów finansowania tzw. państwa islamskiego została uwieńczona sukcesem. W poniedziałek (14 marca) Sąd Apelacyjny w Białymstoku - rozpoznając sprawę ponownie po kasacji - prawomocnie uniewinnił oskarżonych.
Czeczenia to nie Kadyrow, a Rosja to nie Putin. Czym różni się wojna Ukrainy z Rosją od wojen czeczeńskich? My też walczyliśmy o suwerenność.
Putin oferuje najemnikom 200-300 dolarów. Dla nas to śmiesznie mało, dla Syryjczyków to worek pieniędzy
Jonathan Littell: Kilkudziesięciu miliarderów to za mało. Zrujnujmy życie paru tysiącom urzędników Putina
"Albo go powstrzymacie, albo zmyjemy tę zdradę krwią". W Czeczenii dochodzi do masowych porwań rodzin opozycyjnych blogerów i obrońców praw człowieka.
Człowiek, którego ciało znaleziono w październiku pod ambasadą Moskwy w Berlinie, nie był "dyplomatą", tylko agentem komórki służb specjalnych Rosji, która likwiduje przeciwników Kremla.
Dwukrotna podróż do Brześcia, ukrywanie się w ciasnym pokoju przez sześć dni i pomoc Rzecznika Praw Obywatelskich były potrzebne, by bite przez ojca rodzeństwo z Czeczenii zobaczyło w Polsce mamę. - I jeszcze dobra wola strażników granicznych, która nas zaskoczyła - mówi społeczniczka Marina Hulia.
Uchodźcy z Czeczenii, którzy przez wiele tygodni koczowali na dworcu w Brześciu, teraz sami pomagają potrzebującym. Zbiórka na wyprawkę dla uczniów przerodziła się w tańce na pl. Teatralnym.
Córkę oddała, gdy miała 2,5 miesiąca. Nie miała wyjścia. W czeczeńskiej tradycji dziecko należy do mężczyzny. Gdy miała oddać syna, uciekła.
Dzięki zbiórce mieszkający w Warszawie Czeczeni będą mogli przygotować dla swoich rodzin uroczystość na zakończenie ramadanu oraz zadbać o codzienne potrzeby.
"Każdy Czeczen jest swoim panem" - głosi staroczeczeńskie przysłowie. Od kiedy władzę w Czeczenii przejął Ramzan Kadyrow, straciło ono na aktualności.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku ponownie rozpoznaje sprawę trzech Czeczenów, skazanych na dwa lata i miesiąc więzienia za "działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu popełnianie przestępstw o charakterze terrorystycznym". Nakazał mu to Sąd Najwyższy. Aby stwierdzić bez cienia wątpliwości, kogo finansowo wspierali oskarżeni, sąd powołał biegłego z Ośrodka Studiów Wschodnich. Na sporządzenie opinii ma on dwa miesiące.
Szef Republiki Czeczeńskiej Ramzan Kadyrow próbuje zastraszyć dziennikarzy rosyjskiej "Nowej Gaziety" i doprowadzić do zamknięcia redakcji. Wszystko przez śledztwo dt. masowych zabójstw pozasądowych w Czeczenii.
Na wokandę Sądu Apelacyjnego w Białymstoku wraca w nadchodzącym tygodniu sprawa trzech Czeczenów skazanych na dwa lata i miesiąc więzienia za "działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu popełnianie przestępstw o charakterze terrorystycznym". Ich wina wcale nie jest przesądzona, bo Sąd Najwyższy uchylił wyrok skazujący i zwrócił sprawę do ponownego rozpoznania.
Strażnicy graniczni w Medyce zatrzymali grupę Czeczenów, którzy przedstawili fałszywe dokumenty do kontroli. Wszyscy pełnoletni cudzoziemcy usłyszeli zarzuty posłużenia się fałszywymi dokumentami i usiłowania nielegalnego przekroczenia granicy.
Francja wciąż nie może się otrząsnąć po ścięciu 47-letniego nauczyciela historii, który ośmielił się pokazać uczniom karykatury Mahometa z "Charlie Hebdo", by dyskutować z nimi o swobodzie wypowiedzi. W wielu miastach odbywają się zgromadzenia i marsze w proteście przeciwko terroryzmowi.
Starszą córkę facet kopnął, kiedy szła z dziećmi do przedszkola. Od razu wezwaliśmy policję. W sądzie tłumaczył, że nie wiedział, że córka jest Czeczenką, myślał, że Arabką. Sąd nakazał mu przeczytać książkę o muzułmanach. Co to za kara?
Suknia sprowadzona dla Ayshat specjalnie z Czeczenii ważyła 14 kg. Było warto, choć Pan Młody uroczystość spędził osobno. Byliśmy na tradycyjnym czeczeńskim ślubie.
W Dijon, stolicy Burgundii, trwają od kilku dni starcia między Czeczenami a lokalnymi gangami arabskich handlarzy narkotyków. Zaczęło się tydzień temu od pobicia 16-letniego Czeczena.
Białostocki sąd nie wykonał tego, co do niego należało. Dlatego Sąd Najwyższy uchylił wyrok skazujący wobec trzech Czeczenów oskarżonych o wspieranie terroryzmu, skazanych na dwa lata i miesiąc więzienia za "działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu popełnianie przestępstw o charakterze terrorystycznym".
Urzędniczki, które uczestniczyły w przesłuchaniu, płakały, gdy Madina i dzieci opowiadały swoją historię. Ale powiedziały, że decyzja nie zależy od nich. Przykaz jest taki, by więcej uchodźców wydalać z kraju. Rozmowa z Katarzyną Błażejewską-Stuhr i Maciejem Stuhrem
Szkoła podstawowa w Berezówce, do której chodzą dzieci z ośrodka dla cudzoziemców, ma zostać zlikwidowana. Władze gminy chcą, by w jej miejscu powstał dzienny dom seniora.
Zarządzeniem prezesa Sądu Najwyższego, w związku z zagrożeniem epidemicznym w kraju, odwołane zostały wszystkie posiedzenia od poniedziałku (16 marca) do końca marca. Na środę (18 marca) wyznaczona była rozprawa kasacyjna w sprawie trójki Czeczenów skazanych na więzienie za "działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu popełnianie przestępstw o charakterze terrorystycznym". Nie odbędzie się.
Gmina nie chce przedłużyć stowarzyszeniu prowadzącemu placówkę dzierżawy budynku. Planuje w nim dom seniora. Czy to koniec słynnej szkoły w Berezówce?
O kilkadziesiąt tysięcy złotych obniżył białostocki sąd apelacyjny zadośćuczynienie dla Czeczena, który przesiedział w areszcie dwa lata za niewinność, niesłusznie oskarżony o wspieranie terroryzmu. W sumie Alvi Y. otrzyma prawie 340 tys. zł.
Mali Czeczeni, którzy od kilku lat koczowali lub nadal koczują z rodzicami na dworcu Brześć przy granicy polsko-białoruskiej, przyjadą do Katowic na zaproszenie Prywatnego Liceum Ogólnokształcącego im. Melchiora Wańkowicza w Katowicach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.