Wkuluarach wielkopolskiego sejmiku krąży tylko jedno nazwisko. To jeden z radnych, były szef kliniki chirurgii onkologicznej w Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze. Przed laty związany z PO, a dziś z Nową Lewicą.
W kuluarach wielkopolskiego sejmiku krąży tylko jedno nazwisko. To jeden z radnych, były szef kliniki chirurgii onkologicznej w Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze. Przed laty związany z PO, a dziś z Nową Lewicą.
Prof. Dawid Murawa rzucił pracę w zielonogórskim szpitalu. W mieście huczy, że wykończyła go współpraca z prezesem szpitala, byłym policjantem i fatalne zarządzanie lecznicą. - Kiedy wchodziliśmy na blok operacyjny, modliliśmy się, żeby niczego nie zabrakło, żebyśmy mogli skończyć operację - opowiadają lekarze.
Lubuskie Centrum Onkologii będzie gotowe najszybciej w 2027 roku. Szpital żongluje oddziałami, by zapewnić wymagane standardy, ale wciąż dramatycznie brakuje miejsc dla chorych na raka. - Od miesięcy proszę o dodatkowe osiem łóżek - mówi prof. Dawid Murawa, ceniony chirurg.
Prof. Dawid Murawa, znany poznański chirurg onkolog, został szefem rady społecznej szpitala MSWiA w Poznaniu. Lecznica, którą kieruje obecnie szwagier posła PiS, jest w kadrowej rozsypce.
Prof. Dawid Murawa, szef szpitalnego wydziału i uniwersyteckiej katedry chirurgii w Zielonej Górze, nie jest mile widziany w telewizji publicznej. - TVP najpierw mnie zaprosiła, a później zmieniła zdanie - opowiada lekarz.
Sprzęt warty pół miliona złotych do elektrochemioterapii nie może być używany, za bardzo zadłużałby szpital. Zielonogórscy chirurdzy walczą od ponad pół roku o zdjęcie zaporowych kryteriów, by otrzymać refundację z NFZ. I choć opinie ekspertów są pozytywne dla zespołu, Ministerstwo Zdrowia ociąga się z dokonaniem zmiany w koszyku świadczeń gwarantowanych.
Potrzeby są dużo większe niż to, co możemy realizować. Brakuje sal operacyjnych, łóżek dla pacjentów - mówią lekarze i apelują do rządu o uruchomienie Krajowego Planu Odbudowy. Zamrożone są tam pieniądze na rozwój szpitali po pandemii.
Statystyka chorób nowotworowych jest bezlitosna, spośród czterech osób siedzących przy stole jedna zachoruje na raka. Czy możemy zmniejszyć ryzyko? Jak często powinniśmy się badać? Warto być dziś w sali kolumnowej lubuskiej marszałek.
Elektrochemioterapia ma obiecujące wyniki w leczeniu przerzutów do skóry. Daje ulgę w cierpieniu, leczy gnijące rany. Prof. Dawid Murawa, chirurg onkolog w Zielonej Górze leczy już pierwszych pacjentów, ale na razie bez refundacji NFZ. Choć ośrodki są w Polsce tylko trzy, wytyczne MZ są zaporowe, by spełnić kryteria refundacji. - Obecnie przygotowujemy propozycję zmiany rozporządzenia - odpowiada ministerstwo zdrowia.
Prof. Dawid Murawa wszedł na blok operacyjny rano, wyszedł z niego wieczorem. Operacja pacjenta z rozsianym rakiem jelita grubego trwała 12 godzin.
Wernisaż w muzeum, bankiet, luksusowo wydany album i kolosalne koszty 100 tys. zł. - Mam talent, zaglądam do ludzkich dusz - twierdzi fotograf Biczyński. I dali się na to nabrać działacze PO, lekarze, nawet generał policji.
Zabieg elektrochemioterapii od tego roku jest w pełni refundowany, ale szpitale, żeby z niego skorzystać, musiały spełnić warunek - wykazać, że leczyły już tą metodą przynajmniej 40 pacjentów. W efekcie zapłacić za leczenie pierwszych pacjentów blisko pół miliona złotych. Po publikacji "Wyborczej" wycofano się z absurdalnych wytycznych. - Wielka ulga dla pacjentów - mówi prof. Dawid Murawa.
Ostatnie dni 58-letnia poznanianka spędziła w łóżku. Guz był tak duży, że nie mogła utrzymać równowagi. - Żywił się kosztem całego organizmu, wyniszczał. Żyły biegnące do niego były grubości węża ogrodowego - mówi prof. Dawid Murawa, chirurg onkolog, który zdecydował się na operację 42-kilogramowego guza, choć inni lekarze rozkładali ręce.
Elektrochemioterapia ma obiecujące wyniki w leczeniu czerniaka i przerzutów do skóry. Daje ulgę w cierpieniu, leczy gnijące rany. Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze chce kupić urządzenie, ma pieniądze od marszałek, ale NFZ nie gwarantuje refundacji procedury. - Pacjentki cierpią, to nieludzkie - mówi prof. Dawid Murawa, chirurg, onkolog.
Operacja trwała osiem godzin i była radykalna. Zielonogórscy lekarze wycięli pacjentce część pęcherza, jelit i mięśni. Co z wielką dziurą? - Odtworzyliśmy ścianę brzuszną przy pomocy macierzy pochodzenia zwierzęcego - mówi prof. Dawid Murawa. W czasie operacji wykonano także dootrzewnową chemioterapię, by zabić najmniejsze ogniska raka. Pacjentka ma szansę na całkowite wyleczenie.
Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze nadal poszukuje chirurgów. Dotychczasowy zespół nie podpisał nowego kontraktu. Pat trwa już 11 dni. - Nie zamykamy oddziału, choć robiły tak inne szpitale w Polsce - uspokaja Sylwia Malcher-Nowak, rzeczniczka szpitala.
Elżbieta Polak, lubuska marszałek, uważa, że wojewoda lubuski celowo straszy pacjentów w publicznych mediach, bo chce zbić polityczny kapitał. - Wojewoda w negocjacjach zachowuje się jak słoń w składzie porcelany. W Drezdenku trzeba było zamknąć oddział, bo odeszli wszyscy interniści - mówiła na konferencji marszałek Elżbieta Polak.
Wycięcie olbrzymiego guza wymagało resekcji pęcherza moczowego, części moczowodów, odbytnicy i odbytu, prostaty i odcinka cewki moczowej. - Wzorując się na doniesieniu prof. Paula Sugerbakera z Waszyngtonu, połączyliśmy operacje z chemioterapią dootrzewnową w hipertermii. Żeby rak nie wrócił - mówi prof. Dawid Murawa, chirurg onkolog.
Czy w Polsce rekonstrukcje piersi z zastosowaniem siatek biologicznych staną się standardem? - Powinny. Pacjentki zachowują naturalny kształt i czucie w piersi. Zabieg oznacza dużo mniejszy ból - tłumaczy prof. Dawid Murawa, szef Polskiego Towarzystwa Chirurgii Onkologicznej, który zorganizował międzynarodowe warsztaty dla lekarzy z całej Polski.
Zwiększają komfort, zmniejszają ból i dają pewność pacjentkom, które straciły pierś w chorobie nowotworowej. Siatki biologiczne nie są niestety standardem w koszyku świadczeń NFZ, zielonogórska fundacja kupuje je, by ulżyć kobietom. - To mądrze wydane pieniądze - mówi prof. Dawid Murawa, polski chirurg onkolog.
O to, gdzie będzie pracował prezes Polskiego Towarzystwa Chirurgii Onkologicznej walczą dwa medyczne ośrodki: Poznań i Zielona Góra.
Podawanie bzdur, że klasyczne leczenie: chemioterapia czy radioterapia szkodzi, a komórka macierzysta regeneruje organizm, to śmiertelnie niebezpiecznie teza. Oszustwo. Może odciągać chorych od sprawdzonych terapii. Tak leczeni pacjenci umrą - mówi prof. Dawid Murawa, chirurg onkolog, który z "Wyborczą" prześledził foldery spółki wiceministra Łukasza Mejzy. - Przerażające - przyznaje.
Czy to normalne, że twój prezydent chodzi po mieście, po urzędach ze sztuczną palmą? No, nie! Na szczęście, całkiem dobrze wygląda, jeśli ktoś zapuści wąsa.
W wąsie, nie czarujmy się, niektórzy wyglądają jak Rhett Butler, inni jak Tadeusz Norek. Nie o urodę w tej akcji jednak chodzi, a o życie!
Połowę paracjentów chorych na raka jelita grubego chirurdzy Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze wkrótce zoperują bez wielkiego rozcinania brzucha. - Takich laparoskopów jest kilka w Polsce, ale powinnien je mieć każdy liczący się ośrodek. To duży komfort dla pacjenta - mówi prof. Dawid Murawa, szef kliniki chirurgi onkologicznej. Za nowy sprzęt zapłaci lubuska marszałek.
Szef sejmiku Wacław Maciuszonek i "Teraz Lubuskie" chcą powołać zespół ds. utworzenia Lubuskiego Centrum Onkologii. Zasiądą w nim wybitni lekarze, m.in. prof. Maciej Zabel, prorektor UZ ds. Collegium Medicum, prof. Paweł Golusiński czy prof. Dawid Murawa. Ostatni wytyka prezydentowi Zielonej Góry, że nie dokłada się do lecznicy.
Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze. Na stole 21-letnia pacjentka z zaawansowanym rakiem żołądka. Guzy usuwa zespół prof. Dawida Murawy. Jako pierwszy w kraju wykorzystał system Hipec z pompowaniem do brzucha dwutlenku węgla
- Muszę odwołać wielogodzinne, trudne operacje wątroby, trzustki. Odesłać pacjentów, tylko gdzie? To wyrok śmierci odroczony w czasie - mówi prof. Dawid Murawa, chirurg onkolog, szef kliniki w Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze. Lubuskie jest w czerwonej strefie i pilnie potrzebuje anestezjologów.
Doktor Dawid Murawa nie ukrywa numeru swojego telefonu. Można go znaleźć w sieci, zadzwonić, wysłać wiadomość, zaczepić na Facebooku. Odpisuje osobiście. Ostatnio w Zielonej Górze przyjmuje pacjentów z całej Polski - duże resekcje trzustki i wątroby.
Do Zielonej Góry przyjeżdżają chorzy z całej Polski. - Wałęsali się po szpitalach, państwo zostawiło ich samych - mówi prof. Dawid Murawa, szef polskich chirurgów onkologów.
Krwiste steki, papierosy, brak słońca albo zbyt wcześnie rozpoczęta antykoncepcja hormonalna mogą przesądzić o tym, czy zachorujemy na raka.
Do dziś w Polsce zmarło na COVID-19 ponad 3,8 tys. osób. Tyle samo osób umiera na nowotwory w ciągu zaledwie dwóch tygodni. Opóźniona w czasie pandemii diagnostyka może nieść fatalne skutki. Jak się zatem chronić? O tym w sobotę powiedzą specjaliści, wykładowcy Collegium Medicum UZ.
Jest tylko kilka takich zespołów w Polsce, które podczas wycięcia i rekonstrukcji przełyku, odcinek klatki piersiową operują torakoskopowo. Pionierską operację w Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze wykonali lekarze - Dawid Murawa i Roman Lewandowski
Elżbieta Polak, lubuska marszałek, chce na konwencie marszałków przedstawić rządowi wypracowane przez ekspertów, m.in. onkologów, zmiany w finansowaniu szpitali. Sęk w tym, że na razie ministra zdrowia temat niewiele obchodzi.
Wszystko rozbija się o propagandę. Schowają gdzieś pacjenta na zadżumionym korytarzu i go nie widać, a myśliwiec przeleci i pięknie wygląda. No i można też wydać 2 miliardy na telewizję, w której opowiada się głupoty - opowiada prof. Dawid Murawa, szef polskich chirurgów onkologów
Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze za kilka dni otworzy, jedną za najnowocześniejszych w kraju, pracownię hemodynamiki. Pacjenci nie będą wyjeżdżać do Poznania.
Wczoraj w Szpitalu Uniwersyteckim lekarze wykonali zabieg hybrydowy z użyciem nowego termoablatora, który szpitalowi kupiła lubuska marszałek. Podczas jednej operacji, pacjentowi z Poznania wycięto lewą połowę wątroby i wykonano ablację zmian w prawym płacie.
Za rok kierunek lekarski Uniwersytetu Zielonogórskiego ukończą pierwsi absolwenci, ale już teraz 20 z nich ruszyło do pracy w szpitalu. Od piątku pomagają przemęczonym już lekarzom i pielęgniarkom walczącym z koronawirusem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.