Chaotyczna "Blondynka", nudny "Broad Peak" czy przesłodzony "Johnny". Niektóre seanse w tym roku pozostawiły w moim filmowym sercu głęboką ranę.
Kiedy emocje wymykają się spod kontroli, Benedict Cumberbatch daje popis swoich umiejętności.
Kończy się rok, czeka nas wysyp rankingów najlepszych filmów roku. Ale oprócz tych dobrych, które będą brały udział w oscarowym wyścigu, są też te po prostu fajne, choć niekoniecznie najlepsze: "Nice Guys. Równi Goście", "Bone Tomahawk", "Tarzan: Legenda". My o nich nie zapomnieliśmy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.