O gorzkim smaku 15-lecia wstąpienia Polski do Unii, współpracy rządu PiS z Polakami w Brukseli, polexicie i pedofilii w polskim Kościele Dorota Wysocka-Schnepf rozmawia z komisarz UE i byłą wicepremier w gabinecie Donalda Tuska Elżbietą Bieńkowską.
Cały wywiad do przeczytania.
- Myśmy nie wchodzili do UE dla pieniędzy - mówi w wywiadzie dla "Wyborczej" komisarz Elżbieta Bieńkowska. Polacy wciąż są jednym z najbardziej proeuropejskich społeczeństw, ale działania polskiego rządu mogą prowadzić do obniżania zaufania Unii do Polaków. - We wszystkich rozmowach: i prywatnych, i służbowych, staram się pokazać tę linię: rząd polski, jakikolwiek by był, to nie jest całe społeczeństwo.
Podkopywanie wartości europejskich, w tym praworządności, jest w ocenie rozmówczyni Doroty Wysockiej-Schnepf największym zagrożeniem dla jedności UE, większym nawet niż brexit. - Renesans europejskości następuje w wieli krajach naszego kontynentu. Nawet pomimo tego, że takie partie jak niemiecka AfD wchodzą do parlamentu - podkreśla polska komisarz. - Oczywiste jest, że nie ma jednego wyjścia i rozwiązania dla Europy. Dlatego potrzebna jest rozmowa. Niestety, podejście polskiego rządu spycha nas na obrzeża Europy - dodaje Elżbieta Bieńkowska. Polska przestała być liderem regionu - we wrześniowym przemówieniu Jeana-Claude'a Junckera wielokrotnie padały słowa o Rumunii, a działania polskiego rządu w zawoalowany sposób były krytykowane.