Na całym świecie obchodzone jest dzisiaj Święto Pracy, w ramach którego odbywają się liczne demonstracje, Wielkia Brytania żyje przygotowaniami do koronacji nowego króla, a my obchodzimy 19. rocznicę wstąpienia do UE. Zobacz najlepsze i najciekawsze fotografie dnia wybrane przez fotoedytorów "Gazety Wyborczej".
Pałac Elizejski zapewnia, że chce umożliwić Ukraińcom negocjowanie z pozycji siły, ale jego zabiegi mogą wywołać na Zachodzie kolejne nieporozumienia.
Projekt koreański ma charakter antyunijny. Bo o ile Unia USA toleruje, o tyle nie jest zbyt zadowolona z wpuszczania na swój teren Korei.
Bruksela wzywa kraje UE do utrzymania wspólnej linii wobec Pekinu. Ale niegasnące kontrowersje po podróży prezydenta Macrona do Chin pokazują, że przed Unią trudna dyskusja o jej polityce chińskiej.
W Indiach powstał pierwszy sklep Apple, aktywiści ekologiczni zakłócili mecz snookera, rozsypując pomarańczowy proszek, a Donald Tusk spotkał się z rolnikami ze stowarzyszenia Oszukana Wieś. Zobacz najlepsze i najciekawsze fotografie dnia wybrane przez fotoedytorów "Gazety Wyborczej".
Prezydent Francji wygłosił w poniedziałek wieczorem przemówienie, które miało ostudzić emocje po przeforsowaniu reformy emerytalnej. Chce przeczekać gniew radykalniejszych jej przeciwników.
Emmanuel Macron sądził, że wchodzi w buty generała de Gaulle'a, obarczając USA współodpowiedzialnością za napięcie i chińskie manewry w Cieśninie Tajwańskiej, a naprawdę pogubił się w trudnym geopolitycznym obszarze regionu Azji i Pacyfiku, który ma kluczowe znaczenie dla globalnej stabilności w XXI w.
Francuska Rada Konstytucyjna zatwierdziła większość zapisów ustawy wprowadzającej reformę emerytalną, w tym najbardziej kontrowersyjny - o podniesieniu ustawowego wieku emerytalnego z 62 do 64 lat.
Wypowiedź prezydenta Emmanuela Macrona o konieczności przyjęcia przez Europę "autonomicznego" stanowiska w kwestii Tajwanu, polegającego na unikaniu podążania zarówno za Chinami jak za USA, wywołała zdumienie i nieprzyjemne zaskoczenie nie tylko wśród sojuszników, ale też w samej Francji.
- Wielkim ryzykiem dla Europy jest, że da się wciągnąć w nie swoje kryzysy, co uniemożliwi jej budowę autonomii strategicznej - mówił francuski prezydent na pokładzie samolotu, którym wracał z Chin.
Najlepsze i najciekawsze fotografie ilustrują później wydarzenia opisywane przez dziennikarzy "Wyborczej". W przeglądzie zdjęć dnia chcemy się z państwem podzielić fotografiami nie tylko newsowymi, ale również tymi, które nas zachwyciły...
Macron i von der Leyen są w Chinach po raz pierwszy od wybuchu pandemii, na którą Pekin zareagował trzyletnią izolacją kraju.
Francuski prezydent wylądował w Pekinie dzisiaj rano. Niedługo po nim przyleciała towarzysząca mu przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Jej obecność ma podkreślić unijny charakter wizyty.
Po raz pierwszy od wybuchu epidemii COVID-19 do Pekinu zawitają prezydent Francji Emmanuel Macron i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Dominującym tematem rozmów ma być wojna w Ukrainie.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" służbowo oglądają bezlik zdjęć. Najlepsze i najciekawsze fotografie ilustrują później wydarzenia opisywane przez dziennikarzy "Wyborczej". W przeglądzie zdjęć dnia chcemy się z państwem podzielić fotografiami nie tylko newsowymi, ale również tymi, o których być może zrobiło się głośno. Oraz tymi, które nas zachwyciły...
Francja się zbroi i prowadzi ćwiczenia wojskowe na dużą skalę, zbrojeniówka intensyfikuje produkcję. W ciągu siedmiu lat Paryż ma wydać na armię rekordową sumę ponad 400 mld euro. Część obserwatorów pozostaje jednak sceptyczna.
- Emmanuel Macron płaci wysoką cenę za reformę emerytalną. Ma przed sobą jeszcze cztery lata, tymczasem jego popularność nigdy nie była tak niska. Poświęca zatem nie tylko swoją pozycję w sondażach, lecz całą kadencję - ocenia Bruno Jeanbart, francuski socjolog i politolog.
Pałac Elizejski poinformował, że o przełożeniu wizyty "na najbliższy możliwy termin" prezydent Emmanuel Macron i król Karol III zdecydowali podczas rozmowy telefonicznej w piątek. "Bankiet w Wersalu, gdy na ulicach ludzie wyrażają gniew na reformę emerytalną, budziłby złe skojarzenia historyczne".
Organizowana po raz dziewiąty przez francuskie związki zawodowe fala strajków i manifestacji przeciwko reformie emerytalnej przebiegła w czwartek w atmosferze większego napięcia niż poprzednie.
Zdumiewająca jest dysproporcja między skalą i ostrością protestów a stosunkowo skromnym zakresem zmian wprowadzanych we francuskim systemie emerytalnym.
W odpowiedzi na wezwanie wszystkich głównych francuskich związków zawodowych już od rana w wielu miastach zbierają się manifestanci, by protestować przeciwko reformie podnoszącej ustawowy wiek emerytalny z 62 do 64 lat.
Mimo coraz radykalniejszych protestów przeciwko reformie emerytalnej prezydent Francji nie wycofuje się z jej wprowadzenia. Według Emmanuela Macrona musi być ona doprowadzona do końca.
Forsowana przez Macrona ustawa o reformie emerytalnej może wejść w życie. Opozycja zapowiada jednak dalsze kroki prawne przeciwko niej, a związki zawodowe - kolejne fale strajków i manifestacji.
Na Zachodzie istnieje silna "partia 23 lutego" - to ludzie, którzy potępiają agresję, ale chcieliby wrócić do normalnego funkcjonowania. A duża część biznesu nie ukrywa, że czeka, aż Ukraina wreszcie zgodzi się oddać kawałek terytorium.
Pierwsze skutki decyzji rządu o przyjęciu reformy emerytalnej bez głosowania w Zgromadzeniu Narodowym (odpowiedniku Sejmu) to gwałtowne manifestacje w kilkunastu miastach i zapowiedź złożenia przez opozycję co najmniej dwóch wniosków o wotum nieufności dla rządu.
- To czas, by cieszyć się życiem - Francuzi powtarzają to jak mantrę. Nie chcą się zgodzić na podniesienie wieku emerytalnego do 64 lat.
Francuski rząd postanowił użyć zapisu konstytucyjnego, pozwalającego na wprowadzenie ustawy o reformie emerytalnej bez głosowania w Zgromadzeniu Narodowym. Grozi to głębokim kryzysem politycznym.
Czy obozy paramilitarne dla nastolatków wkrótce staną się we Francji obowiązkowe? Celem ma być wzmacnianie "postawy obywatelskiej" i pogłębianie integracji społecznej. Krytycy mówią, że "czynienie ze zobowiązania obowiązku nie może się powieść".
Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział przygotowanie projektu ustawy o zmianie konstytucji. Ma on przewidywać wpisanie do ustawy zasadniczej m.in. wolności przeprowadzania przez kobiety przerywania ciąży.
Francję ogarnęła szósta od półtora miesiąca fala strajków i manifestacji. To protest przeciwko podjętej przez rząd reformie, zgodnie z którą ustawowy wiek emerytalny miałby wzrosnąć z 62 do 64 lat.
Tak sugerują źródła "The Wall Street Journal": jeśli armia ukraińska nie zdoła osiągnąć sukcesów na froncie do jesieni, trzeba zacząć układać się z Putinem - mają uważać Macron i Scholz.
- Wizyta prezydenta USA Joego Bidena w Kijowie i Warszawie nie zagraża Rosjanom, nie może ich przestraszyć. Nic nie zmienia w układzie sił ani w biegu wojny. To część gry wojennej - mówi "Wyborczej" gen. Olivier Kempf, autor książki "Wojna w Ukrainie".
Niemal rok po napaści Rosji na niepodległą Ukrainę na dorocznej Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa prezydent Macron jasno nakreślił cele strategiczne dla Francji i Europy.
Reforma emerytur oburza Francuzów. Strajkują i manifestują, w parlamencie panuje wybuchowa atmosfera. - Znaleźliśmy się w impasie, a przepaść między rządem a społeczeństwem tylko się pogłębia. Spadku determinacji protestujących nie widać - ocenia politolog prof. Bruno Cautres w rozmowie z "Wyborczą".
Po drodze z Londynu do Brukseli Wołodymyr Zeleński zatrzymał się w środę późnym wieczorem w Paryżu. Spotkał się tam z Emmanuelem Macronem i Olafem Scholtzem. I zwrócił się bezpośrednio do kanclerza o "racjonalną ocenę rosyjskiego zagrożenia dla Europy".
Główną kością niezgody między związkami zawodowymi a rządem pozostaje planowane podniesienie ustawowego wieku emerytalnego z 62 do 64 lat. W porównaniu z poprzednią falą protestów z 19 stycznia teraz jest więcej manifestantów na ulicach i wyraźnie mniej strajkujących.
- Źródłem tej wojny jest kryzys egzystencjalny w Rosji. I kiedy walczymy o Ukrainę, dostarczamy jej sprzęt i nakładamy sankcje na Rosję, musimy o tym pamiętać - ponieważ nie będzie trwałego pokoju, jeśli nie wniesiemy naszej części odpowiedzi na pytanie Rosjan o ich miejsce w świecie - mówi prezydent Macron.
Taka deklaracja ze strony szefowej niemieckiego MSZ Annaleny Baerbock padła przy okazji obchodów 60-lecia traktatu elizejskiego w Paryżu.
W wielu miastach Francji odbyły się manifestacje przeciwko rządowemu projektowi reformy systemu emerytalnego. Według oficjalnych ocen MSW w skali kraju wzięło w nich udział 1,12 mln osób. Zdaniem związków zawodowych manifestujących było ok. 2 mln.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.