Witold Waszczykowski, poseł do Parlamentu Europejskiego i były minister spraw zagranicznych, gościł w audycji "Polski punkt widzenia" w TV Trwam. Mówił o tym, jak realna jest groźba, że Polska nie otrzyma środków unijnych.
Rząd Morawieckiego chce rozpocząć realizację KPO bez funduszy unijnych, z nadzieją, że później Polska odzyska od UE wydane kwoty. To na pewno się uda, jeśli PiS straci władzę po przyszłorocznych wyborach.
O tej fali zaangażowania młodzieży w bieżące wydarzenia - z hasła "Jebać PiS" ważniejszy był pierwszy człon. Ale nie dlatego, że konstytucja jest łamana albo zmienia się w worek treningowy. Był bum, była feta, a potem zima, brutalna policja, życie, egzaminy, a za chwilę wakacje! Finito.
Unijne środki - jak zaznaczyła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen - będą monitorowane "bo są to pieniądze europejskie".
Rok temu Sejm przyjął ustawę ratyfikującą Fundusz Odbudowy. Nic z tego nie wynikło. PiS woli człapać do wyborów z Ziobrą niż walczyć o pieniądze razem z opozycją.
Słuchając pisowskich mediów, można odnieść wrażenie, że Polska żyje głównie obroną atakowanych militarnie granic, uwielbieniem dla polskiego munduru i Tuskiem szwargoczącym po niemiecku.
Polska nie otrzyma 22 mld zł zaliczki z europejskiego Funduszu Odbudowy - informują europosłowie PO. W ostatniej chwili premier Morawiecki wysłał SMS z prośbą o pomoc do jednego z urzędników KE, podpisując go "ostatni Europejczyk w tym rządzie".
Czy pieniądze z Funduszu Odbudowy dotrą do Polski w tym roku? - Wsparcie unijne może się opóźnić. Komisja Europejska jest dopiero na etapie analiz - mówi "Wyborczej" Andrzej Halicki, szef polskiej delegacji PO-PSL w Brukseli
Andrzej Duda, który w piątek podpisał ustawę o Funduszu Odbudowy, w poniedziałek przed kamerami uroczyście ratyfikował decyzję Rady Unii Europejskiej.
Nie, to nie senator, który utknął w windzie, był przyczyną przegranej opozycji w głosowaniu nad przyjęciem preambuły do ustawy ratyfikującej europejski Fundusz Odbudowy w Senacie. Problemem dla kruchej opozycji stają się senatorowie Koalicji Obywatelskiej.
Senatorowie większością 98 głosów przyjęli bez poprawek ustawę o ratyfikacji europejskiego Funduszu Odbudowy. Ustawa idzie bezpośrednio do podpisu prezydenta.
Senat zdecyduje o przyjęciu ustawy ratyfikacyjnej europejskiego Funduszu Odbudowy. Wedle polityków bloku demokratycznego powinna być przyjęta z preambułą. Senatorowie PiS argumentują, że Polska będzie jedynym krajem, który taką preambułę dołącza, co może być powodem "międzynarodowej konfuzji".
Opozycja boi się upolitycznienia podziału unijnych pieniędzy. - Nie może być tak, że część samorządów je dostanie, tak jak przy poprzednim rozdaniu, a część nie - mówi senator Chybicka z Koalicji Obywatelskiej.
Preambułę poprzedzającą ratyfikację ustawy o zasobach własnych Unii Europejskiej zaproponowali senatorowie opozycji. Zawiera między innymi zapis o kształcie komitetu monitorującego wydawanie unijnych środków.
Duża grupa parlamentarzystów Platformy chce wymusić na liderze, by w połowie swojej kadencji zgodził się na głosowanie nad odnowieniem mandatu szefa partii. A sam Borys Budka ustala, czy jego zastępca Rafał Trzaskowski buduje autorski ruch w kontrze do PO
Stawką jest skuteczne wydanie 191 mld euro. Ale tuż po przyjęciu Krajowego Planu Odbudowy koalicja łącząca partyjne ogień i wodę zaczęła trzeszczeć. Jak długo populista Salvini da radę wspierać rząd wraz z Partią Demokratyczną?
- Współpracujemy w takim samym zakresie z PiS, z Platformą i z PSL, bo nie można być tylko antyPiS-em. Jeżeli projekty ustaw pokrywają się z naszym programem, po prostu je wdrażamy. To się nazywa racjonalna opozycja - mówi Krzysztof Gawkowski, szef klubu parlamentarnego Lewicy.
- Dopisywanie warunków do ratyfikacji Europejskiego Planu Odbudowy budzi niepokój w Unii Europejskiej i może opóźnić uruchomienie pieniędzy - twierdzi minister Waldemar Buda. Ale senatorowie, którzy nie mają zaufania do rządu, takie warunki chcą dopisać.
We wtorek dwie senackie komisje zajmą się oceną Krajowego Planu Odbudowy. Ratyfikacji europejskiego Funduszu Odbudowy, którego KPO jest częścią, nie należy się jednak spodziewać na najbliższym posiedzeniu.
W najbliższych dniach opozycję czekają kolejne testy jej jedności. Po wyłamaniu się Lewicy ze wspólnego frontu sytuacja jest kiepska, ale w Zjednoczonej Prawicy niewiele lepsza.
"Ludzie nie powinni widzieć, jak robi się kiełbasę i politykę" - miał rzekomo powiedzieć Otto von Bismarck. Choć od tamtego czasu minęło z górą sto lat i rzeźnicy są zobowiązani przez prawo podawać skład swoich produktów do wiadomości publicznej, to politycy wciąż uważają, że maluczkim kulisów "robienia polityki" nie należy pokazywać.
- Cały czas rozmawiamy z samorządowcami o tym, jak powinien wyglądać Krajowy Plan Odbudowy. Jesteśmy zgodni, że Polska potrzebuje tych pieniędzy, ale muszą one być dzielone sprawiedliwie - mówił w Szczecinie Rafał Trzaskowski.
Rada Miejska w Łodzi zmienia swój kształt. Czworo radnych do tej pory należących do klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej, mających największy staż, zakłada nowy klub - Łódzka Lewica. W ten sposób klub SLD przestaje istnieć, a koalicja między KO a lewicą - formalnie - rozpada się.
Ponad 6,8 mld zł może otrzymać Lublin w ramach unijnego Funduszu Odbudowy. W sumie ze wszystkich unijnych źródeł województwo lubelskie dostanie ponad 42 mld złotych. - To szansa rozwoju i odbudowy gospodarki - mówią politycy Porozumienia Jarosława Gowina.
Senator PiS Jan Maria Jackowski nie poprze ustawy ratyfikacyjnej, gdy ta trafi do izby wyższej parlamentu. Jego zdaniem ustawa jest sprzeczna z programem PiS i zagraża suwerenności Polski.
Wg nieoficjalnych informacji Senat zajmie się ratyfikacją europejskiego Funduszu Odbudowy na specjalnym posiedzeniu w końcu maja, a blok opozycyjny chce dołączyć do ratyfikacji poprawki odrzucone przez rządzący obóz w Sejmie.
- Platforma Obywatelska wpadła w pułapkę, którą sama zastawiła. Wyszła z założenia, że będzie dyktować warunki, ale zapomniała o jednym - że nie posiada aktów własności PSL czy Nowej Lewicy i Borys Budka nie może tam wydawać poleceń - ocenia dr Maciej Onasz, politolog, po głosowaniu, od którego zależał Europejski Fundusz Odbudowy.
PiS nie miał kłopotu z przeforsowaniem Krajowego Planu Odbudowy mimo buntu prawicowych posłów ministra Ziobry. Z PiS poszła Lewica. Zobacz, jak głosowali lubuscy posłowie.
Krajowy Plan Odbudowy zakłada wprowadzenie wszystkich krytykowanych przez opozycję reform w zdrowiu, takich jak centralizacja systemu, przejęcie od samorządów szpitali i wydawanie unijnych pieniędzy bez konkursów.
Europejski Fundusz Odbudowy to pieniądze dla Polaków, a nie dla rządu. A skoro tak, to chyba także konstruowanie Krajowego Planu Odbudowy powinno być wspólną sprawą. Tak jak to się dzieje we Włoszech czy innych krajach Wspólnoty.
Mateusz Morawiecki jest jak kameleon. Wczoraj był przeciwko Unii Europejskiej, dziś jest za, jutro znów może zmienić zdanie.
PiS wprowadza klubową dyscyplinę, KO chce przesunięcia głosowania, a Lewica się podzieliła: nie wszyscy akceptują Krajowy Plan Odbudowy w wersji wynegocjowanej z PiS.
O tym, że dokument został przesłany do Brukseli, poinformował rzecznik rządu Piotr Müller. Rząd spełnił zatem warunek Lewicy, która od przesłania dokumentu uzależniła swoje poparcie dla ratyfikacji Europejskiego Funduszu Odbudowy.
- Jeśli rząd nie przyjmie ostatecznej wersji Krajowego Planu Odbudowy przed 4 maja, to trzeba będzie przełożyć głosowanie nad ratyfikacją europejskiego Planu Obudowy, bo my na takie rozwiązanie się nie godzimy - powiedział "Wyborczej" jeden z liderów Lewicy Włodzimierz Czarzasty.
Rząd przedstawił samorządom nowy, poprawiony projekt Krajowego Planu Odbudowy. "Ze swoich deklaracji wywiązał się tylko połowicznie" - czytamy w komunikacie Unii Metropolii Polskich. Pozytywnego zaopiniowania projektu odmówił też Związek Miast Polskich.
Mamy wersję Krajowego Planu Odbudowy po rozmowach z Lewicą, z zapisem o komitecie monitorującym. Pulę trzyma minister funduszy i polityki rozwoju: ma powołać tę instytucję i zaprosić do niej organizacje związkowe i społeczne, które uzna za reprezentatywne.
Ministerstwo Aktywów Państwowych udzieliło "Wyborczej" odpowiedzi na temat kwot dofinansowania, o jakie spółki skarbu państwa wystąpiły z unijnego Funduszu Odbudowy.
Fundusz oczywiście Polsce się przyda, ale nadzieje, że sprawi cud gospodarczy, są przesadzone.
Ze strony Niemiec nic nie stoi już na przeszkodzie, aby Unia Europejska przeznaczyła 750 mld euro na Fundusz Odbudowy - orzekł niemiecki trybunał konstytucyjny.
Opozycja sonduje Solidarną Polskę w sprawie Europejskiego Funduszu Odbudowy. Chodzi o przeforsowanie uchwały mówiącej, że ratyfikację musi poprzeć aż dwie trzecie - 307 - posłów. Prezes PiS Jarosław Kaczyński zostałby wtedy zaszachowany
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.