Zaledwie cztery miesiące temu Lech Poznań kończył sezon 2023/2024 pięcioma meczami bez zwycięstwa. Teraz Kolejorz ma na swoim koncie pięć wygranych w PKO Ekstraklasie z rzędu i nastroje wokół klubu są zdecydowanie inne.
Kiedy pojawia się nowy trener, jednym ze sposobów na nadanie własnego charakteru drużynie jest znalezienie zawodników, którzy pod rządami poprzednika zostali odsunięci na dalszy plan. Tak zrobił John van den Brom po Macieju Skorży, tak pewnie zrobi Mariusz Rumak po Holendrze.
W trakcie listopadowej przerwy reprezentacyjnej najwięcej piłkarzy Lecha Poznań oraz Warty wystąpiło w kadrze Polski do lat 21. Niestety reprezentacja trenera Adama Majewskiego zakończyła udaną serię i przegrała z rówieśnikami z Niemiec.
Dla poznańskich kibiców najważniejszym wydarzeniem przerwy reprezentacyjnej był debiut Filipa Marchwińskiego w seniorskiej reprezentacji Polski. Tym samym wychowanek Lecha Poznań stał się 69. piłkarzem tego klubu w kadrze narodowej.
Młodzieżowa reprezentacja Polski może być w o wiele lepszych nastrojach niż seniorska. W wygranych z Kosowem i Estonią swój udział mieli Filip Szymczak i Filip Marchwiński z Lecha Poznań oraz Kajetan Szmyt z Warty.
Lech Poznań świetnie wszedł w nowy sezon. Trzy mecze, trzy zwycięstwa, efektowne gole i apetyt na jeszcze więcej. Niedzielne starcie z Radomiakiem Radom nie należało do najłatwiejszych. - Ale udowodniliśmy, że potrafimy wygrywać wyrównane spotkania - skomentował Filip Szymczak.
Lech Poznań rozpoczął przygotowania do sezonu 2023/2024. Jednak na razie trener John van den Brom dysponuje szczuplejszą kadrą niż na wiosnę i braki zostały uzupełnione wyróżniającymi się młodymi piłkarzami z klubowej akademii. Na transfery kibice muszą jeszcze poczekać.
Lech Poznań na poważnie zabrał się za kompletowanie kadry na nowe rozgrywki. W środę klub ogłosił podpisanie nowych kontraktów z trzema piłkarzami. Kibiców najbardziej ucieszy pozostanie w zespole Filipa Dagerstala, którego sytuacja była najmniej pewna.
Lech Poznań chce w meczu z Pogonią Szczecin kontynuować bardzo dobrą grę sprzed przerwy reprezentacyjnej. W końcu starcie z Portowcami może być bardzo ważne dla końcowego układu tabeli PKO Ekstraklasy. Kolejorz zagra bez jednego z ważniejszych zawodników w układance Johna van den Broma.
John van den Brom przychodził do Poznania z łatką trenera, który lubi wprowadzać do seniorskiej piłki młodych zawodników. Dlatego tak bardzo pasował władzom Lecha Poznań. Za Holendrem pierwsze pół roku pracy i jak na razie pod tym względem nie jest źle.
Ostatnie dni to nie tylko mistrzostwa świata w Katarze, ale również inne mecze reprezentacyjne. Szczególnie udane były one dla Filipa Szymczaka z Lecha Poznań, który przedłużył passę meczów ze strzelonym golem. Powody do radości są też w Warcie, bo w reprezentacji Finlandii zadebiutował Niilo Maenpaa.
Mecz Lecha Poznań z Jagiellonią Białystok nie należał do najpiękniejszych, ale dla trenera Johna van den Broma najważniejsze jest, że Kolejorz wygrał na Podlasiu 2:1. Poznaniacy czekali na wygraną na tym stadionie od 2013 roku, a decydującego gola, po raz drugi z rzędu w doliczonym czasie gry, strzelił 20-letni Filip Szymczak.
Katowiczanie do przerwy prowadzili z faworyzowanymi gospodarzami, ale pod koniec drugiej połowy stracili dwa gole. I kiedy wydawało się, że Arka zdobędzie w Gdyni komplet punktów, w doliczonym czasie GieKsa wyrównała po bramce z rzutu karnego.
GKS Katowice jako beniaminek do zbliżającego się pierwszoligowego sezonu tym razem nie przystąpi w roli faworyta.
Coraz więcej wiemy o kadrze Lecha Poznań na nadchodzący sezon. Trzech jego piłkarzy trafi na wypożyczenia do pierwszoligowych klubów. Juliusz Letniowski wzmocni Widzew Łódź, Filip Szymczak GKS Katowice, a Krzysztof Bąkowski trafi do Stomilu Olsztyn. Młody bramkarz ma po sezonie wrócić jako główny kandydat do zajęcia miejsca w podstawowym składzie Kolejorza.
Poznańskie kluby w krótkim odstępie czasu poinformowały o nowych umowach swoich zawodników. Filip Szymczak z Lecha Poznań związał się z niebiesko-białymi nowym czteroletnim kontraktem, a dwuletnią umowę z Wartą parafował Adam Zrelak.
W kadrze selekcjonera Paula Sousy nie znalazł się żaden piłkarz poznańskich klubów, ale nie oznacza to, że w trakcie przerwy reprezentacyjnej trenerzy Lecha i Warty będą mieli do swojej dyspozycji wszystkich piłkarzy. Na zgrupowania pojedzie sześciu zawodników Kolejorza oraz trzech warciarzy.
Filip Szymczak, reprezentant Polski juniorów, wrócił do gry po kontuzji w świetnym stylu - zdobył oba gole w sparingu z szóstą drużyną ligi rosyjskiej, Dynamem Moskwa. Wysoką formę po kontuzji prezentuje też Mickey van der Hart w bramce.
Ten napastnik miał być priorytetem Kolejorza w tej rundzie. Ledwo jednak Filip Szymczak wrócił po kontuzji do gry, a już znowu Lech Poznań go traci. Uraz stopy sprawia, że możemy go już w tym roku nie zobaczyć w grze
Młody napastnik Lecha Poznań Filip Szymczak wrócił do zdrowia i treningów wcześniej, niż się wydawało. - Wszystko się zagoiło - mówi, choć miał dość poważny uraz stawu skokowego
Chociaż Filip Szymczak, Jakub Kamiński i Filip Marchwiński zaczęli strzelać gole dla Lecha Poznań w tegorocznych meczach w europejskich pucharach jako bardzo młodzi gracze, nie są w stanie poprawić wyśrubowanego rekordu Kolejorza w tej kwestii
Lech Poznań twierdzi, że mimo uszkodzenia i krwiaka stawu skokowego przez jego młodego napastnika Filipa Szymczaka jest w stanie przywrócić go do gry już za miesiąc. Kontuzja lechity wyglądała bardzo groźnie.
Filip Szymczak, 18-letni napastnik Lecha Poznań, w 56. minucie zakończył występ w towarzyskim meczu reprezentacji do lat 19 między Polską i Niemcami. Wtedy z lodem przy kostce i przy pomocy dwóch osób zszedł z boiska z kontuzją.
Z siedmiu goli, które strzelił w trzech meczach Lech Poznań, aż pięć padło łupem dwóch napastników - Mikaela Ishaka i Filipa Szymczaka. Szwed już na tym etapie rokuje, że może zastąpić Christiana Gytkjaera, a nawet go przebić
Filip Marchwiński, Filip Szymczak i Michał Skóraś - tych trzech zawodników wpuścił z ławki trener Dariusz Żuraw w meczu z Zagłębiem Lubin. Nie wystarczyło to do utrzymania wyniku. Ławka Kolejorza wciąż pozostaje za krótka na grę na trzech frontach
To były najpiękniejsze chwile meczu Lecha Poznań z Odrą Opole w Pucharze Polski. Zaledwie 18-letni wychowanek Kolejorza Filip Szymczak zdobył pierwszego gola. On, a nie sprowadzony z Niemiec Mikael Ishak. Jakże ten młody chłopak się cieszył!
Jeszcze dwa tygodnie temu drugi zespół Lecha Poznań był w strefie spadku drugiej ligi. Teraz, po trzech kolejnych wygranych, bliżej mu do strefy barażowej, z której i tak wyżej awansować nie może. Regulamin zabrania rezerwom gry ligę wyżej.
To może być mecz i to mogą być punkty, które zadecydują o utrzymaniu Lecha Poznań w drugiej lidze. Mamy bowiem w niej taki ścisk w tabeli, że każda wygrana na finiszu rozgrywek jest bezcenna. A Kolejorz wygrał 2:1 na trudnym terenie w Pruszkowie,
Bez Christiana Gytkjaera musi zagrać z Legią Warszawę zespół Lecha Poznań. Najlepszy strzelec Kolejorza pauzuje za kartki. Nowy napastnik prowadzi z Lechem zaawansowane rozmowy.
Dwukrotnie gracze rezerw Lecha Poznań prowadzili z GKS Katowice - dużą firmą i jednym z głównych faworytów rozgrywek drugiej ligi. Trzeciego, decydującego gola wbili w szóstej minucie doliczonego czasu
18-letni Filip Szymczak strzela dla Lecha Poznań jak na zawołanie. Trzeci mecz w drugiej lidze i drugi gol tego piłkarza po restarcie rozgrywek sprawia, że jest on teraz najlepszym strzelcem Kolejorza w rozgrywkach.
Teraz nie ma sportu, nie ma piłki nożnej, nie ma działalności sportowej Lecha Poznań. Lepsze czasy może jednak przyjdą, więc Lech wciąż przedłuża kontrakty z zawodnikami.
Christian Gytkjaer jest bez formy, było to wyraźnie widać w meczu Lecha Poznań z Jagiellonią Białystok. W tej sytuacji Lech Poznań... jest bezradny. Traci z tego powodu punkty, będzie tracił nadal. To może go kosztować bardzo wiele.
Warto przyglądać się grze rezerw Lecha Poznań w drugiej lidze, bo są w nich zasoby kolejnych młodych graczy, którzy mogą zasilić młody zespół. Zwłaszcza że rezerwy spisują się świetnie. We Wronkach odwróciły losy meczu ze Stalą Rzeszów i wygrały 2:1.
Mieli być chłopcami do bicia, przed sezonem obawiano się nawet samych bardzo wysokich porażek, gdyż przeskok między ligami jest bardzo duży. A jednak rezerwy Lecha Poznań kończą rok poza strefą spadkową.
Trzeciego debiutanta wpuścił do gry w Lechu Poznań trener Dariusz Żuraw. To Filip Szymczak, który dostał do zagrania cztery końcowe minuty meczu z Chrobrym Głogów w Pucharze Polski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.