Fryderyki 2024. Największym triumfatorem jubileuszowej gali polskiej Akademii Fonograficznej był Lech Janerka. Kto jeszcze dostał najważniejsze polskie nagrody muzyczne?
- PRL to były okropne czasy, wszyscy musieli lawirować. Poza tym łatwo było podpaść. Ja podpadłem - wspomina gitarzysta gwiazd Lesław Matecki. Po pięciu dekadach na drugim planie wydał debiutancki album.
W piątek 22 marca w PreZero Arenie Gliwice odbędzie się 30. gala rozdania nagród przemysły fonograficznego. Tego dnia na scenie wystąpi plejada polskich artystów. Wśród nich m.in. Vito Bambino, Mrozu, Daria Zawiałow, Sanah czy Lech Janerka.
Kiedy trafił do zespołu, miał zaledwie 17 lat. Dragon miał już za sobą nagrania płytowe, duże koncerty i był już gwiazdą polskiej sceny metalowej. - Wyszedłem z piwnicy domu kultury na scenę w dużej hali, otoczony ludźmi, których wcześniej oglądałem w gazetach - wspomina Adrian "Fred" Frelich, do dziś wokalista zespołu Dragon, który został nominowany do Fryderyka.
Fryderyki 2024. Przestrzeń, w której orkiestra staje się jednym ciałem, dając życie kompozycjom pełnym pasji i dynamiki. Wśród pięciu nominacji do Albumu Roku w kategorii Muzyka Orkiestrowa znalazła się płyta "Malawski - Palester. Ślad ocalony" wydana przez Filharmonię Gorzowską.
- Musiałem starać się trzy razy bardziej. Dziś jest najlepszy moment w mojej karierze - mówi nam najgorętsze obecnie nazwisko polskiego popu. Jesteście gotowi na mrozomanię?
- Dziś instytucje, indywidualni artyści i artystki udowodnili, że nie potrzeba nam importować sztuki z zewnątrz, że to my możemy być najlepszą wizytówką miasta, o wiele lepszą niż gala Fryderyków - powiedział podczas gali Nagród Artystycznych Miasta Szczecin Jakub Skrzywanek, jeden z laureatów.
Ponad 300 lat temu powstały w klasztorze bazylianów w Supraślu. W ciągu ostatnich dekad odnaleziono je w archiwach wileńskich. Przed dwoma laty pracować nad nimi zaczął Chór Opery i Filharmonii Podlaskiej pod kierunkiem Violetty Bieleckiej. A teraz wyśpiewane przez chórzystów "Supraskie Kantyki" nagrodzono Fryderykiem w kategorii Album Roku Muzyka Dawna.
Dwa Fryderyki dla Krystiana Zimermana, kolejna zwycięska statuetka w dorobku Kwartetu Śląskiego, Wrocław Baroque Ensemble i Cameraty Silesii. Nie zabrakło kontrowersji.
W czwartek 27 kwietnia w tyskiej Mediatece odbyła się Gala Muzyki Poważnej Fryderyk 2023. Wśród laureatów są zespoły z Katowic - Camerata Silesia i Kwartet Śląski, a także pochodzący z Zabrza wybitny pianista o światowej renomie Krystian Zimerman.
Mrozu nowym królem polskiej muzyki rozrywkowej, płyta Dezertera nagrana prawie 40 lat temu najlepszym rockowym albumem roku. Ale do Fryderyków, jak do każdego plebiscytu, powinno się podchodzić z dystansem.
- Dużo podróżuję i wiem, jak złożony i kolorowy jest świat, normą jest to, jak bardzo się różnimy - rozmawiamy z Mrozem o jego wyboistej drodze od przeboju do wiarygodności i o tym, że popularny muzyk też może mieć poglądy.
W Arenie Gliwice w sobotę odbyła się gala Fryderyków 2023, najważniejszych nagród przyznawanych polskim twórcom muzyki popularnej. Mrozu odebrał pięć statuetek, w tym jako Artysta Roku 2023.
Bovska przyjeżdża w najbliższą sobotę 22 kwietnia na Górny Śląsk, by w Arenie Gliwice - podczas rozdania nagród muzycznych Fryderyki - zaprezentować swoje piosenki. Zaśpiewa m.in. utwór "Stare piosenki", który napisała wraz z Lanberry.
W czwartek 27 kwietnia w tyskiej Mediatece, która jest także siedzibą Orkiestry Kameralnej Miasta Tychy AUKSO, odbędzie się Gala Muzyki Poważnej Fryderyk 2023.
Gliwiccy muzycy - Aleksander Nowak i Jakub Skorupa - zostali nominowani do tegorocznej edycji Fryderyków. Jedne z najważniejszych nagród w polskiej branży muzycznej zostaną wręczone 22 kwietnia w Arena Gliwice.
Akademia Fonograficzna doceniła jak Tomasz Organek śpiewa po sycylijsku piosenkę "La Canzone del Ciuccio", która promowała nominowany do Oscara film "IO" w reżyserii Jerzego Skolimowskiego.
Nominację do najważniejszego muzycznego wyróżnienia przyniosła chórowi płyta "The Sound of the Sea". To zbiór utworów a cappella inspirowanych morską tematyką.
Akademia Fonograficzna ogłosiła nominacje do Fryderyków za muzykę rozrywkową i jazz. Kontrowersji nie ma, ale i niespodzianek nie odnotowano. Dawid Podsiadło, sanah, Brodka, Mrozu i Ralph Kaminski mają największe szanse na statuetki.
Po trzech latach Fryderyki, jedne z najważniejszych nagród w polskiej branży muzycznej, znów zostaną rozdane na Śląsku. Tym razem gospodarzem gali będzie Arena Gliwice.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" przeglądają tysiące zdjęć w serwisach informacyjnych. Najlepsze i najciekawsze fotografie ilustrują później wydarzenia dnia opisywane przez dziennikarzy "Wyborczej". Nie wszystkie zdjęcia trafiają do serwisu Wyborcza.pl czy do papierowego wydania "Gazety Wyborczej". Raz decyduje o tym ranga wydarzenia, innym razem brak miejsca... Są też fotografie, które zyskują znaczenie po pewnym czasie. Choćby zdjęcie Berniego Sandersa w wełnianych rękawiczkach podczas inauguracji prezydentury Joego Bidena, które stało się hitem w internecie kilka godzin po wydarzeniu... W przeglądzie zdjęć dnia chcemy się z państwem podzielić fotografiami nie tylko newsowymi, ale również tymi, o których nagle zrobiło się głośno.
Gala rozdania Fryderyków odbyła się w piątek wieczorem w hali Netto Arena w Szczecinie (patrz zdjęcia). Podczas gali przyznano też Złote Fryderyki - Henrykowi Miśkiewiczowi, Republice oraz niedawno zmarłemu Jackowi "Budyniowi" Szymkiewiczowi, znanemu m.in. z zespołu "Pogodno". Tę ostatnią odebrały jego żona i dzieci. A oto lista nagrodzonych: album roku - pop: sanah, "Irenka"; album roku - indie pop: Kaśka Sochacka, "Ciche dni"; album roku - hip-hop: Mata, "Młody Matczak"; album roku - rock/metal: Muchy, "Szaroróżowe"; utwór roku: "I Ciebie też, bardzo", Męskie Granie Orkiestra 2021 (Daria Zawiałow, Dawid Podsiadło, Vito Bambino); fonograficzny debiut roku: Kaśka Sochacka; artystka roku: Daria Zawiałow; artysta roku: Ralph Kaminski; zespół/projekt artystyczny roku: Fisz Emade Tworzywo; teledysk roku: Monika Brodka i Przemek Dzienis za teledysk: Brodka, "Game Change"; producent/producentka/team producencki roku: ex aequo Hania Rani i Jakub Galiński; autor/autorka/team autorski roku: Bartek Fisz Waglewski; kompozytor/kompozytorka/team kompozytorski roku: Daria Zawiałow, Michał Kush; album roku - elektronika: Rysy, "4GET"; Album roku - alternatywa: Fisz Emade Tworzywo, "Ballady i protesty"; Album roku - muzyka korzeni/blues: Miuosh i Zespół Śląsk, "Pieśni współczesne"; album roku - piosenka poetycka i literacka: Ralph Kaminski, "Kora"; album roku - jazz: Marcin Wasilewski Trio, "En Attendant"; artysta roku - jazz: Marcin Wasilewski; fonograficzny debiut roku - jazz: Daniel Nosewicz.
W szczecińskiej Netto Arenie odbyła się gala Fryderyków, najważniejszych nagród przyznawanych polskim twórcom muzyki popularnej. Trzy statuetki trafiły do Darii Zawiałow oraz zespołu Fisz Emade Tworzywo, po dwie otrzymali Kaśka Sochacka, Ralph Kaminski i Marcin Wasilewski.
Świat muzyki klasycznej wybrał w piątek 22 kwietnia najlepsze płyty ubiegłego roku. Ceremonia rozdania Fryderyków odbyła się w Operze na Zamku w Szczecinie. Wśród laureatów są znane i cenione zespoły z województwa śląskiego.
Bruce Liu i Krystian Zimerman zostali laureatami Fryderyków, dwie statuetki odebrała śpiewaczka Anna Mikołajczyk-Niewiedział. Przyznano także dwa Złote Fryderyki za całokształt pracy artystycznej.
W Szczecinie dzieje się dużo i bardzo różnorodnie. Oto nasz przegląd wydarzeń kulturalnych na najbliższe dni.
Już w ten piątek (22 kwietnia) w Operze na Zamku w Szczecinie o 18 odbędzie się Gala Muzyki Poważnej Fryderyk 2022. Po raz pierwszy gala będzie otwarta dla szerokiej publiczności.
Pod koniec kwietnia Szczecin, drugi rok z rzędu, będzie gospodarzem Fryderyk Festiwal. Przez dwa kolejne piątki miasto gościć będzie najlepszych polskich twórców i wykonawców, którzy przybędą do Szczecina świętować wręczenie Fryderyków, czyli najważniejszych nagród muzycznych w Polsce.
Fryderyki 2022. W czwartek ogłoszono nominacje do najważniejszych nagród branży fonograficznej. Stawkę zdominowali Daria Zawiałow, sanah i Krzysztof Zalewski.
Związany z Toruniem muzyk ma szansę na statuetkę Fryderyka w kategorii album roku piosenka poetycka i literacka za płytę "Ocali nas miłość".
Gala rozdania Fryderyków, nagród polskiej branży muzycznej, ma się odbyć w Szczecinie w kwietniu. Jak się okazuje, miasto wcale nie wycofało się z dofinansowania i użyczenia gościnności tej imprezie.
Poprawka do projektu budżetu Szczecina została wprowadzona przed głosowaniem na wtorkowej sesji rady miasta. Miasto zarezerwowało też pieniądze na podwyżki dla pracowników sfery socjalnej, ale nie w takiej wysokości, jak oczekiwali pracownicy.
"Ci, którzy tak mówią, chyba mają rację: pięć gwiazdek, trzy gwiazdki i Konfederację" - tą wypowiedzią Krzysztof Zalewski przykrył ostatnią galę Fryderyków.
Hania Rani, jedna z najważniejszych i najciekawszych kompozytorek i pianistek młodego pokolenia, w niedzielę wystąpi w rodzinnym Gdańsku. - Myślę, że ostatnio dziewczyny mają coraz więcej głosu, są odważniejsze, może też bardziej świadome - mówi artystka.
Zespół Świetliki, z którym od lat związana jest Zuzanna Iwańska z Częstochowy, został laureatem tegorocznych Fryderyków. Jurorzy nagrodzili najnowszy album grupy. "Odczuwamy satysfakcję, bo z wielu rzeczy, których w życiu można zaznać, ta nagroda na pewno nie jest najgorszą" - skomentowały Świetliki.
W Szczecinie wręczono w czwartek wieczorem Fryderyki, najważniejsze nagrody branży fonograficznej. Bohaterem wieczoru był Krzysztof Zalewski, który zgarniał nagrody za piosenki i lajki za sceniczne podziękowania.
Artyści z lubuskim rodowodem odebrali Fryderyki: Mela Koteluk za poetycką płytę roku z utworami Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, a Błażej Król za najlepsze nowe wykonanie dawnych piosenek.
Gala wręczenia najważniejszych polskich nagród muzycznych za pandemiczny rok 2020 odbyła się w czwartkowy wieczór w szczecińskiej hali Netto Arena. Nagrody wręczono w 19 kategoriach muzyki rozrywkowej i trzech kategoriach jazzowych. Były też dwa Złote Fryderyki dla największych z wielkich.
Pora na Fryderyki 2021. Najbardziej prestiżowe nagrody muzyczne w Polsce mogą trafić w ręce artystów, którym Lubuskie nie jest obce. Czyli?
Czy wydawanie muzyki niezależnej w Polsce jest łatwe i czy się w ogóle opłaca? - W Polsce muzyka niezależna to nisza. A "instrumentalna muzyka niezależna" to nisza niszy. Ekonomiczne uzasadnienie samego wydawania muzyki może być trudne - mówią założyciele Coastline Northern Cuts.
Copyright © Agora SA