Sędziowie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zdecydują, czy Polska naruszyła prawa człowieka na granicy polsko-białoruskiej. Trzy lata temu mundurowi zatrzymali na granicy grupę Afgańczyków. Los części z nich wciąż jest nieznany.
Ludzie umierają z wycieńczenia i z wychłodzenia. Są chowani w bezimiennych grobach. - Pokazujemy prawdziwe oblicze sytuacji na wschodniej granicy UE - mówią autorki raportu przygotowanego przez organizacje humanitarne z czterech krajów.
Zaraz po zaprzysiężeniu rządu Donalda Tuska Fundacja "Ocalenie" zaapelowała do nowych ministrów o wyeliminowanie pushbacków z polskiego prawa. Inne organizacje niosące pomoc humanitarną na granicy polsko-białoruskiej też mają swoje postulaty dotyczące sytuacji na granicy i w ośrodkach strzeżonych. Ale nowy minister spraw wewnętrznych i administracji nie pali się do zajęcia tym tematem.
Po raz siódmy odbyła się aukcja "Refugees Welcome. Artystki i artyści na rzecz uchodźczyń i uchodźców". Dochód z aukcji pobił rekord.
Warszawski sąd postanowił uchylić postanowienie prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa dotyczącego zachowania funkcjonariuszy polskich służb wobec grupy uchodźców w Usnarzu Górnym. Sprawa wraca do prokuratury i daje szansę rozliczenia winnych.
Głośne nazwiska, 85 prac do obejrzenia, a potem - wylicytowania, twórcza wrażliwość filtrująca kryzys migracyjny. Wystawa "Refugees Welcome. Artystki i artyści na rzecz uchodźczyń i uchodźców" otworzyła się w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie - w Muzeum Nad Wisłą.
Wybory 2023. Fundacja Ocalenie stworzyła ponadpartyjną listę osób kandydujących do Sejmu i Senatu, które były i są zaangażowane w działania na rzecz cudzoziemców zamkniętych w strzeżonych ośrodkach i wspierają osoby w drodze na pograniczu polsko-białoruskim. Znalazło się na niej tylko dwoje kandydatów z województwa podlaskiego, mimo że to właśnie tu wciąż rozgrywa się dramat i lokalnym politykom trudno udać, że o tym nie wiedzą.
Śmigłowce nad głowami, rosomaki pędzące przez puszczę, a w lesie zaszczuci ludzie - przypominają ci, którzy na pograniczu polsko-białoruskim niosą pomoc humanitarną migrantom i uchodźcom. Aktywistki Fundacji "Ocalenie" odnalazły w lesie ranną, trzęsącą się i jęczącą z bólu kobietę w zaawansowanej ciąży. Życiu jej i dziecka już nie grozi niebezpieczeństwo.
Dyrektorem banku chce zostać nastoletni Deniz z Turcji. - Albo będę pomagał ludziom. Bo jak mnie ktoś pomógł, to czułem wielkie dobro i wdzięczność. Chcę, żeby wobec mnie też ktoś to czuł - mówił podczas wernisażu prac autorstwa młodych osób z doświadczeniem uchodźczym.
- Chciałem tu być, aby być pomocnym - mówi Abed, bohater filmu "Czerwone Światło", zrealizowanego przez Fundację Ocalenie. Przed czym uciekał, jaką drogę przeszedł, gdzie znalazł bezpieczeństwo i co było dla niego najtrudniejsze po powrocie do miejsca, w którym mógł stracić życie - dowiecie się w czwartek (20 kwietnia) wieczorem, podczas premiery filmu na kanale YouTube.
W czwartek, 18 sierpnia w Warszawie zostanie odsłonięty mural przedstawiający Afgankę Hajerę - jedną z osób, która była przez 72 dni uwięziona na granicy. Mija rok od pierwszego push-backu dużej grupy uchodźców. Aktywiści i aktywistki przypomoną o tamtych wydarzeniach nie tylko w Warszawie, ale i w Usnarzu Górnym.
Regularnie spotykamy się z nadużyciami służb - przyznają działacze i działaczki fundacji Ocalenie, którzy ratują migrantów, wyliczając: zatrzymania, skucie kajdankami, wyrywanie telefonów z rąk i próbę kradzieży defibrylatora. - Militaryzacja pogranicza oznacza jednak przede wszystkim łapanki i wywózki oraz systematyczną przemoc wobec migrantów i migrantek - dodają.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku z granicy polsko-białoruskiej trafiła w bardzo poważnym stanie 28-letnia Kajal z Indii. Niewykluczone, że i ona zostanie poddana push-backowi. Tymczasem Straż Graniczna prowadzi "nową strategię" wobec ratujących uchodźców na tej granicy. Tak żeby osoby pomagające postrzegane były jako kryminaliści i szkodniki.
Kolejna grupa Kurdów z dziećmi została zatrzymana w niedzielę (27 marca) przez polską Straż Graniczną. Jest w niej dziewczynka ze spektrum autyzmu, która po pobiciu przez białoruskiego strażnika bardzo boi się tam wrócić. Aktywiści z Fundacji Ocalenie walczą, by uchodźcy nie zostali wypchnięci.
Tytuł nowej piosenki grupy Dezerter to "IDI", jasna aluzja do słów rzuconych w stronę Rosjan przez bohaterskich obrońców Wyspy Węży. Dezerter dochód ze streamingowych odsłuchów piosenki przeznaczy na pomoc Ukrainie.
W ramach współpracy z Fundacją Ocalenie sklep IKEA na Targówku zatrudni na pełnopłatnym stażu osoby znające komunikatywnie język polski i mające "doświadczenie uchodźcze". Staże będą trwały od marca do sierpnia 2022 roku.
Fundacja Ocalenie poinformowała o rozpoczęciu programu płatnych staży w Ikei dla osób z doświadczeniem uchodźczym. "Trudne doświadczenia uchodźcze i wszechobecne uprzedzenia i stereotypy to bariera trudna do przekroczenia".
Wolontariusze z Fundacji Ocalenie spieszyli na pomoc młodemu Syryjczykowi. Patrol w wojskowych mundurach zabrał im telefony i sprzęt medyczny, w tym defibrylator. Wcześniej mundurowi odbezpieczyli broń. Policjanci, którzy byli na miejscu, nie umieli powiedzieć, z jakiej formacji byli wojskowi, a oni sami przedstawić się nie chcieli.
Środki ze sprzedaży zdobionych symbolicznym drutem kolczastym talerzy zasilą fundację Ocalenie oraz Klub Inteligencji Katolickiej. Organizacje wytrwale pomagają migrantom na polsko-białoruskiej granicy.
Pisarka i poetka, ale też historyczka sztuki, malarka i autorka instalacji - Ewa Kuryluk, artystka totalna, to dziewiąta laureatka łódzkiej Nagrody Literackiej im. Juliana Tuwima.
Po dłuższej przerwie na deski Wrocławskiego Teatru Lalek powraca ulubieniec publiczności - Kazio Sponge. Familijny koncert ma charakter wydarzenia charytatywnego, a cały dochód ze sprzedaży biletów przekazany zostanie na rzecz działalności Fundacji Ocalenie.
Dzień raju, dzień chruścika, urodziny Toma Waitsa, a przede wszystkim - okazja, by wesprzeć osoby potrzebujące naszej pomocy. Grudniowe Psie Sucharki to nie tylko kalendarz dla czytelników "Wyborczej", ale też aukcja charytatywna.
Mikołaj Trzaska, Max Kohyt, Oskar Tomala i inni - artyści skrzykują się, by pomóc fundacjom, pracującym na granicy polsko-białoruskiej. Zagrają osiem setów, które złożą się na jedną kompozycję, tworzoną z myślą o osobach uwięzionych na granicy. Muzyce na żywo potowarzyszy zbiórka pieniędzy. Oglądaj i pomagaj!
Minionej doby policjanci w województwie podlaskim zatrzymali 47 osób, które nielegalnie przebywały na terytorium RP. Tymczasem Fundacja Ocalenie dotarła w lesie w okolicach podlaskiej Orli do dwóch braci z Syrii, których odnaleziono w stanie skrajnego wycieńczenia.
Za "odwagę niesienia pomocy ludziom na granicy" uhonorowano fundację Ocalenie, a za obronę zasad praworządności - Ewę Siedlecką, dziennikarkę "Polityki". Przyznano nagrody im. Janiny Paradowskiej i Jerzego Zimowskiego.
W całej sprawie niewiele możemy, ale to akurat możemy: ofiarować koc, śpiwór czy nieprzemakalne ubrania. Oto lista zbiórek i akcji, od których roi się w sieci. Zbieramy je w jednym miejscu.
- To piekło jest 250 km stąd. Wystarczy zaledwie 2,5 godziny drogi. Tam umierają ludzie, umierają dzieci. A my się na to zgadzamy - mówiła Marianna Wartecka z fundacji Ocalenie. Ulicami Warszawy przeszedł marsz solidarności z uchodźczyniami i uchodźcami. Byliśmy tam z kamerą.
Uchodźcy. Kurd z Iraku z czwórką dzieci znaleziony w lesie nie chce składać wniosku o ochronę międzynarodową z Polsce - twierdzi rzeczniczka Straży Granicznej. Ma zostać skierowany wniosek do sądu o umieszczeniu go z dziećmi w ośrodku dla cudzoziemców, gdzie będzie oczekiwał na deportację. Piotr Bystrianin z Fundacji "Ocalenie" mówi: - Ten mężczyzna musi mieć czas, aby w spokoju przemyśleć, co dalej zrobi.
Chciałbym wesprzeć tych bardzo odważnych ludzi. Jeśli się uda - z okazji moich urodziny wspomóżmy Fundację Ocalenie - apeluje Jerzy Owsiak
W Usnarzu marzyłam o takiej niemal filmowej scenie: jakiś strażnik czy policjant wyłamuje się z tego kordonu i mówi: pier... to, wchodźcie do Polski! Ach, jakim on byłby bohaterem! - mówi Kalina Czwarnóg z Fundacji Ocalenie.
- Jeśli zostaniemy tu i umrzemy, to wtedy zajmiecie się naszymi trupami? - pytają uchodźcy uwięzieni na granicy polsko-białoruskiej. Fundacja Ocalenie od wprowadzenia stanu wyjątkowego była z nimi w kontakcie, ale nie ujawniała tej informacji. Do dziś. - Wieści są zbyt dramatyczne - mówi Kalina Czwarnóg z fundacji Ocalenie.
Targi Rzeczy Ładnych, które w weekend 11 i 12 września odbędą się w Centrum Praskim Koneser, to nie tylko ciekawa impreza, ale także wydarzenie istotne z perspektywy aktualnych problemów społecznych.
- Zwykle było tak, że parę osób wychodziło i odkrzykiwało nam odpowiedzi - na tym polegał nasz kontakt. Gdy stało się jasne, że stan wyjątkowy oznacza konieczność wyjazdu, "wtedy wyszło ich dużo więcej i patrzyli na nas" - tak Kalina Czwarnóg z fundacji Ocalenie opisuje pożegnanie z koczującymi na granicy polsko-białoruskiej uchodźcami.
- Nie tracę nadziei, że tych ludzi uda się uratować przed śmiercią. Obrona granic nie może wykluczać szacunku dla praw człowieka - mówi w rozmowie z "Wyborczą" Franek Sterczewski, poseł KO z Poznania, który przez osiem dni wspierał wolontariuszy na polsko-białoruskiej granicy i chciał pomóc afgańskim uchodźcom.
Uchodźcy, których spotykamy na granicy, są przemarznięci i wystraszeni. Opowiadają, jak wyglądała ich droga przez przez las i bagna. Zobacz film.
Usnarz Górny. W sobotę (28 sierpnia) po południu Fundacja Ocalenie podała niepokojące informacje o stanie zdrowia 32 osób koczujących na polsko-białoruskiej granicy. "10 osób z gorączką i krwią w moczu. SG nie przepuszcza karetki. Twierdzi, że to decyzja do podjęcia przez MSW" - alarmuje Ocalenie.
Oli Szymczyk, tłumaczce z fundacji Ocalenie, udało się ustalić, że w obozowisku na granicy polsko-białoruskiej nadal są 32 osoby. To już 17. doba. 25 z nich jest chorych, kobieta po pięćdziesiątce jest w stanie ciężkim. - Potrzebują wody i leków - mówi. Zobacz wideo.
Fundacja Ocalenie, której pracownicy są nieopodal uchodźców w Usnarzu Górnym, zaapelowali w środę (25 sierpnia) przed południem na portalach społecznościowych: "52-letnia Pani Gul niebawem umrze na oczach piątki swoich dzieci. Potrzebny jest ratunek TERAZ".
Bezradność na odczłowieczenie, jakiego doświadczają uchodźcy koczujący na granicy polsko-białoruskiej boli i poraża. Zobaczyliśmy, jak okrutna jest machina państwa i wladzy wobec ludzi, którzy chcą tylko normalnie żyć. Widoku strażników granicznych odwróconych plecami nie zapomnimy nigdy. Reportaż wideo Matyldy Wierietielny.
Sześcioosobowa rodzina uchodźców w drodze do ośrodka w Białej Podlaskiej utknęła we Wrocławiu. Zaopiekował się nimi Aleksander Twardowski. I skrzyknął do pomocy innych ludzi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.