Prezydent Andrzej Duda ponownie wizytował na Opolszczyźnie tereny zniszczone przez powódź. W Głuchołazach i Nysie spotkał się z przedstawicielami służb mundurowych, wojska i władz samorządowych. Towarzyszyli mu szef BBN Jacek Siewiera i Beata Kempa.
Most tymczasowy w Głuchołazach przeszedł pomyślnie próby obciążeniowe i w piątek, 25 października został uruchomiony dla mieszkańców. Przeprawa ponownie połączyła obie części miasta, które w połowie września zostały zniszczone przez wezbrane wody Białej Głuchołaskiej.
Na środę zaplanowano próbne obciążenia, a w piątek ma zostać uruchomiony tymczasowy most, który połączy dwie części Głuchołazów. Poprzedni most został zniszczony przez powódź.
Na elewacji budynku poczty w Głuchołazach na wysokości wzroku ktoś długopisem namalował kreskę z datą 15.09.2024 r., oznaczając poziom wody z powodzi. Poniżej, tuż nad chodnikiem jest tablica upamiętniająca poziom powodzi z 1997 r.
W centrum Głuchołaz ogromny, ważący 300 ton żuraw ustawia na wybudowanych podporach dwa posty. Każdy z nich ma długość 36 m i wagę 48 ton. To most tymczasowy, który został wypożyczony z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.
Burmistrz Głuchołaz zaapelował, by nowy most został przeprojektowany. GDDKiA w Opolu komentuje: "Most był projektowany tak, żeby znieść przepływy wody, jakie przyniosła powódź z 1997 roku. Jednak podczas tegorocznej powodzi były one niemal dwukrotnie wyższe".
Poseł PiS Paweł Jabłoński, adwokat i były wiceminister spraw zagranicznych to kolejny polityk, który opublikował na portalu X nieprawdziwą informację, że na Opolszczyźnie skończyły się pieniądze na pomoc dla powodzian. Rzeczniczka dyscyplinarna rady adwokackiej w Warszawie zbada, czy należy wszcząć w tej sprawie postępowanie.
Były komendant główny straży pożarnej na spotkaniu z parlamentarzystami PiS stwierdził, że do walki z powodzią rząd Tuska skierował zbyt mało strażaków. Powołał się przy tym na dokument, który mało kto widział. "Wyborcza" ujawnia go w całości.
Po zniszczeniu przeprawy przez powódź, do prawobrzeżnej części Głuchołaz można dotrzeć jedynie przez kładkę pieszo-rowerową. Burmistrz zaapelował do ministra Marcina Kierwińskiego, by nowy most został przeprojektowany.
Bez finansowej pomocy Głuchołazy nie podniosą się ze zniszczeń po powodzi - mówi burmistrz Paweł Szymkiewicz. Potrzebne są nowe drogi, mosty i domy dla ludzi, którzy je stracili. Trzeba też odbudować kolektor na ścieki i drugi, doprowadzający wodę do stacji uzdatniania.
A na liście Czechów, których wskazują polscy leśnicy, znalazł się arcybiskup z Ołomuńca. Czeska strona odpowiedziała "Wyborczej" na te zarzuty.
W Głuchołazach jakby front przeszedł, kamienice się pozapadały, na podwórkach góry powodziowych śmieci, wszędzie szlam i gruz, chodzi się tunelami. Nie ma sklepów, w których mieszkańcy robili codzienne zakupy, życie stąd wyciekło - mówi mł. brygadier Tomasz Pierzchała, oficer prasowy pełnomocnika rządu w Głuchołazach.
- Działania ratunkowe chyba mamy już za sobą, teraz kwestia odbudowy i niesienia pomocy - mówiła wojewoda opolska Monika Jurek podczas sobotniego posiedzenia sztabu kryzysowego z udziałem premiera Donalda Tuska.
Prezydent odwiedził w piątek 20 września Głuchołazy. Na pytanie, dlaczego przyjechał dopiero po tygodniu od zalania, odparł, że gdyby przybył wcześniej, służby musiałyby zajmować się jego bezpieczeństwem, a nie ratowaniem mienia i życia ludzi.
- Wchodzimy w tryb usuwania skutków powodzi - mówiła wojewoda opolska podczas piątkowego sztabu powodziowego z udziałem premiera Donalda Tuska.
Aż 400 mln zł może kosztować odbudowa tamy w Stroniu Śląskim. To od niej zaczął się dramat miejscowości w powiecie kłodzkim. - Największe straty poniosła infrastruktura zarządzana przez samorządy gminne, powiatowe i wojewódzkie - przyznał Dariusz Klimczak, minister infrastruktury.
W Głuchołazach, przez które niedawno przeszła fala powodziowa, dwóch mężczyzn kradło opony i felgi ze zniszczonej wodą posesji. Dzięki reakcji jednego z mieszkańców szabrownicy zostali zatrzymani przez policję.
Nasi reporterzy są w zalanych miejscach i tam, gdzie już ustąpiła wielka woda. Skalę zniszczeń dobrze widać również na zdjęciach satelitarnych.
Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Głuchołazach, Piotr Kędroń, informuje, że lekcje zostały odwołane do piątku. Otwarcie szkoły w poniedziałek to wariant "bardzo optymistyczny". Trwa wielkie sprzątanie po powodzi.
Południowa Polska walczy z żywiołem. Powodzie najbardziej dotknęły Dolny Śląsk i Opolszczyznę. Ucierpiały miejscowości znajdujące się nad Odrą i Nysą. Mieszkańcy wspomagani przez służby zmagają się z wodą. Przez ostatnie trzy dni fotoreporterzy "Gazety Wyborczej" dokumentowali tę tragedię.
Jakub Ćwiek poinformował o nowym wydaniu książki "Topiel". W ciągu pierwszej doby od rozpoczęcia sprzedaży udało się zebrać 86 tys. zł.
W Lewinie Brzeskim sytuacja jest najgorsza, zalane są wszystkie miejscowości wzdłuż Nysy Kłodzkiej. W wielu miejscach nie ma wody zdatnej do picia. To obraz fali powodziowej, która przechodzi przez województwo opolskie
W niedzielę wody wezbranej Białej Głuchołaskiej zerwały konstrukcję mostu tymczasowego na DK 40 i zalały Głuchołazy, malownicze miasteczko przy granicy z Czechami. Choć woda opadła ludzie niechętnie wracają do domów. Boją się widoku zniszczeń.
Na nasz kraj znowu spadło nieszczęście. W weekend z przerażaniem oglądaliśmy, jak spiętrzona woda zrywała most w Głuchołazach, a w Kłodzku przelewała się przez wały. W poniedziałek, gdy woda opadła, zobaczyliśmy obraz spustoszenia, jakie wyrządził żywioł.
W niedzielę od rana napływały coraz gorsze informacje z południa Polski: w Głuchołazach woda zerwała most, puściła tama w Stroniu Śląskim, zalany został Lądek-Zdrój, Nysa wylała w Kłodzku i w Nysie, a w Jeleniej Górze woda przelewała się nad wałami. Potwierdzono już cztery ofiary śmiertelne powodzi, ale zaginionych jest coraz więcej mieszkańców zalanych terenów.
Na terenach dotkniętych przez powódź rząd wprowadził w poniedziałek stan klęski żywiołowej. Fala powodziowa zdemolowała Lądek-Zdrój, Kłodzko, Stronie Śląskie, Głuchołazy. W Nysie mieszkańcy umacniają w nocy wały. Reporterzy "Wyborczej" są na Dolnym Śląsku oraz Opolszczyźnie.
Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Bodzanowie przepraszają, że nie udało im się zatrzymać powodzi w Głuchołazach.
W niedzielę w Głuchołazach most tymczasowy na Białej Głuchołaskiej został zerwany przez wezbraną wodę, zniszczona została też konstrukcja sąsiadującego z mostem tymczasowym mostu docelowego. Kilka godzin wcześniej woda przerwała wał, wlewając się do centrum miasta.
Na południe z Mazowsza pojechało 30 strażaków i 9 jednostek sprzętu. Zostali skierowani do miasteczka Głuchołazy. - Nie wszyscy chcą się ewakuować. Mówią, że skoro przetrwali powódź w 1997 r., to teraz też dadzą radę.
W niedzielę 15 września woda Białej Głuchołaskiej zalała Głuchołazy i zerwała tymczasowy most, czego służby obawiały się najbardziej. W Nysie zdecydowały o zwiększeniu zrzutu wody z Jeziora Nyskiego, a burmistrz prosi mieszkańców o rozważenie ewakuacji.
W Głuchołazach woda zerwała most, drugi został uszkodzony. Miasto jest praktycznie odcięte od świata. Pod wodą znalazło się również Kłodzko i Nysa. Zginęły cztery osoby: w powiecie kłodzkim, Lądku-Zdroju, Nowym Świętowie i Bielsku-Białej. We Wrocławiu szykują się na najgorsze, ale wciąż mają nadzieję, że sytuacja z 1997 roku się nie powtórzy. Przed godz. 2 burmistrz Wlenia ogłosił: "Przegraliśmy".
Najnowsze prognozy przewidują silne opady deszczów przez najbliższe kilkanaście godzin. Najgroźniejsza jest teraz rzeka Biała Lądecka, a najtrudniejsza sytuacja w nocy w soboty na niedzielę będzie na całym Pogórzu Sudeckim - mówi "Wyborczej" szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Rozmawialiśmy w sobotę 14 września około godziny 22.30.
Boimy się o most, bo jak się rozpadnie, to woda odetnie pół miasta - słyszymy w Głuchołazach, które od piątkowego wieczoru walczą z powodzią.
Głuchołazy. W nocy rzeka Biała Głuchołaska zaczęła w szybkim tempie niebezpiecznie przybierać. Gdy przekroczyła o ponad metr stan alarmowy, zarządzono ewakuację części mieszkańców prawostronnej części miasta.
Deszcz najmocniej pada w województwach dolnośląskim i opolskim. Najwięcej wody spadło w Jarnołtówku i Głuchołazach, gdzie ewakuowano część mieszkańców. Na Opolszczyznę pojechał minister Tomasz Siemoniak.
W przyszłym tygodniu obywatelski projekt Tour de Konstytucja ponownie zawita do województwa opolskiego. O równości wobec prawa czy płci będzie można porozmawiać między innymi z Robert Hojdą, fundatorem i prezesem Fundacji Aktywna Demokracja.
Cztery zastępy strażaków i pogotowie ratunkowe interweniowały w jednym z budynków w Nysie, w którym dwójka dzieci zatruła się tlenkiem węgla.
Transgraniczna trasa turystyczna poprowadzi nas "po śladach złota" w Głuchołazach i sąsiednich Zlatých Horach w Czechach. To gratka nie tylko dla fanów historii i techniki, ale też amatorów obcowania z przyrodą.
W Głuchołazach do rehabilitacji pocovidowej wykorzystywana jest wirtualna rzeczywistość, a także m.in. konsola Xboxa, z której korzystają bardziej sprawni pacjenci.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.