Po kilku miesiącach negocjacji z udziałem Polski Rada Europejska uzgodniła z Parlamentem Europejskim przedłużenie w UE obowiązku magazynowania gazu na zimę. Zacznie się także kontrola ilości gazu z Rosji, wtłaczanego do podziemnych magazynów.
Już od początku 2026 r. importu gazu z Rosji do UE zostanie zakazany i tylko na zasadzie wyjątku rosyjski surowiec będzie można sprowadzać do 2028 r. - przewiduje projekt ogłoszony przez Komisję Europejską.
Wygraną w wyborach prezydenckich Karola Nawrockiego jako swój sukces przedstawia także europoseł PiS, były prezes Orlenu Daniel Obajtek. Nie tylko takie zasługi przypisuje sobie były wójt Pcimia, wyniesiony za rządów PiS na fotel prezesa Orlenu.
Od sierpnia za dostawy gazu dla ludności w Mołdawii odpowiadać będzie państwowa firma energetyczna Energocom, zastępując w tej roli związaną z Gazpromem spółkę Mołdowagaz. To w pełni uwolni Mołdawię od energetycznej zależności od Rosji.
Bank w Hanowerze przestał przelewać byłemu kanclerzowi Niemiec Gerhardowi Schröderowi hojne wynagrodzenie od spółki Gazpromu odpowiedzialnej za bałtycki gazociąg Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec - ujawnił dziennik "Bild".
Szwajcarska spółka Gazpromu, do której należy bałtycki gazociąg Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec, uniknęła bankructwa. Sąd zatwierdził jej ugodę z wierzycielami, wśród których jest pięć zachodnich koncernów energetycznych.
Do końca 2027 r. Unia Europejska zakończy import gazu i ropy naftowej z Rosji, ograniczy też import rosyjskiego paliwa nuklearnego. Bruksela ogłosiła mapę drogową rezygnacji z rosyjskiej energii.
- Wielu ludzi wie, kto wysadził Nord Stream - powiedział prezydent USA Donald Trump. To daje Rosji powód do żądania wyjaśnień w chwili, gdy z nowej koalicji rządowej w Niemczech płyną sygnały zainteresowania uruchomieniem bałtyckiego rurociągu Gazpromu.
- Europa stoi w obliczu decydujących chwil dla swojego bezpieczeństwa energetycznego - ogłosiła szefowa KE Ursula von der Leyen, zapowiadając ostateczną rozprawę z importem paliw kopalnych z Rosji. W tym samym czasie w jej ojczyźnie przybywa miłośników Gazpromu.
W Białym Domu trwają ostre spory o uchylenie sankcji wobec bałtyckiego gazociągu Nord Stream 2 - donosi magazyn "Politico". A Kreml chciałby znowu korzystać z tranzytowych gazociągów Ukrainy, gdyby przeszły pod kontrolę USA.
Prokuratura Generalna Rosji pozwała do rosyjskiego sądu międzynarodowy trybunał arbitrażowy w Hadze i jego arbitrów, aby zakazać im zajmowania się skargą niemieckiej firmy Wintershall na kradzież jej rosyjskich złóż gazu przez Putina. Za złamanie tego zakazu Rosja chce 22,5 mld euro.
Miłośnicy Gazpromu w Niemczech znaleźli sojusznika we Francji. Za ponownym uruchomieniem bałtyckich gazociągów Nord Stream opowiedział się Patrick Pouyanne, szef francuskiego koncernu TotalEnergies, który sprowadza do Europy skroplony gaz LNG z Rosji.
Nieoczekiwanie sąd w Rosji niemal o rok przełożył rozpatrzenie pozwu Gazpromu przeciw Orlenowi, o wywłaszczenie z tranzytowego gazociągu do Niemiec. Tymczasem przyszłe władze Niemiec rozważają wznowienie importu rosyjskiego gazu.
W ciągu trzech lat Mołdawia dostanie od UE około 2 mld euro wsparcia na reformy, które ułatwią akcesję do Unii i pozwolą całkowicie uniezależnić się od energii z Rosji.
Zeszły rok spółka-matka grupy Gazpromu zakończyła ze stratą niemal 13 mld dol., nigdy wcześniej w tej wysokości nienotowanej przez gazowego potentata Rosji.
Putin ogłosił, czego oczekuje za współpracę energetyczną Rosji z USA: wznowienia dostaw rosyjskiego gazu do Europy. Ale na razie prezydent USA Donald Trump nie luzuje sankcji wobec Rosji.
Orlen powinien się zastanowić, czy nie rozebrać gazociągu jamalskiego przy granicy z Białorusią. Rosjanie w czasie walk z Ukraińcami pokazali, że z takiej rury można dosłownie przypuścić atak.
Bezterminowo Komisja Europejska odłożyła ogłoszenie scenariusza ostatecznej rezygnacji Europy z rosyjskiego gazu. W Brukseli tłumaczą to zmianami geopolitycznymi po objęciu władzy w USA przez Donalda Trumpa.
W ramach resetu z Władimirem Putinem prezydent USA Donald Trump może pomóc Rosji w uruchomieniu bałtyckiego gazociągu Nord Stream 2 do Niemiec - donoszą zachodnie media. Ale nie wspominają, że plany Putina i Trumpa mogą być pogrzebane przez rządy Europy Zachodniej.
Surowiec do separatystycznej prowincji Mołdawii dostarczy węgierska firma MET, a formalnie opłaci go spółka z Dubaju.
Podczas ceremonii przyłączenia państw bałtyckich do unijnego systemu elektroenergetycznego szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen nieoczekiwanie ostrzegała przed gazem z Rosji.
Od początku tego tygodnia mieszkańcy prorosyjskiego Naddniestrza znów mają ciepło i prąd. Od kryzysu energetycznego, wywołanego przez Gazprom, uratowała ich pomoc UE i Mołdawii.
W UE krąży pomysł wznowienia dostaw rurociągami gazu z Rosji jako zachęty dla Moskwy do negocjacji pokojowych z Ukrainą. Forsują to politycy z Niemiec i Węgier - napisał dziennik "The Financial Times".
Komisja Europejska odłożyła planowaną na koniec lutego publikację harmonogramu rezygnacji państw UE z rosyjskiego gazu. Na razie Europa zwiększa import rosyjskiego LNG, a Węgry - także surowca dostarczanego przez Gazprom czarnomorskim rurociągiem TurkStream.
Premier Węgier Viktor Orbán udał się z nagłą wizytą do Belgradu, aby omawiać z prezydentem Serbii Aleksandarem Vucziciem przyspieszenie budowy rurociągu do dostaw ropy naftowej z Rosji. Z serbskich rafinerii wskutek sankcji USA musi się wynieść Gazprom.
W ramach sojuszu strategicznego Rosja i Iran planują budowę gazociągu do dostaw surowca Gazpromu do Iranu. Rura, szykowana początkowo przez Morze Kaspijskie, według obecnych planów ma przeciąć Azerbejdżan.
W odwecie za zakończenie tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę Moskwa może się mścić, dewastując ukraiński system przesyłu i magazynowania tego surowca.
Lukratywne posady może stracić aż 40 proc. pracowników centrali Gazpromu, potwierdził koncern doniesienia mediów. Po zakończeniu tranzytu gazu przez Ukrainę i kolejnych sankcjach USA rosyjski koncern stracił kolejne miliardy dolarów dochodów.
W nadzwyczajnym trybie szwajcarski sąd przedłużył do 9 maja ochronę przed wierzycielami spółki Gazpromu, do której należy nigdy nie uruchomiony bałtycki gazociąg Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec. Ostatnio rząd USA nałożył ponowne sankcje na tę spółkę Gazpromu.
Wyłączenia prądu na 8 godzin w ciągu doby to kolejny problem dla mieszkańców Naddniestrza, pozbawionych już centralnego ogrzewania i ciepłej wody. Moskwa z pomocą władz tej prorosyjskiej separatystycznej prowincji Mołdawii wywołuje kryzys humanitarny.
Od nowego roku w Naddniestrzu, prorosyjskiej separatystycznej prowincji Mołdawii, kaloryfery są zimne, a w kranach nie ma ciepłej wody. To efekt wstrzymania dostaw gazu z Rosji, która w ten sposób chce wywołać kryzys humanitarny, aby odciągnąć Mołdawię od integracji z Europą.
Rankiem 1 stycznia 2025 r. Gazprom wstrzymał dostawy gazu przez terytorium Ukrainy do Europy. UE była przygotowana na takie skutki wygaśnięcia umowy tranzytowej Rosji z Ukrainą.
Premier Mołdawii Dorin Recean polecił przygotować przepisy, które umożliwią nacjonalizację firmy gazowej Mołdowagaz. Jej głównym akcjonariuszem jest obecnie Gazprom.
Od nowego roku Gazprom przestanie dostarczać gaz zakontraktowany przez firmę Mołdowagaz z Mołdawii. To pogrąży w zimnie prorosyjskie Naddniestrze, korzystające dotąd z surowca Gazpromu.
Putin zaproponował wznowienie tranzytu gazu rurociągiem jamalskim przez Polskę do Niemiec. A rosyjski sąd odłożył aż na osiem miesięcy rozpatrywanie pozwu Gazpromu o 1 mld dol. odszkodowania od Orlenu za jamalską rurę.
Premier Słowacji Robert Fico poleciał do Moskwy, aby omawiać z prezydentem Rosji Władimirem Putinem dostawy gazu, którego tranzyt od stycznia wstrzyma Ukraina. Ta decyzja popierana przez UE według Fico ma rzekomo wpędzić Słowację w kryzys gazowy.
To efekt decyzji Kijowa, zgodnie z którą rosyjski gaz nie będzie już płynął do Mołdawii przez Ukrainę. Umowa Ukraińców z Gazpromem dobiega końca, nowej nie będzie.
Austriacy wypowiedzieli najdłuższy w Europie kontrakt na dostawy gazu z Rosji, bo Gazprom od połowy listopada nie dostarczał im surowca.
Do tej pory opłaty za tranzyt rosyjskiego gazu Bułgaria dostawała za pośrednictwem Gazprombanku. Ale pod koniec listopada USA nałożyły sankcje na ten bank.
Prezydent Rosji znowelizował dekret o rublowej zapłacie za gaz importowany do UE od Gazpromu, aby takich transakcji nie zablokowały sankcje USA na Gazprombank.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.