"Zgromadź kwotę, dzięki której do końca życia nie musisz już pracować" - tak w skrócie brzmi ich motto. Coraz więcej osób próbuje ich kopiować i zapewnić sobie takie oszczędności, żeby móc przejść na emeryturę przed czterdziestką.
Jeszcze tylko do końca grudnia można odebrać nawet 4 tys. zł zwrotu podatku. A dokładniej: zmniejszyć podatek PIT, którego rozliczanie czeka nas wiosną. Co trzeba zrobić, żeby zainkasować te pieniądze?
Trudno jest zarabiać, kiedy Adam Glapiński niespodziewanie tnie stopy procentowe, wzrost gospodarczy szoruje po dnie, a ceny nadal rosną w zastraszającym tempie. Mało tego, ciężko jest nawet choćby utrzymać realną wartość oszczędności, nie licząc na zysk.
Powstanie nowy produkt emerytalny, w którym oszczędzanie będzie zwolnione z podatku. To tzw. europejska emerytura. Oto, kto z niej skorzysta.
W każdym roku zgodnie z przepisami posiadacz IKE i IKZE może wpłacić na swoje konto odpowiednią kwotę, większe limity umożliwia IKE, mniejsze i zróżnicowane IKZE. Większość osób przypomina sobie o tym w ostatnich tygodniach roku, niestety nadal wielu posiadaczy IKE i IKZE nie robi tego regularnie. Czy po zmianach podatkowych opłaca się odkładać?
Rząd chce stworzyć centralny rejestr wszystkich naszych emerytalnych oszczędności, również tych na prywatnych kontach. NBP na pomyśle nie zostawia suchej nitki.
Będzie centralny rejestr wszystkich naszych emerytalnych oszczędności. Nie tylko tych w państwowym systemie, ale też... na naszych prywatnych kontach. Eksperci zastanawiają się, czy to nie krok w kierunku zniesienia dopłat do państwowej emerytury dla tych, którzy mają sporo prywatnych oszczędności.
Pracownicy i przedsiębiorcy z prywatnych kont emerytalnych dokonali aż dziewięć razy więcej wypłat niż rok temu. Mimo że takie wcześniejsze wycofanie sporo... kosztuje.
Emerytura z ZUS raczej nie pozwoli na szaleństwa na starość. Za 30-40 lat Polacy będą dostawać średnio niecałe 1200 zł na rękę (w przeliczeniu na obecne pieniądze). Jak wam się podoba ta perspektywa?
Wysokość dzisiejszych emerytur nie budzi zachwytu u osób pobierających te świadczenia, a będzie jeszcze gorzej. Stopa zastąpienia, czyli relacja pierwszej emerytury do ostatniego wynagrodzenia, spadnie z obecnych 55 proc. do ok. 26 proc. w 2060 r. Jeśli nie będziemy dodatkowo oszczędzać, na starość będziemy klepać biedę.
Jeszcze tylko dwa tygodnie mamy na wpłacenie na IKZE pieniędzy, które w przyszłym roku odliczymy od podstawy opodatkowania. To także szansa na wpłacenie całej dozwolonej kwoty na IKE. To eldorado dla banków i TFI. A co się bardziej opłaca?
Osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą nie będą mogły oszczędzać w stworzonych przez PiS pracowniczych planach kapitałowych (PPK), więc w zamian dostaną wyższe limity wpłat w dobrowolnych IKZE. To jednak nie uratuje ich przed marnymi emeryturami.
Już tylko nieco ponad miesiąc pozostał na to, by "zasłużyć" na blisko 1000 zł zwrotu podatku. Ekipa Samcika sprawdza, co trzeba zrobić, by zainkasować te pieniądze. I czy gra jest warta świeczki. Kryptonim naszego śledztwa brzmi: "IKZE"
Tylko 2-3 proc. pracujących Polaków systematycznie oszczędza w IKE lub IKZE, czyli wehikułach finansowych, które pozwalają zaoszczędzić na podatkach. Oba sposoby oszczędzania wymagają spełnienia tylko jednego warunku - utrzymania zgromadzonych w nich pieniędzy do wieku emerytalnego.
Zabranie 35 mld zł naszych składek emerytalnych, przeniesienie pieniędzy z OFE do zwykłych funduszy inwestycyjnych, pracowniczy program oszczędzania na emeryturę - takie zmiany planuje rząd
Zgromadzony w OFE majątek przyszłych emerytów miałby przejąć państwowy fundusz - zapowiedziano na konwencji Prawa i Sprawiedliwość. Pieniądze posłużą do stworzenia III filaru dobrowolnych oszczędności na emerytury i wspierania państwowych inwestycji.
Finałowy panel dyskusyjny 20. konferencji ?WallStreet? miał odpowiedzieć na pytanie, czy giełda może zostać miejscem powszechnego oszczędzania pieniędzy. Ale zdominowało go wystąpienie Wiesława Rozłuckiego, który określił, że to, co politycy od kilku lat robią z GPW, to kampania nienawiści.
Rząd chce stworzyć nowy trzeci filar systemu emerytalnego. Dopóki się nie wypiszemy, oszczędzać będziemy z automatu, a pieniądze pójdą na państwowe inwestycje.
Do końca lipca możemy wrócić do oszczędzania w otwartych funduszach emerytalnych. Kolejna taka okazja dopiero za cztery lata. Ekipa Samcika sprawdza, czy opłaca się zmienić ZUS na OFE.
Gdy słucham Mateusza Morawieckiego, wicepremiera w rządzie Beaty Szydło, to mam niejasne wrażenie, że śnię. Po raz pierwszy od wielu lat jakiś polityk podkreśla konieczność budowania oszczędności Polaków oraz ich wspierania przez państwo, także za pośrednictwem zachęt podatkowych.
Propozycje wicepremiera Mateusza Morawieckiego zachęcające do dodatkowego oszczędzania na emeryturę to wcześniejsze pomysły ekonomistów. - Przedstawiliśmy trzy rozwiązania do dyskusji z rekomendacją na dokładnie to samo rozwiązanie, które proponuje obecnie wicepremier Morawiecki - powiedział lider Nowoczesnej Ryszard Petru. Dodał, że kopię tego raportu wysłał do wicepremiera Morawieckiego.
Według ekonomistów nasze przyszłe emerytury będą o połowę niższe od tych, które dostają obecni emeryci. Co możemy zrobić, żeby to zmienić? Nie ma innej opcji - musimy sami dodatkowo oszczędzać.
Ponad miliard złotych dołożyliśmy w zeszłym roku na dobrowolne konta emerytalne, objęte ulgami podatkowymi. Największą sensacją jest jednak to, jak najchętniej oszczędzaliśmy na emeryturę
Polacy mają 800 mld zł prywatnych oszczędności, ale ta wielka liczba jest myląca. Ponad połowa z nas nie ma oszczędności w ogóle. Jak to zmienić? "Wyborcza" i zaproszeni do dyskusji eksperci mają kilka pomysłów.
Nasze emerytalne oszczędności zgromadzone w III filarze będzie można wykorzystać jako wkład własny do kredytu na mieszkanie czy dom. Tak wynika z pisma wiceszefa nadzoru finansowego skierowanego do prezesów banków.
Jeśli przejdziemy na emeryturę w wieku 67 lat, to pożyjemy na niej średnio 14 lat. Takie są statystyki. Inne mówią, że za kilkadziesiąt lat emerytury Polaków będą o połowę niższe niż obecnie. Przyszłe świadczenia nie będą przekraczały połowy dotychczasowej pensji. A w przypadku kobiet będzie to jeszcze mniej. Ich świadczenia mogą być niższe niż jedna trzecia obecnych zarobków.
Tylko namacalne ulgi podatkowe mogą zachęcić Polaków do dodatkowego oszczędzania na starość - zgodzili się uczestnicy debaty na temat przyszłości trzeciego filaru emerytalnego w Ministerstwie Pracy
Oferta trzeciofilarowa w bankach ogranicza się do kont oszczędnościowych. Kilka banków oferuje też IKE lub IKZE oparte na funduszach inwestycyjnych. W tym przypadku pełnią funkcję pośredników
Tylko 25 tys. osób aktywnie odkłada pieniądze w ramach IKZE, czyli na dobrowolnych kontach emerytalnych, wprowadzonych w zeszłym roku Ministerstwo Pracy apeluje: zwolnijmy zyski posiadaczy IKZE z podatku dochodowego!
- Jeżeli państwo nie jest w stanie zapewnić odpowiedniego poziomu zabezpieczenia emerytalnego, to nie powinno opodatkowywać wydatków ponoszonych przez gospodarstwa domowe w celu podniesienia tego poziomu - mówi prof. Tadeusz Szumlicz z SGH. - Preferencje podatkowe są zbyt ?bojaźliwe?
- Wniosek jest ciągle jeden: należy zwiększyć świadomość zarówno klientów, jak i doradców - powiedziała Monika Woźniak-Wołek, dyrektor TUnŻ Warta, podczas wtorkowego kongresu Bancassurance.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.