Ministerstwo Kultury poinformowało, że Ignacy Czwartos nie będzie reprezentował Polski na przyszłorocznym Biennale Sztuki w Wenecji. Jeden z ulubionych artystów "dobrej zmiany" miał przedstawić m.in. pracę ukazującą płonącą swastykę, łączącą Angelę Merkel i Władimira Putina.
Najważniejszy brytyjski dziennik pisze o projekcie wystawy Ignacego Czwartosa, którą minister Gliński wysyła na najważniejszą imprezę świata sztuki do Wenecji. I pyta litewski MSZ o zbrodnie "Łupaszki"
Zestawienie Auschwitz i katastrofy smoleńskiej, swastyka łącząca Putina i Angelę Merkel, a do tego Jezus Chrystus - tak ma wyglądać zatwierdzony przez Glińskiego polski pawilon na najbardziej prestiżowym przeglądzie sztuki współczesnej.
"Prawdopodobnie chodzi o to, że malowałem polskie trupy. Kolega obok w pracowni malował żydowskie. I tutaj nie było sprzeciwu" - mówił Ignacy Czwartos, którego dyrektor Zachęty chce wysłać na Biennale Sztuki w Wenecji. Część komisji zgłosiła sprzeciw.
Według nieoficjalnych informacji, do których dotarła "Wyborcza", prawicowy malarz Ignacy Czwartos będzie reprezentował Polskę na Biennale Sztuki w Wenecji. W jego dorobku są obrazy żołnierzy wyklętych czy Matki Boskiej. Za wyborem artysty stoi dyrektor Zachęty powołany przez ministra Glińskiego.
Przejęta przez ludzi PiS galeria sztuki pozbywa się pracowników, mających krytyczną opinię o prezentowanych tam dziełach. Rzeczniczka Zachęty twierdzi, że umowę rozwiązano z "ważnych powodów organizacyjno-prawnych".
"Żołnierze wyklęci", klub piłkarski Korona Kielce i Matka Boża. Janusz Janowski, powołany przez ministra Glińskiego nowy dyrektor Zachęty, pokazał jedną z pierwszych swoich autorskich wystaw. To prace malarza Ignacego Czwartosa.
Copyright © Agora SA