Nazwiskiem pierwszego premiera Polski po odzyskaniu niepodległości nazwano skwer w Śródmieściu Gdańska. Wcześniej inicjatywę mieszkańców jednogłośnie poparła Rada Miasta Gdańska.
Gdańska lewica przez sześć lat zabiegała o upamiętnienie Ignacego Daszyńskiego i wywalczyła skwer jego imienia. Pierwszy raz na skwerze Daszyńskiego obchodzono 104. rocznicę powstania jego rządu.
W 2016 roku działacze lewicowych organizacji złożyli pierwszy wniosek o upamiętnienie w Gdańsku Ignacego Daszyńskiego. W końcu się doczekali. W czwartek rada miasta przyjęła uchwałę o nadaniu jego imieniem skweru przy Muzeum Narodowym.
Pomysłodawcy chcą, by monument Ignacego Daszyńskiego stanął w "godnym miejscu" w centrum Lublina. Mówią też o debacie na temat tego, jak powinien wyglądać.
Działacze kilku partii lewicowych po raz kolejny apelują do władz Gdańska o uhonorowanie Ignacego Daszyńskiego, socjalisty i pierwszego premiera odrodzonej RP. Chcą, by jego imię nosiła trasa tzw. Nowa Warszawska.
Działacze organizacji lewicowych złożyli w czwartek wniosek o nadanie imienia Ignacego Daszyńskiego rondu przy zbiegu ulic Łużyckiej i Sportowej w Gdyni. - Pierwszy premier odrodzonej RP powinien na nowo zaistnieć w Gdyni - mówią inicjatorzy akcji.
Trójmiejska lewica proponuje, aby w gdańskich parkach urządzić ogrody zdrowia. Ich zdaniem tego typu zieleńce są bezpłatną alternatywą dla prywatnych lecznic, gdzie rehabilitacja kosztuje krocie. Pierwsze dwa miałyby nosić imiona Ignacego Daszyńskiego oraz Ireny Kosmowskiej.
Kto z mieszkańców Gdańska nie chciałby, żeby miasto się rozwijało, by likwidowane były w nim bariery, by każdy gdańszczanin i każda gdańszczanka mieli równe prawa? Kto więc lepiej nadaje się, by patronować gdańskiej przestrzeni publicznej, niż właśnie ci ludzie, którzy o te wartości walczyli przed laty? - pytają Jędrzej Włodarczyk i Przemysław Kmieciak ze Stowarzyszenia Lepszy Gdańsk.
Pomniki Romana Dmowskiego i Ignacego Daszyńskiego pojawią się w przestrzeni Lublina. W czwartek zgodę na ich wzniesienie dali miejscy radni.
Ośmiogodzinny dzień pracy, wolność wyznania i sumienia, powszechne i świeckie szkolnictwo, ubezpieczenia społeczne, obrona praw pracowników najemnych i lokatorów. Gdzie i kiedy? 101 lat temu przez kilka jesiennych dni w Lublinie.
Przy pl. Na Rozdrożu stanął pomnik Ignacego Daszyńskiego. Oficjalne odsłonięcie 11 listopada o godz. 13.
Inicjatywa postawienia pomnika Ignacego Daszyńskiego wyszła od SLD, a w komitecie budowy zasiedli przedstawiciele prezydenta RP i wszystkich klubów parlamentarnych. Pomnik zostanie odsłonięty 11 listopada przy pl. Na Rozdrożu.
Dużo wskazuje, że jedyne znaczące i godne obchody stulecia zorganizuje lewica. Nikt by się tego po niej nie spodziewał, bo lewica tradycyjnie wybiera w Polsce przyszłość, nie doceniając przeszłości.
Narodowcy, którzy we wtorek zakłócili spotkanie z Adamem Michnikiem, chwilę później napadli na działaczy organizacji lewicowych, którzy w centrum Gdańska świętowali 99. rocznicę utworzenia pierwszego rządu niepodległej Polski Ignacego Daszyńskiego. - Wyzywali nas, opluli, szarpali się z nami, próbowali wyrwać flagi i gazetki - opowiadają lewicowcy.
Działacze partii Razem oraz Stowarzyszenia Lepszy Gdańsk złożyli w czwartek wnioski o upamiętnienie w Gdańsku Ignacego Daszyńskiego, premiera pierwszego rządu po odzyskaniu niepodległości oraz Ireny Kosmowskiej, pierwszej kobiety minister w historii Polski.
11 listopada w Gdańsku i Gdyni odbędą się tradycyjne Parady Niepodległości. Przedstawiciele lewicy przypominali jednak w poniedziałek w Gdańsku, że już 7 listopada 1918 roku powstał pierwszy niepodległościowy rząd Ignacego Daszyńskiego. - Szkoda, że twórcy tamtego rządu są dziś pomijani w polityce historyczne, będziemy zabiegać, aby zostali upamiętnieni w Gdańsku - mówili.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.