Wspaniała wiadomość dla miłośników świdermajerów. Wojewódzki konserwator zabytków Marcin Dawidowicz objął ścisłą ochroną 120-letni budynek przy ul. Kopernika 8 w Otwocku. Ten drewniany dom zajmuje szczególne miejsce w biografii Ireny Sendlerowej.
Trzymam ją w szkatułce. Przetrwała liczne zawieruchy i przeprowadzki, i jest teraz takim moim skarbem. Czasem przynosi mi szczęście. Ta łyżeczka jest jedynym przedmiotem, który łączy mnie z przeszłością, bo wiem, że w lipcu 1942 roku rodzice trzymali ją w ręku. Rozmowa z urodzoną w getcie Elżbietą Ficowską, najmłodszym dzieckiem uratowanym dzięki Irenie Sendlerowej.
- Proszę sobie wyobrazić, że ja nigdy nie widziałam fotografii mamy ani taty. Nie wiem, jak oni wyglądają. Czasem, jak oglądam filmy przedwojenne i pokazują dzielnicę żydowską, w której kłębią się ludzie, myślę sobie: "Może ich zobaczę". Ale za chwilę zdaję sobie sprawę z tego, że nawet jeśli oni tam są, to ich nie poznam - wyznaje Elżbieta Ficowska. Jako półroczne dziecko została uratowana z warszawskiego getta. O swoich korzeniach dowiedziała się w wieku 17 lat.
Po żonkilach przyszedł czas na tulipany. Czerwono od kwiatów jest przy alejce przebiegającej przed wejściem muzeum Polin. Te nazwane na pamiątkę jednej z największych bohaterek czasu okupacji mają charakterystyczną żółtą plamkę u dołu kwiatu.
Sendlerowa nie była specjalnie skromna, przeciwnie, chociaż w czasie wojny co dzień ryzykowała życie dla ratowania Żydów, co już by wystarczyło, ciągle coś sobie dodawała do biografii, ubarwiała ją, zmieniała. Na świat przyszła 15 lutego 1910 roku
- Kiedy poświęcasz się tak bardzo dla innych, jakaś część twojego własnego życia zostaje ci zabrana - mówi Brian Kite, reżyser spektaklu "Irena" o Irenie Sendlerowej. Muzykę skomponował Włodek Pawlik. Premiera odbędzie się 27 sierpnia w Teatrze Muzycznym w Poznaniu.
Dla świata Irenę Sendlerową odkryły amerykańskie nastolatki. Opowieść o superbohaterskiej Polce od dwudziestu lat inspiruje filmowców, pisarzy i twórców komiksów.
15 lutego 2020 r. jest 110. rocznica urodzin Ireny Sendlerowej. Z tej okazji wyszukiwarka Google Doodle ozdobiona jest jej wizerunkiem. A na platformie Google Arts & Culture można obejrzeć wystawę zatytułowaną "Irena Sendler - Odkryj historię polskiej Sprawiedliwej wśród Narodów Świata" przygotowaną przez Muzeum POLIN.
"Jako producenci chcemy pomóc w tworzeniu historii, które zainspirowały nas do życia" - przekonują Gal Gadot i jej mąż Jaron Varsano, których firma producencka zajmie się filmem o Irenie Sendlerowej.
W czwartek wieczorem, podczas gali w Teatrze Studio, ogłoszono wyniki pierwszego plebiscytu na Warszawiankę Roku. - Za rok kolejna edycja - zapowiedział prezydent elekt Rafał Trzaskowski.
Na moje nonkonformistki: Irenę Sendlerową, która była odważna i miała taki rodzaj wrażliwości, którego dziś brakuje. I Maję Ostaszewską, za to, że wyszła ze swojej strefy komfortu, bo uznała, że ma coś do zrobienia.
Anna Bikont, pisząc "Sendlerową", zrobiła coś właściwie niemożliwego: rozłożyła na kawałki jej mit, a jednocześnie ocaliła ukrytego w nim człowieka. Przedstawiamy kolejną książkę, która znalazła się w finale nagrody Nike 2018. Trwa też głosowanie czytelników.
W piątek odbyła się uroczysta prezentacja muralu poświęconego Irenie Sendlerowej. Ozdobił on mur kamienicy przy ul. Kopernika 18A. W oficjalnym odsłonięciu brała udział Janina Zgrzembska, córka Sendlerowej.
Na ścianie kamienicy przy ul. Kopernika 18A w Rzeszowie powstaje mural poświęcony Irenie Sendlerowe, bohaterce, która w czasie okupacji niemieckiej pomagała żydowskim dzieciom.
Którą inną literatką chciałaby być? Na co przeznaczyłaby pieniądze z wygranej w konkursie o nagrodę Nike - 100 tys. zł? Dziś na pytania z kwestionariusza "Wyborczej" odpowiada kolejna nominowana - dziennikarka, reporterka i pisarka Anna Bikont.
Irena Sendlerowa została patronką mostu łączącego Pasiekę z Wyspą Bolko. To inicjatywa uczniów opolskiej szkoły podstawowej "TAK", którzy przekazali prezydentowi Opola 200 różnie umotywowanych listów w tej sprawie.
Śni jej się do dziś, że rodzice nie chcą oddać dziecka. A następnego dnia ich mieszkanie jest już puste
Partia Zieloni proponuje, by bydgoski park Centralny zyskał patronkę. Działacze proponują, by została nią Irena Sendlerowa.
- Kiedy zaczęłam pisać o Sendlerowej, najtrudniejsze było to, że nic się nie zgadzało. Dla Sendlerowej wojna to był z jednej strony najważniejszy, świetlny czas jej życia, a z drugiej okres koszmaru - mówi Anna Bikont, laureatka Poznańskiej Nagrody Literackiej - Nagrody im. Adama Mickiewicza.
Anna Bikont z Nagrodą im. Ryszarda Kapuścińskiego za Reportaż Literacki 2017, Sergiusz Kowalski - z nagrodą za najlepszy przekład. Najważniejsze w Polsce nagrody dla książek non-fiction wręczono w niedzielę 20 maja podczas gali w Muzeum Historii Żydów Polskich.
W wyborach patrona szkoły w Izdebniku Irena Sendlerowa zdobyła 137 z 389 głosów. Po ogłoszeniu wyników wybór skrytykował ksiądz. "Jako Żydówka była areligijna (...). Dziś zapewne podlegałaby dekomunizacji" - napisał o Sendlerowej na Facebooku.
Oskarżenia o poniżanie Polski, nagonka na historyków, zorganizowany "gniew ludu", narracja o polskim bohaterstwie, spór o obozy zagłady. Wszystko to już było - pół wieku temu. Tamta fala antysemityzmu wstrząsnęła cywilizowanym światem. Dzisiaj powraca
Dlaczego z miliona żydowskich dzieci II wojnę światową przeżyło tylko 5 tysięcy? Kim był mały szmalcownik, który tropił swoich rówieśników uciekających z getta? Dlaczego łatwiej było poprosić kogoś o przechowanie czołgu pod dywanem niż o przenocowanie jednego żydowskiego dziecka? Anna Bikont, laureatka Europejskiej Nagrody Książkowej za "My z Jedwabnego", wydała niedawno biografię polskiego symbolu sprzeciwu wobec zła - Ireny Sendlerowej. Czy naprawdę ta Sprawiedliwa wśród Narodów Świata uratowała w trakcie wojny 2,5 tys. żydowskich dzieci? Jaka była naprawdę? Włodzimierz Nowak rozmawia o mitach i legendach narosłych wokół polskiej bohaterki z autorką "Sendlerowej. W ukryciu".
W nowym panteonie bohaterów niepodległości rotmistrz Pilecki i komendant Rowecki "Grot" sąsiadują z kapitanem Rajsem "Burym", zabójcą kobiet, dzieci i nieuzbrojonych ubogich rolników
Polka ratująca żydowskie dzieci, członkini Żegoty, Sprawiedliwa wśród Narodów Świata, od zawsze związana z Warszawą - tyle o Irenie Sendlerowej wiemy na pewno. Gdzieś w ukryciu jej biografii jest członkostwo w PZPR aż do rozwiązania partii, nieudane małżeństwa, śmierć dwóch synów i mitologizowanie własnego życia.
Nie chciałam niszczyć pamięci o bohaterstwie Sendlerowej, tylko dopowiedzieć historię tła, w którym to bohaterstwo się rozgrywało. Rozmowa z Anną Bikont, autorką właśnie wydanej książki "Sendlerowa. W ukryciu"
Piotr Zettinger powiedział mi, że epizodu z nocnym praniem w mieszkaniu Sendlerowej nie pamięta. Nie pamięta też swoich pierwszych gospodarzy. - Ale zapamiętałem ich słowa: "Piotrusiu, jak sąsiedzi spytają, gdzie są twoi rodzice, powiedz, że nie żyją". Zrozumiałem, że lepiej nie mieć rodziców, niż mieć takich, jakich ja mam.
Był pogardliwy "polski kołtun" i prześmiewcza "polska gospodarka". Teraz za sprawą cyników z PiS i PO grozi nam kolejna niesprawiedliwa łatka. Najboleśniejsza.
Kirkut przy ul. Chmielnej jest zaniedbany i zapomniany. Czas to zmienić! W sobotę, 8 kwietnia, o godz. 12 po raz kolejny odbędzie się społeczna akcja jego sprzątania. Mieszkańcy będą mogli również wejść do kaplicy przedpogrzebowej i poznać historię zielonogórskich Żydów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.