Warta Poznań lubi zaskoczyć transferowo. Na testach w Grodzisku Wielkopolskim przebywa 30-letni Andre Wisdom, który przez lata regularnie grał w Anglii, ale znalazł się na zakręcie. Zieloni załatali też dziurę po Janie Grzesiku - piłkarzem Warty został Jakub Bartkowski.
Po porażce 0:4 z Rakowem Częstochowa chyba już nikt nie ma złudzeń, że piłkarze Lechii Gdańsk utrzymają się w ekstraklasie. Szanse na to są już tylko teoretyczne, z czego zdają sobie sprawę sami piłkarze. Ostatnie tygodnie w klubie szczerze i mocno podsumował Jakub Bartkowski.
Piłkarze Lechii Gdańsk po słabym i w końcówce także pechowym meczu z Koroną Kielce znacznie skomplikowali sobie sytuację w walce o utrzymanie. Do tego stopnia, że wygrana w sobotnim meczu z Radomiakiem na Polsat Plus Arenie jawi się niemal jako obowiązek.
Od kilkunastu już lat pozycja prawego obrońcy traktowana była przez trenerów Lechii Gdańsk eksperymentalnie - często z konieczności. Grywali na niej i środkowi obrońcy, i pomocnicy, a nawet napastnicy. Przyjście tak solidnego piłkarza jak Jakub Bartkowski może w końcu rozwiązać problem.
Prawy obrońca Jakub Bartkowski, który ostatnie cztery lata spędził w Pogoni Szczecin, będzie nowym piłkarzem Lechii Gdańsk. Od podpisania umowy dzielą go już tylko testy medyczne.
Choć nawet najwięksi optymiści przekonali się, że drużyna Widzewa potrzebuje wzmocnień, to rozmowy transferowe albo się nie zaczęły, albo mocno się ślimaczą.
- Jesteśmy rozczarowani - mówią jak jeden mąż piłkarze Wisły po finiszu ekstraklasy. Ale i tak oceniają sezon jako bardziej udany niż poprzedni.
Jakub Bartkowski po 10 miesiącach czekania wskoczył do jedenastki Wisły, niedługo potem strzelił gola. W odstawkę poszedł za to Tomasz Cywka. - Spokojnie, nie podpalam się - mówi Bartkowski.
W poprzedniej kolejce wskoczył do składu, w tej strzelił gola, zapewniając Wiśle wygraną 1:0 z Pogonią Szczecin. - Dla obrońcy to supersprawa - cieszy się Jakub Bartkowski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.