Mam dla was dwie wiadomości. Dobrą i złą. Dobra jest taka, że na Nowych Horyzontach w tym roku jest bardzo dużo świetnych filmów. Tak dużo, że nie dacie rady ich wszystkich zobaczyć. I to jest ta zła wiadomość.
Marcin Dorociński w filmie "Minghun" zagra ojca przeżywającego żałobę po stracie córki.
Wojciech Smarzowski może się szykować do powrotu na plan - niebawem zacznie zdjęcia do filmu "Dom dobry". Tymczasem pieniędzy na razie nie dostali Jan Komasa oraz Małgorzata Szumowska i Michał Englert.
Polski Instytut Sztuki Filmowej dał 5 mln zł na film prawicowej dziennikarki i dokumentalistki Ewy Stankiewicz. I prawie tyle samo na film debiutanta produkowany przez firmę związaną z medialnym zapleczem obozu rządzącego. Znacznie mniejszymi sumami Instytut wsparł nowe filmy Polańskiego czy Matuszyńskiego.
"Żeby nie było śladów" wśród prawie setki filmów z całego świata na długiej liście kandydatów do Oscara w kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy.
Długo towarzyszył mi kompleks oszusta - strach przed tym, że w końcu wyda się, że nie jestem wystarczająco dobry - mówi Jacek Braciak, którego możemy zobaczyć w "Moim wspaniałym życiu" Łukasza Grzegorzka. Film od piątku w kinach.
Odkąd tylko ogłoszono powstanie tego filmu, należało się spodziewać, że będzie ważny. Po drodze - za sprawą działań policji, nie tylko zresztą w Polsce - argumentów za tym tylko przybyło. "Żeby nie było śladów" - polski kandydat do Oscara - w kinach od 24 września.
Polska publiczność w środę po raz pierwszy może zobaczyć jeden z najgłośniejszych filmów tego roku - "Żeby nie było śladów" Jana P. Matuszyńskiego o morderstwie Grzegorza Przemyka. W konferencji prasowej udział wzięli twórcy filmu oraz Cezary Łazarewicz, autor reportażu, na którego motywach powstał film.
Przez ostatnie lata powtarzaliśmy, że to do nich będzie należała przyszłość polskiego kina. Ta przyszłość nadeszła. Wystarczy spojrzeć na skład Konkursu Głównego na 46. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
Paolo Sorrentino, Jane Campion, Maggie Gyllenhaal - autorzy najgłośniejszych filmów tej Wenecji wyjeżdżają do domów z nagrodami. Ale festiwal wygrywa hiperrealistyczne "Zdarzenie" Audrey Diwan. Jak oceniono polskie "Żeby nie było śladów"?
Dlaczego arcypolski film o śmierci Przemyka wzięli do Wenecji? Bo to film arcyuniwersalny. W czwartek na 78. edycji słynnego festiwalu premiera "Żeby nie było śladów" Jana P. Matuszyńskiego.
- To zbyt ważna historia na serial - mówi Jan P. Matuszyński. Jego "Żeby nie było śladów" miało właśnie premierę w konkursie głównym festiwalu w Wenecji.
"Żeby nie było śladów" polskim kandydatem do Oscara. Film w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego o zamordowaniu Grzegorza Przemyka powstał na podstawie nagrodzonej Nike książki Cezarego Łazarewicza. Jego promocją zajmie się teraz ta sama ekipa, która doprowadziła do nominacji "Boże Ciało" Jana Komasy.
Znamy tytuły czterech filmów walczących o to, żeby stać się polskim kandydatem do Oscara. O tym, który z nich zwycięży dowiemy się 3 września.
Twórcy "Żeby nie było śladów" pokazują pierwsze sceny. Film Jana P. Matuszyńskiego w kinach pod koniec września. Wcześniej - w konkursie na festiwalu w Wenecji.
Sukces polskiego kina: film "Żeby nie było śladów" Jana P. Matuszyńskiego zakwalifikował się do konkursu głównego 78. festiwalu w Wenecji. Organizatorzy ogłosili dziś program rozpoczynającej się 1 września edycji.
- Czułem się tak, jakbym był ostatnim człowiekiem, który może opisać tę sprawę, dotrzeć do świadków, odnaleźć winnych - mówi Cezary Łazarewicz. Na podstawie jego głośnej książki "Żeby nie było śladów" powstaje film.
- To aktor swoim talentem, fizycznością i wrażliwością buduje postać. Moim zadaniem jest tylko ciut wcześniej to zauważyć - mówi reżyserka obsady Magdalena Szwarcbart. Od intuicji i kreatywności takich specjalistów zależy w filmie więcej, niż sądzimy.
Malarz uciekinier z NRD, "Król", którego trudno polubić, Dorociński grający w szachy, nieszczęśliwie zakochana Osiecka, Boniek strzelający gole wszystkim i wszędzie. Oraz pożegnanie Claude'a Brasseura.
Jutro premiera "Króla", serialu Jana P. Matuszyńskiego na podstawie Szczepana Twardocha. Zapowiada się hit! Znakomita gra aktorska, wybitna kreacja Borysa Szyca, doskonali Michał Żurawski czy Arkadiusz Jakubik. Ani na sekundę nie chce się oderwać od ekranu.
SerialCon to poświęcony współczesnym serialom festiwal organizowany przy Festiwalu Kina Niezależnego Mastercard OFF Camera. Przez 10 dni, od soboty 12 września, na uczestników czekają interesujące panele dyskusyjne i premiery najnowszych seriali.
Trwają zdjęcia do filmu Jana P. Matuszyńskiego o Grzegorzu Przemyku, który w 1983 r. został zakatowany przez milicjantów. Jego pogrzeb był największą antykomunistyczną manifestacją od początku stanu wojennego, na którą przybyło około 40 tys. ludzi. Trwają poszukiwania statystów.
Niemczyńska pyta Jan P. Matuszyńskiego: Co pan teraz robi?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.