Zaczyna się bardzo obiecująco, ale potem "Spadek" przepada w gęstwinie pomysłów i gatunków filmowych. Szkoda.
Maria i Jan Peszkowie w "Sercu ze szkła. Musicalu zen" pokazują, że o traumach można rozmawiać na wesoło, bez rozdzierania szat i blizn czy odgrywania prywatnej martyrologii.
Gruba i Głupia, czarownice u kosmetyczki, warszawska drag queen, Elektra z Gardzienic i sanitariusz z reportażu Jakuba Sieczki. W programie drugiej edycji festiwalu Teatropolis znalazło się 11 spektakli konkursowych, m.in. o Zofii Stryjeńskiej i Barbarze Sadowskiej (matce Grzegorza Przemyka).
Jego talent można przeliczyć na wielkie role, których ma w swoim dorobku niemało. Można, ale nie ma to żadnego sensu. Jan Peszek jest tylko jeden. Wybitny i niepowtarzalny. Kropka. A 13 lutego obchodzi 80. urodziny.
Dom Kultury w Rybniku-Chwałowicach świętuje 65-lecie. Na urodziny wyremontowano salę widowiskową. Teraz trudno nazwać go seniorem. Wszyscy są zgodni - odzyskał młodzieńczy wygląd.
Maria Peszek przyznała w rybnickiej bibliotece, że jest ciekawa drugiego człowieka, ale jednocześnie żal jej czasu na banalne tematy. Po kwadransie znajomości będzie więc pytała o fundamentalne sprawy.
Siłą słynnego dokumentu Joshuy Oppenheimera "The Act of Killing" są konkretne twarze, głosy, nazwiska i miejsca. Tymczasem Jan Klata czyta ten film niczym dramat sprzed pięciuset lat. Nie pomógł mu nawet Jan Peszek.
Punktem wyjścia do rozmowy będzie książka Marii Peszek "Naku*wiam zen". Spotkanie poprowadzi Michał Nogaś.
Miejska Biblioteka Publiczna zaprasza w niedzielę, 23 października, na spotkanie z Marią Peszek i ojcem autorki Janem Peszkiem promujące debiutancką książkę artystki "Naku*wiam zen".
"Naku*wiam zen" to prywatna, nawet intymna rozmowa Jana Peszka z córką Marią, ale zarazem sporo w niej prawd uniwersalnych,
Mamy naprawdę wszystko, czego nam do bycia szczęśliwymi potrzeba, czyli siebie samych. Nie potrzebujemy żadnego chrztu cudownego ani objawienia.
Maraton książkowych premier i spotkań z pisarkami i pisarzami. 11 października rozpoczynają się Targi Książki Empiku. Wśród gościń i gości m.in. Yuval Noah Harari, Zygmunt Miłoszewski, Jan Miodek i Maria Peszek.
Ukrainian Freedom Orchestra rozpocznie w Warszawie cykl swoich koncertów, a Jan Peszek będzie bohaterem retrospektywy na festiwalu Dwa Brzegi w Kazimierzu Dolnym. Polecamy wydarzenia kulturalne.
Aktor-legenda, spektakl-legenda. Fenomenalny monodram Jana Peszka - "Scenariusz dla nieistniejącego, lecz możliwego aktora instrumentalnego" Bogusława Schaeffera - w Białymstoku już w sobotę (30 października) o 20. To jednoosobowy pokaz warsztatowego mistrzostwa, parodystycznego talentu i brawurowych popisów aktorskich wybitnego polskiego artysty.
- Bez uwolnienia się od instytucji Kościoła nie zrobimy kroku dalej - Maria Peszek opowiada nam o nowej "Ave Maria", piosence "Barbarka" i gotowości na mnisią egzystencję.
Jan Peszek odebrał w Teatrze Starym Gong Danutki przyznawany wybitnym postaciom polskiego teatru i filmu. - Ta nagroda jest dla mnie szczególna nie tylko dlatego, że miałem wielką radość spotykania się z Danutą Szaflarską na planach, ale też dlatego, że od pierwszego spotkania uważałem ją za aktorkę na wskroś nowoczesną - mówił laureat podczas gali.
- Ktoś splunął w moją stronę i powiedział niecenzuralne słowo, ty skur... I to był dowód na skuteczność mojej roli. Jeśli gram kogoś tak strasznego, to właśnie o to chodzi, żeby widzowie mnie znienawidzili - opowiada Jan Peszek.
40 godzin i 44 minuty - tyle trwa audiobook, w którym siedmioro znakomitych aktorów czyta "Księgi Jakubowe". Tę powieść autorstwa noblistki Olgi Tokarczuk członkowie Akademii Szwedzkiej nazwali "cudem".
Zmarł Bogusław Schaeffer, jedna z największych postaci polskiej awangardy, twórca muzyki elektronicznej lat 60. i sztuk z gatunku teatru instrumentalnego, które pisał dla Jana Peszka. Swoim dorobkiem mógłby obdzielić kilka osób.
W sobotę (27 kwietnia) o godz. 18 na deskach Teatru Polskiego w Bydgoszczy pojawi się Jan Peszek, który wyruszy z widzami w sentymentalną podróż. Podczas ponaddwugodzinnego widowiska aktor zachwyca energią, precyzją i sprawnością.
Przejrzeliśmy program TV na wtorek 12 lutego i wybraliśmy najciekawsze propozycje. Polecamy legendarny spektakl z Janem Peszkiem, "Jackie Brown" Tarantino oraz dokument "Wolność jak płomień".
"Spóźnienie kochankowie" w reżyserii Błażeja Peszka to hołd dla Anny Polony w jej 80. urodziny. Ten spektakl to benefisowy bibelot - ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Może zostanie w repertuarze Teatru im. Słowackiego w Krakowie na dłużej?
"Juliusz" to film o człowieku, który chce zmieniać świat, ale ten świat w zamian daje mu popalić. Nowa komedia Aleksandra Pietrzaka w kinach od 14 września, a oczekiwanie możemy umilić sobie oglądaniem innych filmowych everymanów, którym w życiu się nie układa. Oczywiście do czasu. Chcemy przecież wierzyć, że nawet najwięksi "loserzy" zasługują na happy end.
Warto było przypomnieć ciekawy i błyskotliwy tekst Adolfa Nowaczyńskiego. Dobrze jednak byłoby, żeby aktorzy Teatru Polskiego w Poznaniu się go porządnie nauczyli. W spektaklu brylują Jan Peszek i Michał Kaleta.
Wybitny aktor Jan Peszek przez wiele lat pracował z reżyserem Janem Klatą, teraz gra główną rolę w "Wielkim Fryderyku". To pierwszy spektakl Klaty od czasu jego odejścia ze Starego Teatru. - Fryderyk mówi pod adresem Polaków zdania bardzo niepopularne. Z bólem, ale się z nimi zgadzam - mówi "Wyborczej" Peszek.
Jan Peszek i Stanisława Celińska to gwiazdy rozpoczynających się w piątek Toruńskich Spotkań Teatrów Jednego Aktora.
- Ja nikomu młodości nie zazdroszczę, po prostu patrzę z zachwytem na świeżyznę i myślę: jacy ona czy on głupi, ale mają rację! Bo kiedy, jeśli nie teraz?
Przewrotny i nieoczywisty średni metraż. Pacjent przyłapuje syna szpitalnej sprzątaczki na próbie kradzieży portfela.
Jan Peszek udowodnił po raz kolejny, że nawet z niedobrego tekstu jest w stanie stworzyć błyskotliwą kreację
Premiera "Kto nas odwiedzi" w Och-Teatrze Krystyny Jandy udowadnia, że wciąż można robić teatr bardzo rozrywkowy i dosadny, a jednocześnie zrealizowany na wysokim poziomie. Farsę, którą ogląda się bez żenady.
- Każdy związek jest traumatyczny. Para, małżeństwo czy małżeństwo z dziećmi. Każdy - rozmowa z Janem Peszkiem, aktorem Starego Teatru, przed premierą ?Ojciec Matka Tunel Strachu? Martina Heckmannsa w reżyserii Wojtka Klemma.
"Janeczku, życie jest piękne i krótkie jak przeciąg". Tak powiedziała babka Stefania Janowi Peszkowi na kilka dni przed śmiercią. Po latach aktor wplata wspomnienie w projekt pod tytułem ?Dośpiewanie. Autobiografia?. Premiera 24 lutego na Scenie Kameralnej Narodowego Starego Teatru w Krakowie
Gdy mówi się o Nim, niemal jednym tchem wymienia się: aktor teatralny, filmowy i telewizyjny, reżyser teatralny, pedagog. Ale to przecież nie wszystko. 13 lutego 1944 w Szreńsku urodził się Jan Peszek. I wtedy się zaczęło...
Jan Peszek wciela się w legendę kung-fu w krakowskiem Teatrze Łaźnia Nowa. Bruce Lee, dopalacze i umowy śmieciowe to prawdziwe źródła toczącej się na polskich scenach ?wojny męsko-żeńskiej?
- Peszek podnosi nogę w Shaolin - donosi człowiek, który postanowił zmienić Jana Peszka w Bruce'a Lee, a jego syna Błażeja - w syna gwiazdy kina kung-fu, Brandona Lee
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.