- Pod sporą ilością tkanki tłuszczowej Meksykanin chowa najwyższej jakości mięśnie o ogromnej mocy. A w boksie chodzi o moc, nie o siłę - wyjaśnia wybitny fizjolog z Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie, pracujący kiedyś m.in. z Adamem Małyszem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.