Czy Piotr Bernatowicz, szef CSW Zamek Ujazdowski, jest jedynym dyrektorem tak ważnej instytucji, który przetrwa "rzeźnicką pracę" ministra Bartłomieja Sienkiewicza?
Przecież stojący przed warszawskim Muzeum Narodowym rzucający głazem Jana Paweł II nie miał łączyć Polaków. To był pomnik granat zaczepny, oręż w kulturowej wojnie. Wyparty konflikt o papieża od dawna powraca w sztuce.
W 2018 papież Franciszek prosił o przebaczenie za zbrodnie Kościoła katolickiego w Irlandii - w tym masowe groby pod katolickimi ośrodkami dla młodzieży. Ale samej O'Connor, która w 1992 podarła zdjęcie Jana Pawła II na wizji, Kościół nigdy nie przeprosił.
Na placu Piłsudskiego pojawi się wkrótce nowy element, anektując dla pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej kolejną przestrzeń najważniejszego placu w Polsce.
Na dziedzińcu Muzeum Narodowego w Warszawie nie ma już instalacji Jerzego Kaliny "Zatrute źródło". Praca przestawiająca Jana Pawła II rzucającego głazem w czerwoną sadzawkę została zdemontowana.
Papież Kaliny na dziedzińcu Muzeum Narodowego sławą nie przebije Manneken pis, nie zostanie symbolem polskiej stolicy
W nowej radzie programowej CSW w Warszawie znaleźli się artyści Jacek Adamas i Teresa Murak, a także Jerzy Kalina - autor pomnika smoleńskiego i słynnej rzeźby papieża z głazem oraz Maria Dłużewska, reżyserka filmu "Mgła". Na czele stanął prezes ZPAP przestrzegający przed "gender i ekologizmem".
W pracy Jerzego Kaliny imponuje mnogość symboli i znaczeń. Weźmy choćby oblicze papieża, wyraźnie obciągnięte maskującą pończochą. Przecież to nieuchwytny Fantomas z filmu!
- Nie ukrywam, że poszedłem tam ze złą intencją robienia sobie żarcików, ale jakoś to wszystko mnie w efekcie zdołowało - mówi Marek Raczkowski, jeden z najpopularniejszych polskich satyryków. W czwartek wieczorem był na wernisażu i odsłonięciu szeroko komentowanego pomnika Jana Papieża II przed Muzeum Narodowym.
- To połączenie memogennej formy i treści - ocenia Magdalena Kamińska, badaczka mediów cyfrowych.- Za 50 lat praca Kaliny będzie ciekawym znakiem czasów - dodaje Agnieszka Tarasiuk z Królikarni.
- Pomniki papieża mają to do siebie, że średnio trzy na cztery są śmieszne. Nie przypominam sobie jednak, by jakakolwiek praca artystyczna miała w internecie taki zasięg - komentuje dr hab. Magdalena Kamińska, badaczka kultury internetu i specjalistka od memów.
- To najlepsze podsumowanie tej prostackiej optyki, która tłamsi i niszczy fajne symbole. Na otwarciu pomnika brakuje mi tylko koncertu z oratorium Zenka Martyniuka - o figurze papieża z kamieniem, nowej rzeźbie Jerzego Kaliny, mówi dr hab. Kazimierz S. Ożóg, autor monografii poświęconych pomnikom Jana Pawła II.
Ulubiony artysta "dobrej zmiany" postanowił upomnieć się o godność papieża Polaka. Wyszło średnio, ale "Zatrute źródło" i tak zasłużyło na miejsce w podręcznikach historii sztuki - jako pomnik polityki kulturalnej polskiej prawicy.
"Wyklęty" rzekomo artysta, który ciągle coś wystawia. Krytyk papieskiej pomnikomanii, który właśnie postawił papieża w czerwonej cieczy. Kim jest Jerzy Kalina?
Z basenu wypełnionego czerwoną cieczą wyrasta naturalnej wielkości postać Jana Pawła II. Papież trzyma nad głową potężny głaz, którym zaraz ciśnie przed siebie. Tak wygląda instalacja ustawiona we wtorek na głównym dziedzińcu Muzeum Narodowego w Warszawie.
Instalacja Jerzego Kaliny "Zatrute źródło" ma być odpowiedzią na głośną rzeźbę Maurizia Cattelana przedstawiającą papieża przygniecionego meteorytem i jednocześnie uczczeniem setnych urodzin Jana Pawła II.
Tak kończy się kwarantanna w muzeach: Gliński otworzył na dziedzińcu Zamku Królewskiego wystawę twórcy pomnika smoleńskiego - instalację audio o Dniu Zwycięstwa. Wbrew wzniosłym przemówieniom i bogoojczyźnianym intencjom "Defiladę" Jerzego Kaliny można czytać jako instalację o sztuce wziętej w kamasze; o artystach w służbie partii i wykoncypowanego przez nią suwerena.
Rzeźbiarz i performer Jerzy Kalina, autor m.in. pomnika Ofiar Katastrofy Smoleńskiej na pl. Piłsudskiego, podjął tym razem temat agresji Niemiec i ZSRR na Polskę we wrześniu 1939 r. Zaczął od instalacji "Szlaban. Przejścia graniczne" odsłoniętej we wtorek na Dziedzińcu Wielkim Zamku Królewskiego w Warszawie. Dalsze działania planuje po wygraniu wyborów przez obecną władzę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.