- Żeby na wzroście cen złota zarobić, trzeba je tanio kupić, a następnie drogo sprzedać. Tymczasem Polska jedynie kupuje złoto - przekonuje Joanna Tyrowicz, członkini Rady Polityki Pieniężnej. Ale jest i druga strona medalu: w ciągu ostatnich 25 lat złoto drożało nawet szybciej, niż rosła amerykańska giełda. Cena uncji doszła już do 3013 dolarów.
"Czy już umysł gorzej pracuje, czy są tak zaczadziali ideologicznie" - mówił Adam Glapiński o ekonomistach. O studentach: "Tak ogłupionych młodych ludzi sobie nie przypominam". Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. - Każdy może mieć swoje zdanie, ale wszystkim należy się szacunek - mówi dr hab. Piotr Wachowiak, rektor Szkoły Głównej Handlowej, gdzie Glapiński jest wykładowcą.
Fakt, że w środę Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o rekordowe 75 punktów bazowych, nie oznacza, że kolejnych cięć nie będzie. Co miesiąc będą cięcia o kolejne 25 punkty bazowe - prognozują ekonomiści. Liczą, że już środowa obniżka sprawi, że wysoka inflacja pozostanie z nami o dwa lata dłużej, do 2027 roku.
Na argument Adama Glapińskiego, że "skala podwyżek stóp procentowych była największa w historii RPP", Joanna Tyrowicz, członkini RPP, dopisuje: "I co z tego? Wzrost inflacji też był najwyższy". Do innego fragmentu: "Zdanie chochoł bez argumentów".
Dziś nieuzasadnionym, nieodpowiedzialnym optymizmem byłoby powiedzieć, że wystarczy zostawić stopy procentowe takie, jakie są, i wszystko samo się ureguluje. Spadek inflacji to efekt czysto statystyczny, a nie opanowanie procesów cenowych - mówi prof. Joanna Tyrowicz, członkini RPP.
To już kolejny raz, kiedy Adam Glapiński oskarża trzech członków Rady Polityki Pieniężnej wybranych głosami opozycji o "działanie nierzetelne i ostentacyjne naruszające dobre praktyki".
Ze zniecierpliwieniem wypatrujemy czasów, gdy konflikty w obszarze polityki pieniężnej będą wynikały z różnicy zdań na poziomie merytorycznym, a nie polityczno-osobistym. Taką właśnie rzeczywistość chcemy budować - piszą licealiści.
Tym razem poszło o budżet na 2023 rok. Poprawioną opinię do budżetu Rady Polityki Pieniężnej opublikował na Twitterze i LinkedIn Ludwik Kotecki, podpisała się pod nim też Joanna Tyrowicz. Członkini Rady zwraca uwagę, że nad opinią dyskutowano 20 razy krócej niż nad polityczną przepychanką.
Znamy wyniki wrześniowych i październikowych głosowań nad podwyżkami stóp procentowych. Co z nich wynika? Tylko nowa członkini Rady Polityki Pieniężnej, Joanna Tyrowicz, wnioskowała za podwyżką stóp procentowych o 1 pkt proc.
Rada Polityki Pieniężnej postanowiła pozostawić stopy procentowe na niezmienionym poziomie już drugi miesiąc z rzędu. Niewykluczone, że to już koniec podwyżek stóp i tym samym walki RPP z blisko 18-proc. inflacją.
To nieco kuriozalna decyzja. Prezes Adam Glapiński najpierw wysłał pismo o posiedzeniu w dniach 8-9 listopada, a później zmienił zdanie w odpowiedzi na prośbę trzech senackich członków Rady i nowsze pismo wskazuje tylko na jeden dzień obrad Rady Polityki Pieniężnej.
Kiedy zaczyna się najbliższe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej? Tego nie wiedzą nawet członkowie Rady. Powód? Raz prezes Glapiński informuje o dwudniowym posiedzeniu, a kilka dni później obraża się i pozostawia tylko jeden dzień.
Dwa dni zamiast 3 godzin potrwa najbliższe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Trzech senackich członków wysłało pismo, które zmusza Adama Glapińskiego do wydłużenia comiesięcznego posiedzenia Rady. Dotarliśmy do pisma skierowanego do szefa NBP
- Nowy regulamin Rady Polityki Pieniężnej jest mocno nastawiony na to, żeby członkowie Rady mogli dostawać tylko takie materiały, które zostały zatwierdzone przez zarząd banku. Trudno tego nie traktować jako swego rodzaju cenzury - mówi Wyborcza.biz prof. Dariusz Filar, członek Rady Polityki Pieniężnej w latach 2004-10, o obecnych standardach w Radzie Polityki Pieniężnej.
Igrzyska Wolności 2022. - A co by było, gdybyśmy tak od jutra wprowadzili w Polsce euro? Kilka rzeczy by się zdarzyło. Po pierwsze, stopy procentowe byłyby 1,5 procent, a nie 6,5. Już się cieszą młodzi ludzie, którzy biorą kredyty hipoteczne - mówił były prezes NBP, dziś europoseł Marek Belka.
- Członek Rady Polityki Pieniężnej powinien tonować nastroje, a nie jeszcze bardziej podsycać oczekiwania inflacyjne, co robią nowi członkowie RPP - mówi "Wyborczej" prof. Jerzy Żyżyński. Z drugiej strony prof. Dariusz Rosati przekonuje: - Główną winą obarczam pana Glapińskiego i skupionych wokół niego członków RPP, którzy zamiast zajmować się walką z inflacją, zajęli się dyscyplinowaniem pozostałych członków.
- Rada Polityki Pieniężnej ma prosty mandat: zapewnić Polakom i polskim gospodarstwom domowym stabilność cen. Ten mandat nie jest realizowany - oświadczyła w TVN 24, prof. Joanna Tyrowicz, członkini Rady Polityki Pieniężnej rekomendowana tam przez Senat.
Przewodniczący RPP Adam Glapiński idzie na wojnę z tymi członkami Rady, którzy nie godzą się na brak reakcji na galopującą inflację w Polsce. W komunikacie straszy, że Narodowy Bank Polski "rozważa skierowanie zawiadomienia o podejrzeniu przestępstwa". Dlaczego rozważa, a nie składa?
Czy wszyscy członkowie Rady Polityki Pieniężnej mają łatwy dostęp do analiz banku centralnego? - By porozmawiać z analitykami, potrzebuję zgody dyrektor gabinetu prezesa - mówi jeden z nich. Narodowy Bank Polski w odpowiedzi na pytania Wyborcza.biz zaprzecza i próbuje uspokajać.
Joanna Tyrowicz, nowa członkini Rady Polityki Pieniężnej, poprawia treść komunikatu po posiedzeniu RPP, dodając swoje komentarze. Radzie zarzuca półprawdy, "bzdurne" argumenty i "drwiny z obywateli".
Każdego roku na wiele sposobów marnotrawimy miliony, jeśli nie miliardy publicznych pieniędzy. Naprawdę darmowy, ciepły posiłek w szkole dla każdego dziecka musi być jedynym obszarem funkcjonowania naszego kochanego państwa, przez który nie przecieknie nawet złotówka?
Lewica chce, aby od nowego roku każde dziecko otrzymało w szkole darmowy, ciepły posiłek. Obecnie rodzice płacą średnio 8 zł dziennie za obiad w stołówce.
- 20 proc. inflacji to nie byłaby liczba, która by zaskoczyła analityków, ale to nie jest moja prognoza - powiedziała Joanna Tyrowicz, nowy członek Rady Polityki Pieniężnej. Skrytykowała też wypowiedzi i wcześniejsze decyzje dotyczące stóp procentowych szefa NBP Adama Glapińskiego.
Poziom stopy bezrobocia w Polsce jest obecnie najniższy od połowy 2008 roku i wynosi 10 procent. Ale przy relatywnie niskim bezrobociu w Polsce poszukiwanie pracy zajmuje bardzo dużo czasu. Dlaczego? Tłumaczy prof. Joanna Tyrowicz.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.