- W Beskidzie grzyby rosną nawet w takich warunkach, w województwie łódzkim i innych częściach kraju potrzebne są opady, bo brakuje wilgotności - mówi Justyn Kołek, grzyboznawca z Międzybrodzia Bialskiego, który we wtorek zebrał koszyk grzybów.
- Kocham przebywać w lesie, wcale nie muszę nazbierać grzybów - mówi Justyn Kołek, który o grzybach wie wszystko. Na wspólnej wyprawie do lasu zdradził nam kilka tajników, o których większość grzybiarzy nie wie. Zobacz wideo!
- Jadalne i trujące? Jeśli masz wątpliwość, nie próbuj. Nie znam grzyba śmiertelnie trującego, który byłby gorzki albo pikantny. Jeżeli są wątpliwości, trzeba uważać. Nie wstydźcie się czytać. Sprawdźcie w atlasie - mówi Justyn Kołek, grzyboznawca z Czernichowa.
W poniedziałkowe poranki po najeździe setek grzybiarzy beskidzkie lasy wyglądają strasznie. Ludzie zostawiają po sobie rozdeptane grzyby, papierki po batonach i puszki po piwie. Barbarzyńskie obyczaje prezentujemy także zbierając grzyby na Słowacji, gdzie serdecznie mają nas dość.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.