Neutralizacja złotej algi na styku Kłodnicy i Kanału Gliwickiego zakończyła się powodzeniem. - Efektywność zastosowanego nadtlenku wodoru wynosiła ponad 90 procent - mówi Łukasz Weber, specjalista w Instytucie Ochrony Środowiska - Państwowego Instytutu Badawczego
Strażacy, żołnierze i wędkarze cały czas wyciągają martwe ryby ze zbiornika Dzierżno Duże. Zabija je złota alga.
Wojsko i naukowcy uderzają nadtlenkiem wodoru w złotą algę. To eksperyment, którego wnioski mogą uchronić Odrę przed powtórką katastrofy z 2022 roku
Kolejne setki kilogramów śniętych ryb wyławiają służby ze zbiornika Dzierżno Duże, gdzie ujawniono złotą algę. Nieco poprawiła się sytuacja w Kanale Gliwickim.
Ogłoszono pierwszy stopień zagrożenia w związku z występowaniem złotej algi w Odrze - poinformował Zespół Zarządzania Kryzysowego Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Dodał też, że zdolności glonów do rozwoju w dynamicznym nurcie rzeki są ograniczone.
Ministerstwo Środowiska zapowiada, że współpracuje z innymi resortami w sprawie Odry i Kanału Gliwickiego po ostatnich doniesieniach o śniętych rybach i złotej aldze. Będzie specustawa.
- Najchętniej przyjechałbym nad kanał z basenem na przyczepie i przeniósł te wszystkie ryby. W pobliżu zapór są tak przyduszone, że można je łapać rękami - mówi nam Grzegorz Marcinkiewicz, wędkarz z Kędzierzyna-Koźla.
Od 29 kwietnia na opolskim odcinku Kanału Gliwickiego wyłowiono prawie półtorej tony martwych ryb - poinformowało biuro prasowe wojewody opolskiego. Służby prowadzą monitoring wód m.in. pod kątem zakwitu złotej algi.
Tylko przez kilka minionych dni z Kanału Gliwickiego wyłowiono niemal tonę śniętych ryb. Wędkarze są przerażeni.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy to kolejny przypadek ujawnienia dużej ilości śniętych ryb w Kanale Gliwickim.
Od 25 sierpnia tylko z opolskiego odcinka Kanału Gliwickiego wyłowiono już blisko 1,5 tony śniętych ryb. Sytuacja staje dramatyczna, ponieważ w ostatni piątek i sobotę to było ponad pół tony. - Śnięte ryby stają się większym zagrożeniem niż złote algi - ocenia prof. Bogdan Wziątek, ekspert Parlamentarnego Zespołu ds. Renaturalizacji Odry.
W ciągu ostatnich dni z Kanału Gliwickiego wyłowiono kilkaset kilogramów śniętych ryb. Prof. Bogdan Wziątek, ekspert Parlamentarnego Zespołu ds. Renaturalizacji Odry, przekonuje, że katastrofy należało się spodziewać, a przede wszystkim można było jej uniknąć. Według Witolda Zembaczyńskiego, posła KO, służby mogą się starać rozmiar katastrofy zatuszować.
- Ustawa o rewitalizacji Odry tylko sankcjonuje obecny stan rzeki, a nawet go pogarsza. Rząd chce wydać pieniądze na budowę "słonego szamba" - mówi posłanka PO Gabriela Lenartowicz.
Mieszkańcy Łabęd od wielu tygodni skarzą się na nocne hałasy, które dobiegają z okolic ulicy Portowej. Ich zdaniem najprawdopodobniej dochodzą one z terminalu kontenerowego działającego w gliwickim porcie przy Kanale Gliwickim.
Przyjęta w zeszłym tygodniu przez Sejm tzw. specustawa odrzańska wprost wskazuje inwestycje hydrotechniczne, które mają zostać zrealizowane. W województwie śląskim będą one kosztowały 460 mln zł.
W Kanale Gliwickim na początku czerwca doszło do kolejnego śnięcia ryb. W dwóch odcinkach tego kanału już w ogóle nie ma żywych ryb, a zasolenie wody czasami jest wyższe niż w Bałtyku.
Po doniesieniach o kolejnych śniętych rybach wyłowionych z Kanału Gliwickiego śląscy posłowie Koalicji Obywatelskiej przeprowadzili kontrolę w gliwickim oddziale Wód Polskich. - Mamy obraz państwa w kryzysie. Rząd mówi, że robi wszystko, żeby wyjaśnić sprawę, a nie robi nic - argumentują.
- Złota alga, czyli Prymnesium parvum, to wiciowiec, o którym nie można powiedzieć jednoznacznie, czy jest rośliną, czy zwierzęciem - mówi prof. Andrzej Woźnica, dyrektor Śląskiego Centrum Wody Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, pracownik Wydziału Nauk Przyrodniczych UŚ.
- Rządowa specustawa odrzańska to fatalny pomysł, to próba leczenia Odry betonem. Szansą dla tej rzeki mogłoby być np. nadanie jej osobowości prawnej. Mam jednak uzasadnione obawy, że nie uda mi się dożyć dnia, w którym to się stanie - mówi prof. Piotr Skubała, ekolog, etyk środowiskowy z Uniwersytetu Śląskiego.
Złote algi wykryto w wodach Kanału Gliwickiego - poinformował Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. Ekolodzy biją na alarm, bo - ich zdaniem - rząd nie zrobił nic, aby uniknąć ponownej katastrofy na Odrze.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska poinformowało, że w sobotę (10 czerwca) w Kanale Gliwickim wyłowiono 450 kg śniętych ryb.
Duża koncentracja punktów pomiarowych na Śląsku i jeden punkt ponad dwadzieścia kilometrów za miejscem zrzutu wody przez KGHM. Czy taki monitoring wystarczy, żeby zareagować szybciej na zatrucie Odry?
Ministerstwo Klimatu i Środowiska, z pomocą wojska i straży pożarnej, przeprowadziło w ostatnich dniach akcję neutralizacji złotej algi w Kanale Gliwickim. Rezultaty działań mają być znane za dwa tygodnie.
W rejonie śluzy Łabędy, na Kanale Gliwickim, w czwartek rano znaleziono dryfujące zwłoki 69-letniej gliwiczanki
Radio TOK FM dotarło do raportu, z którego wynika, że w Kanale Gliwickim są złote algi, które wywołały katastrofę na Odrze.
Mieszkańcy Gliwic i Pyskowic w ostatnich dniach zaobserwowali niepokojące zdarzenia na Kanale Gliwickim i Kłodnicy. Wody Polskie, zarządca tych rzek, podkreślają, że wynikało to z prac serwisowych przeprowadzonych na śluzie w Łabędach.
Mieszkańcy Gliwic zaalarmowali w poniedziałek Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska po tym, jak w wodach Kanału Gliwickiego zauważyli dziwną pianę. Przedstawiciele WIOŚ nie są jeszcze w stanie stwierdzić, co spowodowało takie zjawisko w kanale.
Mieszkanka Gliwic zauważyła w ostatni weekend rudawą pianę na Kłodnicy w centrum miasta. Zaniepokojona poinformowała służby.
Mieszkańcy Gliwic już po raz kolejny alarmują, że w Kłodnicy, dopływie Odry, w rejonie ulicy Panewnickiej można zauważyć dziwną substancję. O podobnym przypadku informowaliśmy kilka tygodni temu
Jak przekonują przedstawiciele Wód Polskich, zarządcy Kanału Gliwickiego, kilka tygodni po zaobserwowaniu w wodach kanału kilku ton śniętych ryb sytuacja się ustabilizowała. - Nie dzieje się tu nic niepokojącego - zapewniają.
Urząd Miejski w Gliwicach ogłosił wyniki głosowania na zadania w ramach dziesiątej edycji Gliwickiego Budżetu Obywatelskiego. W przyszłym roku wykonanych zostanie 68 zadań dzielnicowych, a także jedno ogólnomiejskie.
Do 19 września 2022 r. przedłużony został zakaz korzystania z wód Kanału Gliwickiego na odcinku od zachodniej granicy województwa śląskiego do śluzy Rudziniec. Wojewoda śląski Jarosław Wieczorek podpisał w poniedziałek rozporządzenie porządkowe w tej sprawie.
Wody Polskie, zarządca Kanału Gliwickiego, informują, że od soboty z kanału wyłowiono już prawie sześć ton martwych ryb. Przekonują jednak, że sytuacja się "stabilizuje".
Ostatnie 40 dni rząd zmarnował na przekonywanie Polaków, że nic się nie stało. I dlatego jedyne, co dziś może zrobić, to publikować zdjęcia ze sztabów kryzysowych na Twitterze.
- Od soboty (3 września) z Kanału Gliwickiego wyłowiono już pięć ton martwych ryb - informują Wody Polskie, zarządca kanału. W środę sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja nad odcinkiem kanału, na którym obowiązuje zakaz korzystania z wód wprowadzony przez wojewodę śląskiego.
Wojewoda śląski Jarosław Wieczorek wprowadził we wtorek rozporządzenie dotyczące zakazu korzystania z wód Kanału Gliwickiego: od zachodniej granicy województwa śląskiego do śluzy Rudziniec. Powodem tej decyzji są wyławiane od kilku dni śnięte ryby.
- Od soboty (3 września) z Kanału Gliwickiego wyłowiono już trzy tony martwych ryb - poinformowały we wtorek Wody Polskie, które są zarządcą kanału. Nadal nie wiadomo, co jest przyczyną takiego zjawiska.
Od niedzieli z Kanału Gliwickiego wyłowiono już ponad tonę martwych ryb. Śnięte ryby cały czas są wyławiane z wody.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.