Mieszkańcy Otwocka i Karczewa mogą już bez obaw korzystać z wody z miejskiego wodociągu, który na początku kwietnia uległ awarii. Jednak sprawy awarii wodociągu to nie kończy.
Kazimierz: - Ja jeździłem się kąpać na basen do Józefowa. Popływałem trochę, potem pod prysznic i jeszcze zęby na koniec umyłem. Żonę też namawiałem, ale ona woli się myć w misce, bo na basen nie lubi chodzić.
Awaria magistrali wodnej w Otwocku paraliżuje życie mieszkańców oraz testuje ich cierpliwość. Ludzie pomagają sobie nawzajem, ale są też tacy, którzy z miasta uciekają.
Prezydent Otwocka Jarosław Margielski poinformował w sobotę, że w najbliższy wtorek znane będą wyniki badań wody z miejskiego wodociągu przeprowadzone przez sanepid. Wtedy też zapadnie decyzja o jej przydatności do spożycia i celów sanitarnych.
Woda w Otwocku i Karczewie wciąż nie nadaje się do picia. I tak pozostanie jeszcze długo. Burmistrz Karczewa potwierdził czarny scenariusz.
Gigantyczna awarii sieci wodociągowej na kilka dni pozbawi wody mieszkańców Otwocka i gminy Karczew. Mieszkańcy boją się, jak dadzą sobie radę. Półki w sklepach są wymiecione. Szpital wstrzymał operacje i przyjęcia.
Dwie godziny trwały poszukiwania 52-letniego mężczyzny, który w poniedziałek poszedł na rybyw miejscowości Piotrowice w powiecie otwockim. Ratownicy wyłowili z jeziora jego ciało.
W środę około południa na niestrzeżonym kąpielisku w pobliżu Otwocka zauważono ciało kobiety. Okoliczności jej śmierci wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.
Policjanci z Karczewa zatrzymali 33-latka, która od dawna znęcał się nad swoimi rodzicami. W chwili zatrzymania miał aż 5 promili alkoholu w organizmie.
Prom między Gassami a Karczewem to jedna z ostatnich takich przepraw na Wiśle i atrakcja południowych przedmieść Warszawy. Jednak ten sezon może być jego ostatnim. Prowadzący przeprawę proszą samorządy o wsparcie, bez którego mogą nie przetrwać zimy.
Jako turysta znający język polski z trudem dotarłem do konkretnego zabytku. A co zrobiłby obcokrajowiec, niewładający językiem arystokratów Bielińskich? - opowieść czytelnika, jak to nie zwiedził pałacu w Otwocku Wielkim.
We wtorek, 28 czerwca służby wyłowiły z wody dwa ciała. Do pierwszej tragedii doszło w Pruszkowie w stawach Hosera, do drugiej nad Wisłą w miejscowości Glinki.
Tragiczny w skutkach pożar wybuchł w południe w podwarszawskim Karczewie (powiat otwocki). Paliły się pomieszczenia w budowanej hali magazynowej. W ogniu zginął mężczyzna.
W Urzędzie Miasta w Karczewie zerwała się winda z dwiema osobami w środku. Na miejsce przyjechały straż pożarna i pogotowie. W urzędzie nie wiedzą, co się stało. - Winda miała przeglądy - słyszymy.
Dziś mija 76 lat od likwidacji utworzonego przez Niemców obozu pracy dla Żydów w podwarszawskim Karczewie. O godz. 16. przed starym młynem przy ul. Częstochowskiej rozpoczną się rocznicowe uroczystości.
Jedna osoba zginęła, a druga trafiła do szpitala w wyniku tragicznego zderzenia busa z tirem pod Karczewem w powiecie otwockim. - Z busa zostało praktycznie tylko podwozie - mówi Sławek Pasznik, który wysłał nam zdjęcie i informację o wypadku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.