37-letnia zawodniczka, gorzowska wychowanka, na koszykarskich parkietach spędziła ponad 20 lat. Katarzyna Dźwigalska wywalczyła wraz z naszą drużyną w rozgrywkach ligowych trzy srebrne i cztery brązowe medale.
Drugi i zarazem ostatni mecz w serii o brązowy medal był bardziej wyrównany. Ostatecznie jednak koszykarki Arki zdobyły halę w Gorzowie i stanęły na podium. PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - VBW Arka Gdynia 63:69.
Zapowiada się, że sezon 2021/22 w Energa Basket Lidze Kobiet drużyna z Gorzowa skończy poza podium. VBW Arka Gdynia - PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 83:55.
W sobotę niepotrzebnie jako jedyna drużyna z czołowej czwórki Energa Basket Ligi Kobiet przedłużyliśmy ćwierćfinałową serię o czwarty mecz. W niedzielę we Wrocławiu nie było już kolejnej niespodzianki. Ślęza - PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 70:77.
Wojna na Ukrainie. W czasie trwającej agresji Rosji, rozpętanej przez ten kraj wojny, gdy koszykarki z Ukrainy zamiast myśleć o walce na boisku, chowają się po schronach i walczą o wolność, innej decyzji sobie nie wyobrażaliśmy. Rosjanka Ksenia Tichonienko nie jest już zawodniczką gorzowskiego klubu.
U siebie, grając w okrojonym składzie i do tego bardzo słabo, prowadziliśmy z Eneą Poznań zaledwie przez 55 sekund, ale ostatecznie uniknęliśmy wstydu, wygraliśmy 72:69. W środę w hali przeciwniczek z łatwością pokonaliśmy rywalki z końca tabeli 92:74.
Znakomita pierwsza połowa gorzowianek i na szczęście nieudana pogoń gości w dalszej części spotkania. Zwycięstwo okraszone wyjątkowym double-double Rosjanki Kseni Tichonienko - 17 pkt i 17 zbiórek. Wygrywamy z Basketem-25 Bydgoszcz 71:65 i jesteśmy coraz bliżej czwartego miejsca po fazie zasadniczej.
Gorzowianki wysuwają się na pozycję liderek w Energa Basket Lidze Kobiet, bo mają najwięcej rozegranych spotkań. Ich w końcu niezły bilans 9-6 jest aktualnie piątym w kobiecej ekstraklasie koszykarek. PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - Zagłębie Sosnowiec 87:71.
Dzisiaj zwyczajnie nie mogliśmy wygrać, bo w żadnej statystyce nie potrafiliśmy zdystansować gospodyń. Lubelska ekipa jeszcze raz udowadnia, że z ciekawym składem może w tym sezonie zdziałać bardzo dużo i pomieszać w polskiej lidze szyki faworytkom. AZS UMCS - PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 81:64.
Straty kadrowe solidnej przez większość rozgrywek Polonii Warszawa są ostatnio tak duże, że dziś w Gorzowie nie było żadnych szans na wyrównany pojedynek, choć koszykarki gości też zagrały na fajnej skuteczności i wyszedł z tego niezły mecz ataku, z wysokim wynikiem, raczej spotykanym w męskiej rywalizacji. PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - Polonia Warszawa 112:82.
Duża niespodzianka, a także piękny prezent na święta? Patrząc na aktualny skład naszej drużyny - zdecydowanie. I drugi z rzędu, cenny sukces w rozgrywkach ligowych, chyba już teraz ostatecznie kierujący gorzowianki na właściwie tory. PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - VBW Arka Gdynia 62:59.
Gorzowskie koszykarki ze słabym bilansem 1-5 tym razem rywalizację w EuroCup zakończyły w gronie najgorszych zespołów drugiego co do ważności europejskiego pucharu. Liczymy, że pójdzie im lepiej w lidze krajowej.
Tego, co tym razem działo się na koszykarskim boisku przy Chopina, nie chciała oglądać zorganizowana grupa kibiców AZS, która wywiesiła "trener out" i opuściła swoją trybunkę. Po słabym meczu, ponownie występujące w okrojonym składzie gorzowianki, prowadzone właściwie od zawsze przez trenera Dariusza Maciejewskiego, pokonały Eneę Poznań 72:69.
Tak, to nie jest żadna pomyłka. Gorzowski zespół w trzeciej kwarcie wygrywał dziś 59:46, aby w kolejnych minutach stracić aż 27 pkt z rzędu. W ten sposób pogrzebaliśmy swoje szanse na korzystny wynik w bydgoskiej hali.
W 5. kolejce Energa Basket Ligi Kobiet gorzowski zespół pokonał Zagłębie w Sosnowcu 85:62. Niestety znów drżymy o zdrowie jednej z naszych zawodniczek.
Gorzowskie koszykarki w domowym pojedynku pokonały Horizont Mińsk z Białorusi 80:58. Ostatecznie nie doczekaliśmy się jeszcze debiutu Anny Makurat, która od kilku dni trenuje z naszą drużyną.
Kapitan gorzowskiej drużyny koszykarek, która w sierpniu skończy 36 lat, jako jedyna z zawodniczek ma w kolekcji wszystkie ekstraklasowe medale - trzy srebrne i trzy brązowe. Katarzyna Dźwigalska (wcześniej Czubak) w czasie meczu ligowego w Bydgoszczy świętowała swój piękny jubileusz.
Trzecią część dzisiejszego pojedynku Energa Basket Ligi Kobiet gorzowianki wygrały 25:7 i dzięki temu wyszły na dość pewne prowadzenie. Wcześniej przegrywały z drużyną GTK Gdynia, legitymującą się aktualnym bilansem 0-17, nawet różnicą 15 pkt.
Gorzowski zespół wygrywa w meczu 10. kolejki ze Ślęzą Wrocław 72:63, choć jeszcze na nieco ponad minutę przed końcem tego pojedynku było jedynie 65:63 dla naszych koszykarek.
Gorzowski zespół pokonał Basket 25 Bydgoszcz 75:68. Z powodu epidemii koronawirusa aż trzy spotkania zostały odwołane.
Katarzyna Dźwigalska, Agnieszka Szott-Hejmej i Agnieszka Kaczmarczyk znów razem w gorzowskiej drużynie? Tak to wygląda. Trzy bardzo doświadczone koszykarki plus 26-letnia rozgrywająca Dominika Owczarzak, która przyjdzie ze Ślęzy Wrocław, mają być naszą, polską siłą w nadchodzącym sezonie.
Epidemia koronawirusa zdemolowała przedwcześnie zakończone koszykarskie rozgrywki kobiet. Wydział rozgrywek departamentu sportu PZKosz zaczął przymierzać się do nowego sezonu. Teoretycznie w ekstraklasie po wpłaceniu wpisowego będą mogły zagrać nawet rezerwy gorzowskiego klubu.
Gorzowska drużyna odnosi 15. zwycięstwo w rozgrywkach. Tym razem wygrywamy w swojej hali z Energą Toruń 86:64. Wojewoda lubuski zdecydował, że ten pojedynek odbył się bez publiczności. Prawdopodobnie to nie koniec takich obostrzeń.
W 16. kolejce Energa Basket Ligi Kobiet gorzowianki dają radę na wyjeździe. Mecz z Wisłą cały czas kontrolujemy, wygrywamy 77:65. Bilans 12:3 to aktualnie drugi wynik w rozgrywkach. Wygląda na to, że w fazie play off będziemy rozstawieni najniżej na trzeciej pozycji.
Koszykarskie drużyny z Gorzowa i Polkowic ponad pół roku temu rozstrzygnęły między sobą sprawę mistrzyń Polski. Wtedy ekipa CCC wygrała z nami serię o złoty medal 3-0. Dziś obrończynie tytułu to zupełnie inny zespół, już nietypowany na faworyta ligi. Przyjeżdża do hali przy Chopina w niedzielę o godz. 18.
We wstępnym terminarzu ta runda była wyznaczona na 9 listopada, ale wtedy wygospodarowano parę dodatkowych dni dla koszykarskiej, kobiecej kadry, dlatego gramy miesiąc później, w środku tygodnia. AZS w Poznaniu koniecznie trzeba ograć.
W 10. kolejce Energa Basket Ligi Kobiet gorzowianki pokonały w Łodzi Widzew 93:77.
Bardzo rzadko się zdarza, aby po ostatnim meczu wszystkie cztery zespoły miały na koncie po trzy zwycięstwa i tyle samo porażek. Tak stało się w gorzowskiej grupie A europejskiego pucharu, po niespodziewanej porażce izraelskiej Ramli w Czechach oraz dzisiejszej, planowej naszej wygranej w Ankarze 83:49. Wygrywamy grupę, ale w play-off liczy się ranking, a ten tym razem trafi nam się nie za wysoki.
Nic nie wskazuje, że w czwartek Turczynki zaskoczą nasze koszykarki mocniejszym składem, a po odejściu trzech gwiazd przegrywają z każdym i wszędzie. Musimy w ostatnim meczu tej fazy EuroCup pokonać na wyjeździe Botas, inaczej nie wyjdziemy z grupy.
Wygrywaliśmy z tureckim Botasem, aby za chwilę rozczarować w meczach ze Ślęzą Wrocław i w Czechach. Tym razem po bardzo dobrym występie z Artego Bydgoszcz, przyszedł słaby z Izraelkami. Co zwojujemy w Toruniu? Potknięcie tam to byłaby katastrofa.
Jeśli zabolała porażka z Ramlą w pierwszej rundzie, w hali rywalek, to co powiedzieć dziś? Duże rozczarowanie. Indywidualności były po stronie gości. Gorzowskie koszykarki przegrywają z zespołem z Izraela 88:95 i fazę grupową EuroCup mają szansę skończyć ze słabym bilansem 3-3.
Drużyna z Turcji aktualnie, przed piątą serią gier w fazie grupowej EuropCup prowadzi, ale w miniony weekend mecz ligowy w swoim kraju przegrała w siódemkę, bo straciła swoje największe gwiazdy. W takim momencie gorzowianki muszą postarać się o bilans 4-2. W czwartek o godz. 18 podejmują rywalki z Izraela.
Nasze koszykarki pokonały w swojej hali dotychczasowe wiceliderki Energa Basket Ligi Kobiet 94:77. To był bardzo dobry mecz. Ważne, że naprawdę udany dla gorzowskiego zespołu w obecnym składzie.
Czy ktoś się spodziewał, że dziś z wrocławiankami będziemy wygrywać jedynie przez półtorej minuty i to minimalnie - 37:34? Momentami nasze koszykarki były w ataku zupełnie bezsilne. Przegrywamy ze Ślęzą 63:71. Tej straty w domu zupełnie się nie spodziewaliśmy.
Arka Gdynia, która ograła właśnie ten turecki zespół w kwalifikacjach do Euroligi, zdążyła już w polskiej lidze zwyciężyć w Gorzowie. Jak w naszej hali poradzi sobie Botas? Z trzema koszykarkami z WNBA zagra przy Chopina w czwartek 31 października od godz. 18.
W ostatnim meczu 5. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet, nasze koszykarki wysoko wygrywają z Wisłą Kraków 76:55. Z hitu tej serii wyszły nici, bo gorzowianki zdominowały przyjezdne.
Brittany Boyd urodziła się w czerwcu 1993 r., a Tiffany Mitchell ponad rok później, ale obie Amerykanki bardzo wiele łączy. Obie mają po 175 cm wzrostu, rozegrały dokładnie tyle samo meczów w WNBA (po 128 spotkań). Są motorem napędowym izraelskiej drużyny z Ramli, z którą zagramy w czwartek na wyjeździe drugi pojedynek w ramach fazy grupowej rozgrywek EuroCup.
W lidze dwóch, a nawet jak mówią niektórzy trzech prędkości, w takich meczach faworytki nie mają żadnego marginesu na pomyłkę. Gorzowianki łatwo wygrywają z Politechniką Gdańską 92:57.
30-letnia amerykańska rozgrywająca właśnie szykuje się do pierwszego meczu finałowego w lidze WNBA, gdzie występuje w barwach Connecticut Sun, a w jednym z półfinałów rzuciła rekordowe 29 pkt. Możliwe, że od stycznia Jasmine Thomas znów wróci do Polski, tym razem do gorzowskiej drużyny.
Ostatecznie w kobiecej koszykarskiej elicie w nadchodzącym sezonie nikt nie będzie pauzował, bo licencję warunkową otrzymały Katarzynki Toruń. W ten sposób wystartuje 12 drużyn, a w 1. kolejce 5 października gorzowianki wybiorą się do beniaminka z Gdańska. Jeśli 24-latka Daria Stelmach zagra w tym spotkaniu, to tylko po stronie gospodyń.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.